Pojawiła się kolejna przesłanka, że Dragon Age 4 wyjdzie w 2024 roku
Dragon Age 4 faktycznie może zdążyć z premierą na 2024 rok, jeśli wierzyć jednemu z twórców gry.
Dragon Age: Dreadwolf może trafić na rynek w 2024 roku. Tak wynika z informacji, którą jeden z twórców gry zamieścił na swoim profilu w serwisie LinkedIn.
Kevin Scott, starszy animator filmowy w firmie Electronic Arts, pracował m.in. przy serii Madden NFL i Need for Speed: Heat. Niedawno do swojego „resume” dopisał jeszcze jedną pozycję: „animowanie postaci z gry przy użyciu techniki motion capture i tradycyjnej animacji dla Dragon Age: Dreadwolf”, umieszczając przy niej adnotację, że tytuł ten ma ukazać się w 2024 roku.
O dziwo, informacja jeszcze nie zniknęła ze strony, jak to zwykle bywa w przypadku niedyskretnych (czy też nieostrożnych) deweloperów. Inna sprawa, że nie jest ona zupełną tajemnicą.
W maju Electronic Arts nie wymieniło Dreadwolf na liście gier zaplanowanych na 2024 rok fiskalny, który dobiega końca 31 marca 2024 r. Nic też nie zwiastuje rychłej prezentacji nowego Dragon Age’a w tym miesiącu lub w grudniu (a co dopiero jego premiery). O pogłoskach o debiucie w przyszłym roku – najwcześniej latem – wspominał niedawno także dziennikarz Jeff Grubb.
Wypada też przypomnieć o zwolnieniach w BioWare. Co prawda zapewniano, że nie wpłyną one na prace nad projektami studia (oprócz Dreadwolf powstaje tam także piąty Mass Effect), ale można mieć wątpliwości co do tych zapewnień. Zwłaszcza gdy ta „redukcja” sprowadziła na firmę pozew byłych pracowników.
W tym kontekście wypadałoby się cieszyć, jeśli debiut nowego DA faktycznie nastąpi „już” w 2024 roku.