Plotka: Death Stranding to klapa, gra miała być mroczniejsza
Według plotek Death Stranding okazało się komercyjną porażką. Tytuł sprzedał się gorzej, niż zakładano, a sama produkcja nie wygląda tak, jak to pierwotnie planowano. Ponoć najnowsze dzieło Hideo Kojimy miało być mroczniejsze.
Mimo iż Death Stranding zadebiutowało w listopadzie ubiegłego roku, to nadal jest o nim głośno, czy to za sprawą nadchodzącej wersji na PC, czy też kolejnych nominacji do nagród branżowych. Według najnowszych plotek, nie wszystko jednak poszło po myśli Hideo Kojimy. Według użytkownika forum ResetEra kryjącego się pod pseudonimem Dusk Golem tytuł sprzedał się słabo. Jak podkreśla autor wpisu, informacje, które przekazuje, usłyszał od osób trzecich i nie jest w stanie zweryfikować źródła.
Według wpisu, Death Stranding zostało lekko zmodyfikowane, przez co gra okazała się mniej mroczna niż pierwotnie planowano. Dodatkowo między Kojimą a Sony dochodziło do sporów, a studia podległe japońskiemu koncernowi miały zastrzeżenia co do funduszy, jakie są inwestowane w projekt. Na domiar złego, w ostateczności tytuł okazał się komercyjną porażką, a w magazynach nadal zalegają podobno ponad 3 miliony niesprzedanych pudełek.
Na ciekawy fakt zwrócił także uwagę inny użytkownik forum – Segafreak. Sony nie ukrywa danych sprzedaży swoich większych produkcji i bardzo chętnie informuje o ich sukcesach. W przypadku Death Stranding taka sytuacja nie miała miejsca. Dodatkowo w swoim poście Dusk Golem wspomina o współpracy, w ramach której Sony może opracować kolejną odsłonę Silent Hill, na licencji Konami. Podobna plotka pojawiła się dzisiaj również w innym źródle. W obu przypadkach mówi się także, że produkcją zajmie się Keiichiro Toyama. Możliwe więc, że w tym wszystkim tkwi ziarno prawdy.
Warto pamiętać, że Death Stranding spotkało się z ciepłym odbiorem – średnia ocen w serwisie Metacritic wynosi 83%. Nasz recenzent przyznał mu natomiast 9/10 punktów.