Creative Assembly złapało zadyszkę? Pierwsze recenzje Total War: Pharaoh
Pierwsze recenzje sugerują, że Total War: Pharaoh jest dobrą, lecz nieco zbyt bezpieczną strategią. Ponadto gra cierpi na tradycyjne dla serii bolączki i ma problemy z wydajnością – niewykluczone, że spowodowane przez Denuvo.
Na jutro zaplanowana została premiera Total War: Pharaoh – nowej strategii od studia Creative Assembly. Po romansie z uniwersum Warhammera Brytyjczycy wracają na doskonale sobie znany grunt historyczny, by zabrać graczy w czasy starożytnego Egiptu.
Dziś o godzinie 16:00 zeszło embargo na recenzje gry. Doświadczenie zespołu i trzymanie się sprawdzonych mechanik zaowocowały przewagą dość wysokich ocen. Przeważają „ósemki”, jest też kilka „dziewiątek”, „siódemek” i garść niższych not. Tylko tyle czy aż tyle? Na to pytanie każdy fan gatunku musi odpowiedzieć sobie sam.
Naszą recenzję Total War: Pharaoh – autorstwa Przemka Dygasa – znajdziecie poniżej.
Total War: Pharaoh – wybrane oceny
- Wccftech – 9/10
- But Thy Tho? – 9/10
- VGC – 8/10
- Windows Central – 8/10
- Game Rant – 8/10
- IGN – 8/10
- PCGamesN – 8/10
- PC Gamer – 8/10
- TheGamer – 8/10
- God is a Geek – 8/10
- CGMagazine – 7,5/10
- GGRecpm – 7/10
- GameWatcher – 7/10
- GRYOnline.pl – 6,5/10
- VideoGamer – 4/10
- Metascore – 76/100 (na podstawie 28 recenzji)
Zacznijmy od tego, że Total War: Pharaoh pozostaje bardzo wierny założeniom serii – jeśli więc jest Wam ona bliska, nie tylko odnajdziecie się bez problemu w tej części, ale najprawdopodobniej również ją polubicie. Zwłaszcza że kampania jest na ogół chwalona i pozwala dowiedzieć się wielu historycznych ciekawostek o starożytnym Egipcie.
Ten zaś zdaniem recenzentów został przedstawiony wzorcowo od strony wizualnej. Najwięcej pochwał zebrał dynamiczny system pogody, znacząco urozmaicający bitwy. Wydaje się, że warstwa dźwiękowa gry również wypadła całkiem nieźle, choć w tej kwestii zdania krytyków są nieco podzielone.
Podobnie rzecz się ma ze świeżymi dla serii mechanikami. Jest ich kilka, a studio Creative Assembly wprowadziło je dość ostrożnie. Niestety nie wszystkim przypadły one do gustu – co też bardzo często wpływało na ocenę końcową, mimo że nowe rozwiązania odrobinę odświeżają formułę gry.
Na tę ostatnią składają się m.in. wielkie bitwy, których skala i splendor nie zachwyciły tylko kilku recenzentów. Niemal wszyscy podzielają zaś zdanie, iż Total War: Pharaoh ma problemy z wydajnością – nie brakuje sugestii, że powoduje je zabezpieczenie Denuvo – oraz niedomagającą AI, która tradycyjnie już nie potrafi znaleźć ścieżki prowadzącej do celu etc. Cięgi zebrał także zbyt długi samouczek, w którym twórcy aż za bardzo próbują wytłumaczyć zasady gry.
Podsumowując – jest nieźle. Osoby szukające kolejnej historycznej odsłony cyklu Total War z pewnością nie będą zawiedzione. Z kolei gracze oczekujący powiewu świeżości mogą się poczuć nieco rozczarowani. Wygląda bowiem na to, że studio Creative Assembly wypuściło dość bezpieczną grę.
A może taka się ona wydaje po podserii Warhammer? Jak wspomniałem na początku, premiera Total War: Pharaoh odbędzie się już jutro, więc oceny graczy ułatwią odpowiedź na to pytanie. Tytuł ukaże się wyłącznie na PC i otrzyma polską kinową wersję językową (napisy). Tutaj możecie sprawdzić wymagania sprzętowe gry.