Paradox zawodzi w 2023 roku jako wydawca, Cities: Skylines 2 to tylko ostatnie z potknięć
Cities Skylines II nie spełniło wszystkich oczekiwań fanów, tym samym będąc kolejną nie do końca udaną produkcją wydaną przez Paradox Interactive w 2023 roku.
Fani Paradox Interactive nie mogli narzekać na brak tytułów w tegorocznym katalogu wydawcy. Szkoda tylko, że firma i tak dała graczom sporo powodów do marudzenia, choć niekoniecznie za sprawą stworzonych przez siebie produkcji. Oto jak wypadły tegoroczne premiery Paradoxu (i dlaczego część z nich zawiodła fanów).
Cities: Skylines II
- Deweloper: Colossal Order
- Data premiery: 24 października (PC)
- Metascore: 76/100 (51 recenzji)
- Opinie na Steamie: 48% pozytywnych (11 tys. opinii)
Kontynuacja Cities: Skylines była niewątpliwie najbardziej oczekiwaną produkcją Paradoxu 2023 roku i początkowo wiele wskazywało, że tytuł będzie niemal idealnym sequelem. Częściowo wynikało to z pierwszych artykułów, które studio Colossal Order publikowało przez całe lato, a które wzbudziły spory entuzjazm fanów. Do czasu.
Problemy zaczęły się we wrześniu, kiedy to gracze na poważnie zaczęli odnotowywać brak kolejnych funkcji na premierę oraz problemy z optymalizacją. Ta ostatnia kwestia okazała się szczególnie istotna, bo Cities: Skylines 2 to gra, która nawet na mocniejszym sprzęcie działa fatalnie.
To właśnie stan techniczny „dwójki” jest głównym powodem, dla którego część recenzentów i wielu graczy wylewa pomyje na twórców. Owszem, braki w grze na premierę (w tym nieobecny edytor, który do CS 2 trafi „wkrótce”) i nie do końca dopracowane mechaniki również nie zachwyciły fanów. Niemniej w opiniach na Steamie (obecnie „mieszanych” – tylko 48% recenzji jest pozytywnych) wyraźnie dominują narzekania na optymalizację.
Jest to o tyle niefortunne, że mimo tego chłodnego przyjęcia wiele osób dostrzega potencjał „dwójki” i liczne pozytywne zmiany względem poprzednika. Niemniej trudno doceniać te usprawnienia, gdy nawet sam deweloper celuje nie w 60, a w 30 fps.
Star Trek: Infinite
- Deweloper: Nimble Giant Entertainment
- Data premiery: 12 października
- Metascore: 75/100 (PC, 18 recenzji) / 68/100 (XSX/S, 9 recenzji)
- Opinie na Steamie: 55% pozytywnych (1,7 tys. opinii)
Star Trek jako gra z gatunku grand strategy to bez wątpienia interesujący koncept. Inna sprawa, że gracze od razu mieli obawy, czy aby dzieło Paradoxu nie okaże się de facto reskinem innej kosmicznej strategii firmy.
Ten ostatni fragment w zasadzie podsumowuje opinie internautów. Gracze oceniają Star Trek: Infinity jako uproszczone Stellaris w nowych szatach, do tego ze sporą liczbą błędów. Przynajmniej fani wyraźnie docenili zachowanie klimatu Star Treka i nawet spora część malkontentów przyznaje, że i w tej niedopracowanej wersji gry bawią się wyśmienicie.
Niemniej sami twórcy przyznają, że Infinity daleko jest do zostania „najlepszą wielką strategią w uniwersum Star Treka”. Przynajmniej na razie, bo zespół Nimble Giant Entertainment zamierza rozwijać swoje dzieło i szykuje dla graczy wiele dobrego (cytujemy: „nie, nie chodzi o DLC”; via Steam).
The Lamplighters League
- Deweloper: Harebrained Schemes
- Data premiery: 3 października
- Metascore: 75/100 (PC, 18 recenzji) / 68/100 (XSX/S, 9 recenzji)
- Opinie na Steamie: 72% pozytywnych (262)
Zespół Harebrained Schemes nigdy nie był sztandarowym studiem Paradoxu. Oczywiście dla miłośników taktycznych RPG amerykański deweloper liczył się jak twórca (wtedy jeszcze niezależny) udanej trylogii Shadowrun. Jednakże nawet ta powszechnie chwalona seria (do tego ze wsparciem tytułowej „papierowej” marki) nigdy nie zyskała rozgłosu na miarę innych gier Paradoxu lub wielkich niezależnych hitów.
Niestety, w tym kontekście nie jest zaskoczeniem, że wydane na początku miesiąca The Lamplighters League będzie ostatnią produkcją Harebrained Schemes wydaną pod egidą Paradox Interactive. Po ponad pięciu latach studio rozstanie się z wydawcą i ponownie będzie działało na własny rachunek.
Wbrew temu, co można by się spodziewać po dwóch wcześniej omówionych produkcjach, „Liga Latarników” bynajmniej nie zaliczyła falstartu. To stanowczo nie dzieło na miarę Shadowrun Returns i rozgrywka mogłaby być bardziej dopracowana, ale gra ma swój urok i stanowczo nie sprawia wrażenia „wersji beta” (vide opinie na temat CS 2).
Sęk w tym że The Lamplighters League po prostu nie wzbudziło większego zainteresowania, nawet jak na standardy taktycznych RPG. Po ponad 20 dniach od premiery tytuł nie ma nawet trzystu opinii na Steamie, a liczba aktywnych graczy nie zachwycała nawet tuż po premierze.
Efekt: zwolnienia w studiu Harebrained Schemes i zapowiedź rozstania z Paradoxem od początku 2024 roku. Największy krytyczny sukces wydawcy w października to także jego bodajże największa porażka komercyjna w tym miesiącu.
Age of Wonders 4
- Deweloper: Triumph Studio
- Data premiery: 2 maja (PC, PS4, XOne)
- Metascore: 82/100 (PC, 32 recenzje) / 76/100 (XOne, 4 recenzje)
- Opinie na Steamie: 80% pozytywnych (10,7 tys.)
Październik wyraźnie nie był udanym miesiącem dla Paradoxu, ale firma nie kazała nam czekać do dziesiątego miesiąca roku na wszystkie swoje gry. Wydane w maju Age of Wonders 4 to bodajże najlepsza gra 2023 r. z katalogu Paradox Interactive
Fakt, 80% pozytywnych opinii na Steamie to za mało, by mówić o „ogromnym hicie”. Tytuł nie jest bowiem bezbłędny i część internautów dała do zrozumienia, że na premierę AoW 4 wymagało dopracowania. Także polskiej wersji językowej, bo stan tejże wołał o pomstę do nieba (na nieszczęście rodzimych graczy od maja niewiele zmieniło się pod tym względem)
Niemniej to wciąż najlepszy wynik spośród tegorocznych tytułów wydawcy, a do tego bynajmniej nie wynika to ze skromnej liczby recenzji użytkowników (ponad 10 tysięcy). Również pod względem popularności czwarte Age of Wonders wypada nieźle, aczkolwiek gra od dawna nie pojawia się wśród stu najczęściej ogrywanych produkcji na Steamie (via SteamDB). Inna sprawa, że w ostatnich miesiącach „czwórka” ma mocną konkurencję w walce o uwagę graczy.
Paradox Development Studio
Poza dziełami studiów zależnych 2023 rok przyniósł też premiery od zespołu Paradox Development Studio, aczkolwiek tylko w formie DLC. Odbiór trzech z nich można podsumować jako „typowe DLC Paradoxu: za drogie i zbyt skromne”.
- Europa Universalis IV: Domination nie wypadła tragicznie (z „mieszanymi” ocenami na Steamie), ale już premiery Victoria III: Voice of the People oraz Stellaris: Galatic Paragons zostały ostro skrytykowane przez graczy.
- Znacznie lepiej przyjęto rozszerzenia Tours & Tournamens do Crusader Kings III oraz Arms Against Tyranny do Hearts of Iron IV. To drugie, mimo znacznie większej liczby ocen (prawie 1300), na plus oceniło 76% nabywców, którzy opublikowali opinię na Steamie.
- Natomiast turniejowy dodatek do CK 3 jest powszechnie uznawany za najlepsze z dotychczasowych DLC do trzeciej odsłony serii. Głównie dlatego, że – nomen omen – dodaje naprawdę sporo do gry, nawet jeśli pominąć nowości wprowadzone w towarzyszącej rozszerzeniu dużej aktualizacji. Niemniej i w tych przypadkach pojawiły się narzekania na stosunek ceny do zawartości DLC.
Jak widać, passa Paradoxu w 2023 roku była raczej niekorzystna. Nie da się też nie zauważyć, że często problemem gier wydawcy było przede wszystkim niedopracowanie produktów, a nie ich zawartość sama w sobie. Cities: Skylines II to koronny przykład, ale podobne zarzuty padały pod adresem Galactic Pargons (do którego graczy zraziły pojedyncze zmiany w rozgrywce).
Oczywiście dochodzą do tego narzekania na cenę DLC – ale to już chyba tradycja, którą większa część fanów Paradoxu zdaje się akceptować od wielu lat (pomijając skrajne przypadki, vide Victoria 3). Można jedynie mieć nadzieję, że kolejne tytuły (m.in. Life by You i przyszłe dodatki) będą bardziej dopracowane niż większość gier wydawcy z 2023 roku.
Można się też zastanawiać, jak tegoroczne porażki przełożyły się na kondycję finansową wydawcy. Sęk w tym że ostatni raport finansowy Paradox Interactive pokrywa okres jedynie do końca trzeciego kwartału. W tym czasie spółka odnotowała spadek przychodów (o 7%), ale, rzecz jasna, nie miało to związku z październikowymi problemami tytułów wydawcy.
Lepiej więc poczekać na kolejne podsumowanie. Zwłaszcza że przed nami jest premiera jeszcze jednego DLC do Stellaris.