Powrót LHX, Airbus kontra Boeing w MSFS, panika w VR. Od-lotowy przegląd symulatorów DM-a
Świat symulatorów lotniczych szykuje się do najbardziej wyczekiwanych w tym roku premier, ale nie brakuje też niespodzianek. Jedną z nich jest wielki powiew nostalgii w symulatorze wyjętym prosto z epoki MS-DOS.
Wiosenne przesilenie w świecie symulatorów lotniczych wygląda tak samo jak cały rok. W rozkładzie lotów sporo pozycji otrzymało status „opóźniony”, ale są też zapowiedzi atrakcyjnych rejsów i przyloty, które akurat są bliskie finiszu. Poza tym sporo kontrowersji w świecie VR wywołał komunikat Microsoftu, a fani cywilnego latania w końcu mogą podziwiać Warszawę w pełnej krasie. 80 knots, V1, rotate – startujemy z kolejnym „od-lotowym” przeglądem!
Thunder Helix – LHX powróci w dzień wagarowicza
Na 21 marca zapowiedziano debiut na Steamie (w fazie early access) nowego symulatora w stylu retro. Będzie to Thunder Helix, w którym polatamy różnymi śmigłowcami. Projekt bardzo mocno przypomina klasyczną grę LHX Attack Chopper firmy Electronic Arts z 1990 roku i jest wynikiem pracy samotnego pasjonata – Davida Waltersa. Twórca obiecuje różnorodne misje do wykonania: od standardowej walki przez transport towarów i wielbłądów na wyciągarce aż po misje ratunkowe w wielu maszynach do wyboru.
Oprawa wizualna nawiązuje do stylistyki i możliwości kart graficznych EGA i VGA – jest utrzymana w palecie 16 lub 256 kolorów i rozdzielczości 320x200 pikseli. Nie zabrakło nawet takiej retrofunkcji, jak „Boss Key”, która kiedyś jednym klawiszem pozwalała ukryć przed szefem w pracy granie w gry na służbowym kompie. Do sterowania będzie można użyć samej klawiatury, myszki, pada albo joysticka.
Nuclear Option z nową zawartością i obsługą TrackIR
Symulator futurystycznych maszyn w stylu gier NovaLogic – Nuclear Option – otrzymał niedawno dużą aktualizację o numerze 0.27. Wprowadza ona niezbędną dziś w każdym simie obsługę śledzenia ruchów głowy TrackIR oraz nowy samolot walki elektronicznej EW-25 Medusa, który dodatkowo oferuje właściwości STOVL, czyli pionowy start i lądowanie. Aktualizacja poprawia też oprawę audiowizualną, dodaje nowe misje, uzbrojenie, integrację ze Steam Workshop dla misji i malowań oraz ulepsza zachowanie jednostek AI.
Microsoft Flight Simulator – Boeing vs Airbus, Warszawa i nadciągające Tornado
Wiadoma rzecz – stolica!
Znane polskie studio Drzewiecki Design wydało właśnie płatny dodatek Warsaw Landmarks, który dodaje najbardziej znane budynki w Warszawie w formie szczegółowych obiektów 3D. Znajdziemy wśród nich te najbardziej ikoniczne miejsca w stolicy, jak Dworzec Centralny, Stadion Narodowy, Zamek Królewski, drapacze chmur w centrum miasta i wiele, wiele innych.
Opis informuje m.in. o 12 mostach, kilku stadionach, kluczowych obiektach historycznych, wieżowcach, lądowiskach dla helikopterów, przeszkodach terenowych, jak wysokie kominy i maszty antenowe, oraz 15 lotniskach wokół miasta (m.in. Babice). Cały czas czekamy jednak na wisienkę na torcie, czyli lotnisko Chopina w Warszawie od Drzewieckiego – być może Warsaw Landmarks jest tu jakąś wstępną zapowiedzią dalszych prac nad stolicą.
Dodatek nie jest jeszcze dostępny w sklepiku Marketplace w MSFS. Można go kupić w sklepach różnych pośredników, np. SimMarket, za 22 euro (ok. 95 zł).
Boeing vs Airbus – nadchodzą długo wyczekiwane samoloty pasażerskie
Studio PMDG pokazało na filmie kluczowe zalety swojego nowego projektu – samolotu Boeing 777 – i wszystko wskazuje na to, że jego premiera jest już bardzo blisko. To ich drugi bardzo wyczekiwany przez fanów produkt po Boeingu 737, który oprócz symulacji o wiele większej maszyny przyniesie sporo poprawek i ulepszeń, jak choćby sterowanie funkcjami obsługi naziemnej przeniesione do tabletu EFB. Boeing 777 zostanie wydany początkowo w wersji 777-300ER i powinien pojawić się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Krótko po prezentacji filmu PMDG w sieci pojawiło się podobne video, ale dotyczące samolotu Airbus A380X, nad którym pracuje studio FlyByWire Simulations. Terminy zbiegły się jednak przypadkowo, bo ten pokaz powiązany był z odbywającymi się właśnie targami symulatorów lotniczych FSWeekend w Lelystad w Holandii. Twórcy pokazali ponad 10-minutowy film z różnymi fazami lotu A380X, skupiający się głównie na jakości oprawy dźwiękowej. Na razie nie wiadomo, kiedy możemy spodziewać się premiery A380X.
Tornado bliskie lądowania
Już niedługo w MSFS pojawi się ikoniczny samolot Panavia Tornado IDS. Twórcy zapewniają, że projekt ukończony jest w 99% i do finiszu zostało zaledwie parę bugów do wyeliminowania. Złe wiadomości są jednak takie, że Asobo za chwilę wypuści dużą aktualizację do MSFS – Sim Update 15 – który lubi powodować nowe kłopoty oraz zbliża się doroczna wyprzedaż wiosenna. Oba wydarzenia nie sprzyjają wydawaniu nowych produktów, dlatego premiera Tornado może się przesunąć.
Tornado pojawi się w MSFS w cenie 30 euro + VAT i będzie bazowało na wersji IDS. Do wyboru będzie także zewnętrzny model Tornado GR.1 oraz ECR, ale bez żadnych zmian w kokpicie. Jeśli testy wydajności i czasów ładowania będą przebiegać prawidłowo, równocześnie z premierą PC wyjdzie wersja na Xboxa.
Ikoniczny Hindenburg
Jeśli ktoś ma ochotę na zupełnie niezwykłe doświadczenie z lataniem w MSFS, to w Marketplace można już nabyć bardzo szczegółowo wykonany sterowiec. I to nie byle jaki, a słynny transatlantyk Zeppelin LZ 129 Hindenburg z lat 30. ubiegłego wieku, który rozbił się i spłonął podczas lądowania w New Jersey.
Warto docenić, że nie jest to prosty model zewnętrzny, który po prostu wolno lata. Ekipa ze studia Red Wing Simulations odtworzyła w każdym detalu nie tylko luksusowe wnętrza maszyny, ale i strukturę sterowca, mechanikę silników, specyficzny model lotu uwzględniający siłę wyporu, wpływ pogody i zarządzanie systemem dawkowania gazu. Wszelkie wnętrza i różne obiekty są w pełni interaktywne, ozdabiają je postacie z epoki, dodatek ma też dużo walorów edukacyjnych na temat samego Hindenburga. A jak ktoś naprawdę poczuje klimat, to w Marketplace znajdzie dodatki zmieniające Amerykę na erę lat 30. ubiegłego wieku.
LZ 129 Hindenburg dostępny jest w cenie 79,99 zł w sklepiku gry.
DCS World w jednej wersji, „upiór” opóźniony
Jedna wersja, by wszystkim rządzić
DCS World otrzymało pierwszą w tym roku dużą aktualizację. Oprócz licznych poprawek i zmian w szeregu modułów i sandboksie, usuwa ona dotychczasowy podział na wersję Open Beta i Stable. Oznacza to generalnie likwidację tę drugiej, teoretycznie stabilniejszej i rzadziej aktualizowanej. Większość użytkowników i tak korzystała z Open Bety, nie mogąc się doczekać kolejnych nowości. Jedna wersja oznacza większy porządek, lepszą kompatybilność misji oraz serwerów multiplayer. Wydłużył się za to czas pomiędzy update’ami. Zamiast czterech tygodni nowości będą teraz lądować co sześć tygodni.
Phantom opóźniony!
Bardzo oczekiwany, rewolucyjny w świecie DCS moduł F-4E Phantom II studia Heatblur został właśnie opóźniony. Pierwotnie miał ukazać się zimą, czyli do 20 marca, ale twórcy podjęli decyzję o przesunięciu premiery na wczesną wiosnę – najprawdopodobniej kwiecień, w najgorszym przypadku maj. Powodem obsuwy jest po części epidemia COVID-19, który od grudnia systematycznie wyklucza kolejnych członków ekipy z długich okresów prac nad projektem oraz kłopoty z nowatorską warstwą UI. Umożliwi ona korzystanie w czasie lotu z różnych funkcji, jak interaktywnej instrukcji czy kalkulatora bombardowania dla konkretnych warunków. O powstawaniu Phantoma i polskiej ekipie z Heatblur możecie przeczytać w naszym ostatnim, długim wywiadzie:
Panika wśród użytkowników VR – co dalej z Windows Mixed Reality?
Początek roku przyniósł niezbyt miłą i czytelną w przekazie wiadomość o usunięciu aplikacji Windows Mixed Reality w Windowsie 11. Microsoft mówił o tym już wcześniej, ale teraz padły konkrety – WMR przestanie działać na Windowsie 11 w wersji 24H2. Choć kwestia dotyczy w zasadzie tylko jednego modelu gogli VR, wywołała w sieci ogromne zamieszanie.
Sprawa jest istotna, bo głównie dotyczy popularnego modelu HP Reverb, uznawanego za sprzęt oferujący najlepszy obraz w stosunku do ceny zakupu, nawet mimo wyposażenia w przestarzale już soczewki typu Fresnel. Ogłoszenie Microsoftu spowodowało wyprzedaż gogli na serwisach aukcyjnych za niską cenę, blokowanie już teraz wszelkich aktualizacji Windowsa 11 oraz, co najgorsze, dużą dezinformację w sieci. Jakiekolwiek pytanie o pomoc z goglami Reverb często spotyka się z odzewem mniej zorientowanych ludzi, którzy od razu diagnozują aktualizację systemu i koniec z działaniem gogli.
Tymczasem pakiet 24H2 pojawi się zapewne pod koniec roku i będzie wymagał ręcznej zgody na instalację, tak jest w każdym razie w przypadku 23H2. Co więcej, 24H2 będzie pozbawione aplikacji Windows Mixed Reality, co oznacza, że raczej tylko nowe, czyste instalacje systemu uniemożliwią działanie gogli. Na komputerach, gdzie apka jest już ściągnięta powinna działać nadal, bo Microsoft jednocześnie zapowiedział koniec wsparcia samej aplikacji na 1 listopada 2026 roku.
Na razie społeczność użytkowników gogli HP Reverb wystosowała petycję do Microsoftu, o udostępnienie kodu Windows Mixed Reality jako Open Source, by użytkownicy sami mogli zapewnić jej dalsze działanie. Na tę chwilę uzyskała ona nieco ponad 2000 podpisów.
