Od Jade Empire 2 do zupełnie nowego projektu. Revolver od BioWare miał być niczym Assassin’s Creed i DMC
Po blisko 19 latach od premiery Jade Empire, marka ta wydaje się całkowicie zapomniana przez BioWare i Electronic Arts. Twórcy mieli jednak ambitne plany związane z jej rozwojem, które z czasem przekształciły się w pomysł stworzenia zupełnie nowego IP.
Jade Empire to gra, której nie trzeba przedstawiać miłośnikom RPG-ów akcji, a zwłaszcza fanom twórczości studia BioWare (więcej o niej przeczytacie w jednym z wydań Retro Gamingu). Niestety w przeciwieństwie do innych dzieł stojącego za nią zespołu, które zaskarbiły sobie uznanie graczy i recenzentów, ta pozycja nie doczekała się kontynuacji.
Początkowo takie plany jednak istniały. BioWare przymierzało się do przekształcenia Jade Empire w serię, a na jej drugą odsłonę miało więcej niż jeden pomysł. Warto prześledzić sobie burzliwe losy tego projektu i dowiedzieć się, co by było, gdyby historia potoczyła się nieco inaczej.
Ten cykl nie jest częścią naszego działu Premium. Decydując się na zakup abonamentu, możesz jednak pomóc w tworzeniu większej liczby takich artykułów. Dziękujemy.
Kup Abonament Premium Gry-Online.pl
Klasyczne Jade Empire 2
Jade Empire 2 zaczęło żywot w okresie, w którym BioWare było zajęte tworzeniem pierwszego Mass Effecta. Jak się jednak okazuje, deweloperzy nie od razu wiedzieli, jaki kierunek chcą obrać. Początkowo planowano, że Jade Empire 2 będzie typowym sequelem, którego akcja zostanie osadzona kilkadziesiąt lat po wydarzeniach z pierwszej części serii. Gra miała zabrać nas do znanego już uniwersum i pozwolić wcielić się w nową postać.
Na tej ostatniej nie kończyła się lista nowości, jakimi miał uraczyć nas sequel. Autorzy planowali, że pojawią się w nim przedstawiciele zachodniego świata. Co zaś tyczy się kwestii technicznych – Jade Empire 2 miało być pozbawione ekranów wczytywania. Niestety z czasem zespół stojący za tym przedsięwzięciem został oddelegowany do przygody komandora Sheparda i nauki obsługi technologii Unreal Engine. Choć spowodowało to znaczące opóźnienie, to jednak nie oznaczało definitywnego końca projektu.
Współczesne Jade Empire 2
W międzyczasie bowiem wyrósł drugi, diametralnie odmienny pomysł na Jade Empire 2. Projekt, który po latach Mark Darrah określał mianem Jade Modern, miał przenieść nas w przyszłość uniwersum wykreowanego na potrzeby pierwowzoru. Choć na przestrzeni lat magia miała popaść w nim w zapomnienie, w końcu pojawiłaby się tam na nowo.
Pomimo tej drastycznej zmiany, gra miała kontynuować wątki z „jedynki”. Jako członkowie CRU (Crisis Response Unit), czyli jednostki zajmującej się badaniem spraw związanych z magią, z czasem sami zyskalibyśmy nadnaturalne zdolności. W roli antagonistów wystąpiłaby natomiast frakcja ISA (Imperial Security Agency), z kolei naszym arcywrogiem byłby dobrze nam znany cesarz Lee.
W konsekwencji jednak i ten pomysł spalił na panewce, ale… jego autorzy nie dawali za wygraną i postanowili wykorzystać go na potrzeby jeszcze jednego przedsięwzięcia.
Revolver…
Ostatecznie BioWare zrezygnowało z koncepcji stworzenia kontynuacji Jade Empire na rzecz zupełnie nowego rozdania. Tak narodził się Revolver, czyli RPG akcji przygotowywane z myślą o komputerach osobistych, PlayStation 3 oraz Xboksie 360. Produkcja miała imponować rozmiarami i możliwościami.
W Revolverze trafilibyśmy do otwartego świata, który moglibyśmy eksplorować w stylu, jakiego nie powstydziłaby się seria Assassin’s Creed. Twórcy planowali zaimplementować w niej parkour i możliwość wspinania na elementy otoczenia. Dynamiczna walka miała natomiast przywodzić na myśl takie cykle, jak Devil May Cry oraz Ninja Gaiden.
Autorzy nie bali się również eksperymentowania z nietypowymi rozwiązaniami. Gdyby zdarzyło nam się zabić postać, z którą związane było zadanie popychające fabułę do przodu (lub w inny sposób zablokowalibyśmy sobie do niej dostęp), gra miała postawić na naszej drodze innego NPC-a z podobną lub tą samą misją. Same rozmowy miały natomiast być wzorowane na tych z Mass Effecta; nie brakowałoby tu również systemu moralności.
…i jego problemy
Revolver szybko okazał się bardziej problematycznym przedsięwzięciem, niż mogło się wydawać deweloperom z BioWare. Przede wszystkim gra robiła się zbyt duża, przez co w pewnym momencie twórcy nawiązali współpracę z ekipą Big Sandwich Games (mającą doświadczenie w tworzeniu sandboksów). To jednak nie wystarczyło. Jak wspominał jeden z twórców (via Unseen64):
Wciąż pracując nad Mass Effect, biorę też udział w niektórych spotkaniach dotyczących Revolvera. Revolver jest w tym interesującym miejscu, gdzie zaczynają się cięcia. To dobrze. W projekcie było mnóstwo niepewnych elementów i funkcji, które były możliwe do zrobienia osobno, ale razem wzięte znacznie wykraczały poza zakres projektu.
Choć cięcia mogłoby okazać się skuteczne, problemy projektu nie kończyły się na zbyt ambitnych pomysłach. Deweloperzy mieli nabawić się siwych włosów, próbując wiarygodnie wytłumaczyć, dlaczego nasza postać nie była w stanie zasiąść za kierownicą samochodu (opracowanie modelu jazdy nie wchodziło w grę). Ostatecznie uznano, że jedynym skutecznym rozwiązaniem będzie… całkowite pozbycie się pojazdów. Innym problemem było wyjaśnienie, dlaczego w świecie gry korzystało się z broni białej, skoro broń palna była tam szeroko dostępna.
Na koniec warto dodać, że twórcy eksperymentowali z technologią cel-shading, za sprawą której grafika Revolvera zyskałaby komiksową kreskę, przywodzącą na myśl chociażby serię Borderlands.
Koniec projektu
W obliczu kryzysu finansowego, który szalał w latach 2008-2009, firma-matka BioWare, czyli Electronic Arts, została zmuszona do przeprowadzenia cięć budżetowych. W efekcie Revolver, który zbliżał się do końca pre-produkcji, został anulowany.
Warto przy tym zaznaczyć, że o ile kryzys finansowy stanowi wygodne wytłumaczenie powodów, dla których pomysły BioWare nie doczekały się realizacji, to jednak nie był on jedyną przyczyną takiego stanu rzeczy. Grze nie pomogły również marki Mass Effect i Dragon Age, które odniosły spektakularne sukcesy, przez co studio nie musiało już szukać „planu B”. Ponadto od 2008 roku zasoby zespołu zaczęło pożerać jeszcze jedno przedsięwzięcie, czyli Star Wars: The Old Republic.
Dalszy los marki Jade Empire
Może się wydawać, że po niemal dziewiętnastu latach od premiery Jade Empire nie ma już szans na odrodzenie tej marki. Co prawda w 2016 roku produkcja ta trafiła na urządzenia mobilne, z kolei zarejestrowany w 2019 roku znak towarowy zdawał się wskazywać, że nowa odsłona cyklu może być grą sieciową, jednak ostatecznie słuch po niej zaginął.
Niemniej pamiętając o kryzysie wizerunkowym, z jakim w chwili pisania tych słów mierzy się BioWare, można zaryzykować stwierdzenie, że istnieje cień szansy na to, iż pewnego dnia studio oraz firma Electronic Arts spróbują odwołać się do nostalgii fanów i zapunktować u nich, tworząc nową pozycję spod tego szyldu.
Necro Gaming
Cykl Necro Gaming rozwijamy od lipca 2024 roku. Poniżej linkujemy do pięciu poprzednich odcinków:
- To RPG akcji przerosło Obsidian Entertainment. Stormlands miało oferować raidy dla „miliona graczy”
- Duchowy następca L.A. Noire, w którego nie było nam dane zagrać. Whore of the Orient to niedoszłe dzieło „genialnego umysłu”
- Ta gra miała pokazać pełnię możliwości PlayStation 3. Eight Days zachwycałoby grafiką i oryginalnymi pomysłami
- To chyba najbardziej niedoceniony horror w historii. Mimo to Eternal Darkness mogło doczekać się następcy
- Wiedźmin: Powrót Białego Wilka napotkał problemy, których nie mógł pokonać nawet Rzeźnik z Blaviken
