Nowe Call of Duty z prawdopodobną datą premiery. Microsoft ponoć zdecydował, że gra zadebiutuje w Xbox Game Pass
Wedle najnowszych doniesień Microsoft zdecydował się umieścić tegoroczną odsłonę serii Call of Duty w PC/Xbox Game Passie.
Przejmując Activision za kwotę 69 miliardów dolarów, Microsoft wszedł w posiadanie zarówno dotychczasowych, jak i przyszłych gier korporacji. Stawia to giganta z Redmond w bardzo komfortowej sytuacji, ponieważ może on decydować o sposobie ich dystrybucji.
Chociaż początkowo szef Microsoft Gaming – Phil Spencer – zapewniał, że seria Call of Duty nie trafi do usługi Game Pass, szybko zmienił swoje stanowisko, zapowiadając rychłe włączenie popularnego cyklu Activision do flagowej oferty „zielonych”. Co ciekawe, na subskrybentów czekać będą nie tylko poprzednie odsłony serii, ale także nadchodzące.
Wedle źródeł dziennikarzy Wall Street Journal pierwszym CoD-em, który trafi do Game Passa w dniu premiery, będzie ten tegoroczny. Potwierdzenie swojej decyzji Microsoft ma ogłosić w przyszłym miesiącu, kiedy to po Xbox Showcase (9 czerwca) nastąpi godzinna prezentacja najnowszej strzelanki, o której wciąż próżno szukać jakichkolwiek oficjalnych szczegółów.
Microsoft planuje poważne zmiany w strategii sprzedaży gier wideo, udostępniając nadchodzącą odsłonę Call of Duty w ramach usługi subskrypcyjnej, zamiast wieloletniego, lukratywnego podejścia polegającego na sprzedaży produkcji wyłącznie w modelu a la carte – tłumaczą reporterzy.
Przypomnijmy, że według dotychczasowych doniesień nadchodząca strzelanka ma stanowić szóstą odsłonę cyklu Black Ops i zostać osadzona na początku lat 90. XX wieku, podczas wojny w Zatoce Perskiej. Data premiery gry wciąż nie jest znana, aczkolwiek z najnowszych doniesień Toma Hendersona wynika, że tytuł ukaże się 25 października 2024 roku.
Udostępnienie nowego Call of Duty w Game Passie bez wątpienia byłoby sporym wydarzeniem i na pewno przyczyniłoby się do wzrostu subskrybentów usługi. Pozostaje pytanie, czy obecność takiego tytułu w abonamencie nie wpłynie na wzrost jego ceny. O tym przekonamy się w niedalekiej przyszłości.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
