Nowa gra autorów The Last of Us i Uncharted powstaje już 4 lata. Piłka jest po stronie Sony, lecz Naughty Dog ma pełną swobodę twórczą
Szef Naughty Dog, Neil Druckmann, podzielił się ostatnio informacjami na temat najnowszej gry studia. Ma ona powstawać już cztery lata, a Sony nie ingeruje ponoć w proces produkcji.
Naughty Dog to zdecydowanie jedno z najbardziej rozpoznawalnych studiów należących do Sony. Serie takie jak The Last of Us czy Uncharted na stałe zapisały się w pamięci graczy. Oczywiście deweloper ten cały czas pracuje nad nowymi projektami. Według szefa owego zespołu, Neila Druckmanna, jeden z nich powstaje od 2020 roku. Po stronie Sony leży jednak decyzja, kiedy tytuł doczeka się zapowiedzi.
Druckmann był gościem podcastu na kanale GameISTube w serwisie YouTube. Podczas mającej miejsce cztery dni temu transmisji na żywo (niestety jej zapis został ustawiony jako prywatny) twórca zdradził parę informacji na temat wpływu Sony na proces tworzenia kolejnej gry spod szyldu „niegrzecznego psa”.
- Ze słów dewelopera wynika, że ma on pełną kontrolę nad kreatywną stroną tytułu. Oznacza to, że Naughty Dog zaoferuje nam produkcję, która nie powstawała w wyniku nacisków z zewnątrz.
- Jak już wspomniałam, dzieło to ma powstawać od 2020 roku. Prace ruszyły więc niedługo po premierze The Last of Us: Part II. Na ten moment nie wiemy jednak, o czym dokładnie będzie ono traktować.
- Po stronie Sony leżeć mają jedynie kwestie związane z promocją gry. To właśnie japoński gigant ma zdecydować o tym, kiedy zostanie oficjalnie zaprezentowana światu.
Obecnie Naughty Dog kojarzone jest głównie z serią The Last of Us. Ubiegłoroczna premiera serialu na podstawie gry oraz odświeżone wersje obu odsłon cyklu właściwie całkowicie przyćmiły pozostały dorobek studia. Nawet sam Neil Druckmann wspomniał, że chce w przyszłości zerwać z tym wizerunkiem. Możliwe, że pomoże w tym tytuł, o którym deweloper wspominał podczas omawianej transmisji.