„Nie żądajcie 70 dolarów za grę, by potem naciągać graczy na skórki”. Twórca Helldivers 2 mówi o grach-usługach
Gry-usługi to dobre zjawisko w branży, zdaniem Johana Pilestedta. O ile są zrobione jak trzeba i nie wyciągają pieniędzy za skórki.
Gracze często narzekają na mikrotransakcje w grach, czego nie można powiedzieć o wydawcach. Jednakże jeden z twórców Helldivers 2 uważa, że gry-usługi to dobre zjawisko w branży – pod warunkiem, że deweloperzy nie są zbyt pazerni.
Johan Pilestedt poruszył tę kwestię w ramach panelu studia Arrowhead na konferencji Nordic Games. Szwed podkreślił, że ideą gry-usługi powinno być „dawanie graczom więcej gier, które kochają”. Problem zaczyna się wtedy, gdy wydawcy o tym zapominają – i życzą sobie 70 dolarów za grę, by potem „naciągać” nabywców na zakup skórek.
To ciągłe hobby, które pozwala graczom uzyskać więcej gier, które kochają. A jeśli zapomnisz o tym podczas tworzenia gry-usługi… nie chcę mówić, że to problem, ale myślę, iż to jest problem. Zdecydowałem – to jest problem, to jest ogromny problem!
Jeśli chcesz stworzyć grę-usługę, jeśli chcesz mieć w niej monetyzację, jeśli myślisz, iż ludzie kupują rzeczy w grze… nie żądaj z góry 70 dolarów tylko po to, by następnie naciągać ludzi na skórki. To jest po prostu złe. Bądź miły dla użytkowników i dobrze realizuj usługę, zadając sobie pytanie: co jest wartościowe dla graczy w tym tytule i w nim jako grze-usłudze, a nie co jest dobre dla konta bankowego.
Już w wcześniej Pilestedt i inni twórcy HD2 komentowali mikropłatności w grach oraz podkreślali konieczność bycia uczciwym wobec nabywców. Znamienne, że pośród narzekań na Helldivers 2 faktycznie trudno znaleźć krytykę monetyzacji w tym tytule.
Również przy okazji nowego materiału gracze przytakiwali Pilestedtowi. Niemniej część internautów zauważyła, że to, co mówił Szwed, powinno być oczywistym standardem w branży gier. Fakt, że internauci traktują jego słowa jak wypowiedź oświeconego mędrca, ma pokazywać, do jakiego traktowania przywykli (via serwis Reddit).
Z innych ciekawostek: Pilestedt zdradził, że w pewnym momencie Sony podwoiło budżet Helldivers 2, oraz – choć o tym już słyszeliśmy – że pozwoliło studiu Arrowhead pracować dodatkowe lata, byle tylko dopieścili swój nowy projekt. Samo studio w trakcie produkcji znacznie się rozrosło: z 35 osób do ponad 100 deweloperów.
- „Przepraszam, że spuściłem na was nalot” to kwestia, której bardzo szybko nauczyłem się w Helldivers 2
- Recenzja gry Helldivers 2 – to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami