Michał Kiciński, współtwórca CD Projektu, nie grał w Wiedźmina 3
Tytuł niniejszej wiadomości mówi w zasadzie sam za siebie. Michał Kiciński, czyli współtwórca CD Projektu, przyznał w wywiadzie udzielonym serwisowi Gazeta.pl, że nie grał w trzeciego Wiedźmina. Co więcej, jak sam mówi, z grami wideo jest mu aktualnie nie po drodze. Ale i tak miał do powiedzenia coś ciekawego o Cyberpunku 2077.
Wydawać by się mogło, że osoby takie jak Michał Kiciński, czyli współzałożyciel CD Projektu, powinny mieć w małym palcu produkcje tworzone przez studio CD Projekt RED. Okazuje się jednak, że sprawy mają się nieco inaczej. Kiciński wyznał bowiem w wywiadzie udzielonym redakcji serwisu Gazeta.pl Next, że nie grał w Wiedźmin 3: Dziki Gon. Co więcej, aktualnie nie ma zbyt wiele wspólnego z grami wideo.
Oddajmy głos samemu zainteresowanemu:
Zawsze, gdy wchodziłem w świat gier, to w pewien sposób wytrącał mnie on z równowagi. Podjąłem więc świadomą decyzję, że są rzeczy równie ciekawe, a nawet ciekawsze od gier, a jednocześnie czuję się z nimi lepiej – psychicznie, fizycznie i emocjonalnie.
Kiciński przyznaje, że nie tęskni za wirtualną rozrywką, gdyż „świat realny jest po prostu bardziej interesujący od świata wirtualnego, choć ten drugi również może być ciekawy i wciągający”.
Od gier wideo do wegańskich restauracji
Zaskoczeni? Na tym interesujące wiadomości na temat Kicińskiego się nie kończą. Pomimo że obecnie jest on jednym z głównych udziałowców CD Projektu, od pięciu lat nie udziela się aktywnie w firmie. Prowadzi bowiem… wegańską restaurację (Wegemama). Jak sam mówi, do projektu podchodzi „z dużym luzem”, jednak jest przekonany, że ten ambitny plan w końcu okaże się sukcesem. Dodatkowo, Kiciński jest właścicielem ośrodka medytacji w Peru, położonego „w jednym z najbardziej malowniczych zakątków Świętej Doliny”. Jak słusznie zauważył prowadzący wywiad redaktor, na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to tylko hobbystyczna fanaberia, a nie pomysł na zarobek. Kiciński widzi to nieco inaczej – miejsce cieszy się bowiem dużą popularnością wśród turystów z całego świata, co pozwala optymistycznie spoglądać w przyszłość i planować kolejne inwestycje.
A co z Cyberpunk 2077?
Cyberpunk 2077 jest nowym oczkiem w głowie studia CD Projekt RED, a co za tym idzie – również Adama Kicińskiego, prezesa spółki CD Projekt. Michał przyznaje, że zarówno zarząd, jak i pracownicy firmy mierzą wysoko – docelowo gra ma bowiem przebić przygody Geralta z Rivii pod względem popularności. O ile Dziki Gon był nadspodziewanym sukcesem, o tyle „pod względem sprzedażowym wciąż jest pole do rozwoju”.
Najnowsze dzieło zespołu będzie miało o tyle „z górki”, że:
Futurystyczny świat Cyberpunka jest bliższy temu, co znamy z codziennego życia. Jest też bardziej popularny, masowy, o czym świadczy jego obecność w wielu filmach, książkach, komiksach oraz grach. Trzeba pamiętać, że fantasy to jednak zdecydowanie bardziej niszowy temat.
A kiedy premiera? Ze słów Kicińskiego wynika, że od ogłoszenia daty debiutu do momentu pojawienia się gry na sklepowych półkach wcale nie musi minąć wiele czasu:
Zrobienie krótkiej – powiedzmy około półrocznej – ale intensywnej kampanii promocyjnej jest takim ciężko osiągalnym ideałem. Mogą sobie na to pozwolić tylko firmy o bardzo mocnej renomie i odpowiednich zasobach finansowych. To trochę taki komunikacyjny „blitzkrieg”. Trzeba być świetnie przygotowanym. Wtedy można naprawdę dużo wygrać.
Fanom twórczości studia CD Projekt RED nie pozostaje nic innego, jak czekać. A samemu Michałowi Kicińskiemu można pogratulować nosa do interesów – wszak nie bez powodu znalazł się na 65. miejscu listy najbogatszych Polaków, przygotowanej przez magazyn Forbes, z majątkiem wycenianym na 645 milionów złotych.
Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.