Twórcy Lords of the Fallen uprzedzają, że jedna z wersji gry na starcie będzie działała gorzej niż pozostałe
Jeśli zamierzasz grać na premierę w nowe Lords of the Fallen na Xboxie Series X bądź S, miej na uwadze, że wydajność tej wersji pozostawia wiele do życzenia. Twórcy pracują nad aktualizacją.
W naszej recenzji debiutującego jutro rebootu Lords of the Fallen jej autor, Paweł Musiolik, narzeka m.in. na problemy techniczne pecetowej wersji gry (takie jak stuttering – charakterystyczny dla produkcji napędzanych przez Unreal Engine 5 – czy niestabilna liczba klatek na sekundę wyświetlanych na ekranie). Okazuje się jednak, że to nie edycja dedykowana „blaszakom” będzie najgorsza na premierę, a ta przeznaczona na XSX/S.
Hiszpańskie studio Hexworks i polska firma CI Games opublikowały na koncie gry na Twitterze/X komunikat, w którym zapewniają, że gracze PC i PS5 będą mogli czerpać pełną przyjemność z nowego Lords of the Fallen już jutro. Choć produkcja ukaże się wtedy także na Xboxy Series X oraz S, ich posiadacze, chcący w nią zagrać za kilka bądź kilkanaście godzin, muszą liczyć się z brakiem patcha poprawiającego wydajność. Ten jest w produkcji i ma zostać udostępniony w ciągu najbliższych dni.
Być może właśnie dlatego wśród recenzji Lords of the Fallen zagregowanych przez serwis Metacritic.com – szczegółowo przybliżyliśmy je w osobnej wiadomości – brakuje tych dotyczących wersji gry na XSX/S. Wprawdzie wyświetlają się dwa teksty przypisane do owej platformy, ale jeśli się w nie wczytamy, przekonamy się, że autor tego z GeneracionXbox grał głównie na PC i „ma nadzieję, iż wydanie na Xboxa zostanie znacząco poprawione”, a recenzja portalu Jeuxvideo.com po prostu trafiła do złej kategorii.
- Recenzja Lords of the Fallen – pokutne biczowanie po każdej śmierci
- Lords of the Fallen – poradnik do gry