Kroniki Myrtany 2.0 i tryb Hardcore zaprezentowane, gracze widzą w tym żart [Aktualizacja]
Na oficjalnym profilu facebookowym Kronik Myrtany pojawił się materiał prezentujący efekty prac nad tą modyfikacją w wersji 2.0. Niektórzy gracze nie dają wiary informacjom. Czy słusznie?
Aktualizacja: Twórcy Kronik Myrtany podbili na Facebooku post z primaaprilisowym filmem, dodając do niego lakoniczną wiadomość: „A co jeśli?”. To zwiększa prawdopodobieństwo, że nie wszystko, co pokazano w zwiastunie, jest żartem.
Dziś na facebookowym profilu Kronik Myrtany pojawił się nowy materiał wideo. Udostępniony przez twórców hitowej modyfikacji do Gothica II filmik przedstawia efekty prac nad Kronikami w wersji 2.0.
- Wideo możecie zobaczyć pod tym linkiem.
Krótki, acz treściwy zwiastun prezentuje szereg zmian i usprawnień, jakie twórcy wprowadzili względem oryginalnego wydania. Wśród nich znajdziemy m.in. nowych przeciwników, szeroki zakres personalizacji wyglądu i wyposażenia postaci (oraz jej psa), niewidziane wcześniej lokacje, minigry oraz, co najważniejsze, edycję Hardcore.
Nie z nami takie numery
Brzmi pięknie, ale z racji na dzisiejszą datę spora część fanów Gothica nie jest do końca przekonana co do prawdziwości niektórych z przekazanych informacji, zwłaszcza że wersja 2.0 miałaby być zarezerwowana tylko dla… Nintendo Switcha.
Prima aprilis… ale czy na pewno?
Warto jednak podkreślić, że nie brakuje opinii graczy twierdzących, że wspomniane nowości w Kronikach Myrtany – może oprócz ekskluzywności – są jak najbardziej prawdopodobne. Przypomnijmy, że w grudniu z okazji rocznicy wydania modyfikacji twórcy ogłosili, że pracują nad rozwojem swojego dzieła i mają w planach właśnie wersję 2.0 oraz wspomnianą edycję Hardcore.
Oto kilka przykładowych reakcji fanów:
Podskoczyłem na krześle na widok informacji o Switchu, po czym przypomniałem sobie, że dzisiaj 1 kwietnia, no i zrobiło mi się smutno.
Ok, to jest naprawdę okrutny żart.
Gdyby nie prima aprilis, to niektóre rzeczy naprawdę spoko by były.
Najbardziej bolesny żart na 1 kwietnia ever...
Chyba trzeba będzie kupić Switcha...
Najzabawniejszy to byłby żart, gdyby to faktycznie wyszło. Wszyscy myślą, że to prima aprilis, a tu bęc, jednak nie.
Podsumowując, trudno określić, w jakim stopniu twórcy pokusili się o żart. Jednakże jeśli to wszystko okaże się primaaprilisowym psikusem, wielu fanów gry zapewne będzie mocno rozgoryczonych.