Kontrowersje w The Sims 4, drobne usługi w Life by You i rozwiązania typu smart w Paralives - Symulatory życia według Soni
Symulatory życia przechodzą zmiany, które zaowocują dopiero w przyszłości. Gracze zdają się mieć dosyć płatnych DLC, ale doceniają innowacje w systemach rozgrywki. Zapraszam na nowy przegląd life-simów.
Po okresie zastoju w świecie symulatorów życia nareszcie coś zaczęło się dziać. Kierunki, w które zmierzają poszczególne tytuły, są jednak skrajne – od negatywnych przez dość neutralne po napawające optymizmem.
The Sims – 24. rocznica powstania serii
Na samym początku lutego społeczność symulatorów życia miała okazję świętować kolejną rocznicę powstania serii, która zdefiniowała ten gatunek – a raczej myślała, że będzie mogła świętować. Sęk w tym, że twórcy marki The Sims po raz kolejny zawiedli w odczuciu internautów w kontekście świętowania urodzin ich ulubionej serii.
Temat nie został jednak kompletnie zignorowany przez członków studia Maxis. Prezentami dla graczy, na jakie postawiono, były nowe produkty w oficjalnym sklepie The Sims. Biorąc pod uwagę, jak szybko do tej pory wyprzedawały się wszystkie ubrania i akcesoria dostępne na stronie, część osób z pewnością ucieszyła się z dodatkowej szansy na ich zdobycie.
Mimo wszystko więcej było reakcji negatywnych. Wiele osób podkreślało fakt, że w związku z rocznicą powstania serii nie otrzymaliśmy żadnej nowej zawartości do The Sims 4.
Krytyka jest tym bardziej trafna, że to już kolejny przypadek, gdy Maxis nie przyłożyło się do świętowania istotnej dla gry daty. Nie obeszło się od porównań do sytuacji, gdzie na okrągłą, 20. rocznicę powstania serii gracze otrzymali od twórców wannę z hydromasażem, która została „wyciągnięta” z dedykowanego DLC, czyniąc je prawie bezużytecznym.
Ta tendencja jest o tyle zaskakująca, że od kilku lat deweloperzy stojący za The Sims 4 regularnie dodają do gry darmową zawartość w postaci aktualizacji SDX Drops, które w większości przypadków spotykają się z pozytywnym odbiorem.
Drobny zawód mógł przejść bez większego echa, jednak wkrótce został zestawiony z nowym elementem do The Sims 4, który wzbudził jedną z największych od dawna kontrowersji...
The Sims 4 – nowa strategia marketingowa
W ramach aktualizacji poprzedzającej debiutujący dziś pakiet akcesoriów Kryształowe cudeńka mieliśmy spodziewać się kilku większych poprawek związanych z najbardziej uciążliwymi błędami. Oprócz tego, że usprawnienia miały wywołać nowe problemy z funkcjonowaniem Simów, część graczy zaczęła skarżyć się na niepozorną ikonę dodaną do interfejsu gry.
Jest nią zakupowy koszyk, umieszczony obok istotnych dla rozgrywki przycisków, który nieustannie miga, zachęcając nas do zakupu DLC.
To bardzo agresywna strategia marketingowa, która przywodzi na myśl gry mobilne oparte na mikrotransakcjach (co po części zgrywa się z zapowiedziami modelu biznesowego, który ujrzymy w nadchodzącym Project Rene).
Nazwanie graczy niezadowolonymi byłoby niedopowiedzeniem. Denerwująca zachęta wydaje się być testowana na losowo wybranych osobach, jednak dotyczy nawet tych, które posiadają już wszystkie dostępne DLC.
Skrajna reakcja społeczności doczekała się odpowiedzi ze strony Maxis na oficjalnym Discordzie The Sims. Zdaje się jednak, że tylko dolała ona oliwy do ognia:
Dzisiaj w przypadku wybranych graczy rozpoczęliśmy test, obejmujący nowy przycisk koszyka.
Z uwagi na zgłoszenia błędów niektórzy gracze będą w stanie rozwiązać problem ciągłego migania ikony, uruchamiając ponownie grę.
Będziemy stale śledzić doświadczenia graczy w Answers HQ.
Wygląda więc na to, że miganie przycisku było efektem błędu, jednak nie zmienia to faktu, że samo jego umiejscowienie może negatywnie wpływać na doświadczenia związane z rozgrywki.
Life by You – aktywny salon fryzjerski
Od ostatniego przesunięcia daty premiery Life by You twórcy gry powrócili do udostępniania regularnych materiałów relacjonujących postępy w produkcji. W przeciągu tego miesiąca nie odsłonięto przed nami większych tajemnic, lecz w ramach ciekawostki warto wspomnieć o salonach fryzjerskich w świecie gry.
Trwający niewiele ponad 10 minut filmik pokazuje, że postacie będą miały szansę zmienić fryzurę podczas rozgrywki po udaniu się do salonu i uiszczeniu drobnej opłaty. To niewielka zmiana, jednak wprowadza dodatkowy poziom realizmu i immersji do już tętniącego życiem świata.
Reszta materiału została poświęcona drobnym wzmiankom o pracach nad dalszym udoskonalaniem mapy świata oraz zapowiedzi systemu podsumowania zakończonego dnia (w formie zbioru informacji na temat wszystkich najważniejszych wydarzeń i postępów).
Wciąż czekamy jednak na poważne zmiany i większe ogłoszenia, które pomogą w uniknięciu kolejnych opóźnień.
Paralives – inteligentne kolejkowanie czynności grupowych
Po wyczekiwanej od lat pełnoprawnej zapowiedzi premiery Paralives zespół odpowiedzialny za grę skupił się na udostępnianiu dodatkowych materiałów prezentujących mechaniki ujęte w trailerze. Jedną z nich jest możliwość automatycznego kolejkowania czynności przy wyborze kilku postaci równocześnie.
Funkcjonalność przypominająca zarządzanie grupą rodem z gier RTS została precyzyjnie pokazana na przykładzie prozaicznej czynności korzystania z łazienki.
Wygląda na to, że sama gra pomoże nam optymalnie zarządzać wieloma bohaterami równocześnie, co stanowi duże wyzwanie w przypadku innych symulatorów życia, jeśli lubimy tworzyć wieloosobowe rodziny.
Mechanika ma sprawdzać się zarówno w przypadku czynności wykonywanych wspólnie, jak i tych, które musimy robić pojedynczo.
Paralives – więcej informacji o pracy
Kolejnym elementem rozgrywki w Paralives, który został nam przedstawiony szczegółowo w nowym trailerze, był system pracy naszych Paras. Zwiastun skupił się na niuansach pracy na różnych szczeblach w kawiarni, a na stronie Patreon znajdziemy obecnie wpis, ukazujący różnice między poszczególnymi zawodami na przykładzie stanowiska Game Designera.
Ponownie ujrzeliśmy zależności pomiędzy umiejętnościami dodatkowymi a wysokością wypłaty, oraz możliwości wykonywania czynności pobocznych w trakcie dnia roboczego. Tym razem jednak dowiedzieliśmy się także szczegółów o uczestnictwie w życiu firmy poprzez przykładowe dołączenie do grupy organizującej imprezy pracownicze.
Poza samymi przykładami twórcy przekazali kilka ogólnych deklaracji co do systemu pracy:
- podobnie jak w The Sims nie będziemy sterować naszymi postaciami podczas dnia pracy;
- każdy Para będzie mógł posiadać więcej niż jedną pracę;
- deweloperom zależy na tym, by jak najrealistyczniej odwzorować ścieżkę rozwoju każdej kariery zawodowej (np. po zostaniu pielęgniarką naszym kolejnym poziomem nie będzie praca lekarza, lecz bardziej realistyczna pozycja medyczna).
W internecie część osób nie podeszła entuzjastycznie do specyficznej drogi obranej przez twórców Paralives w tym zakresie, jednak ja osobiście jestem coraz bardziej podekscytowana z każdą nową prezentacją. To ewidentny powiew świeżości i nowatorskie podejście oczekiwane od niezależnych autorów.
Każdy z ostatnich przypadków udoskonalania swojego tytułu przez twórców najsłynniejszych gier z gatunku life-sim to inne podejście do rozgrywki i gracza. Dziś zadebiutowało także najnowsze DLC do The Sims, które może doczekać się skrajnych opinii. Konsekwencje sytuacji zaistniałych w lutym z pewnością prześledzę w następnym wydaniu mojego przeglądu.
Ten przegląd nie jest częścią naszego działu Premium. Decydując się na zakup abonamentu, możesz jednak pomóc w tworzeniu większej liczby takich tekstów. Dziękujemy.