Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 czerwca 2024, 12:33

Johan Pilestedt upomina graczy: wielka aktualizacja Helldivers 2 to nie tylko jego zasługa

Fani Helldivers 2 wychwalają Johanna Pilestedta pod niebiosa, ale dyrektor kreatywny studia Arrowhead podkreśla, że „megapatch” nie jest wyłącznie jego zasługą.

Źródło fot. Arrowhead Game Studios / Sony Interactive Entertainment.
i

Największa aktualizacja w historii Demokracji nie była bezbłędna (vide wczorajszy patch z poprawkami), ale i tak została entuzjastycznie przyjęta przez żołnierzy Super Ziemi. Jednakże były prezes Arrowhead Game Studios, a obecnie szef zespołu rozwijającego Helldivers 2 musiał przypomnieć fanom, że wielka łatka to nie jego zasługa.

Helldivers 2 na nowym kursie

Johan Pilestedt od premiery był twarzą drugiego Helldivers. Owszem, „bóg wojny” Joel zyskał spory rozgłos za sprawą graczy wznoszących do niego skargi lub modły, a i inni twórcy dali się poznać graczom (niekoniecznie z najlepszej strony).

Jednakże to były prezes studia Arrowhead był chyba najbardziej aktywny w mediach społecznościowych (poza Discordem). Szwed odpowiadał na uwagi graczy, droczył się z fanami, uprawiał wirtualną propagandę Super Ziemi itd. To także Pilestedt otwarcie przyznał, że twórcy HD2 muszą raz jeszcze przemyśleć kwestię balansu. Niewiele później zrezygnował z roli prezesa Arrowhead i został dyrektorem kreatywnym Helldivers 2.

Nieco wcześniej zapowiedziano zmianę filozofii dotyczącej rozwoju gry: wydawanie rzadszych, ale większych i bardziej dopracowanych aktualizacji. Dzięki temu otrzymaliśmy niedawny wielki patch, powszechnie chwalony przez graczy.

Zbawiciel Pilestedt

W tym kontekście trudno się dziwić, że sporo osób zachwala Pilestedta jako osobę, której zawdzięczamy ostatnie zmiany w grze. Tyle że sam Szwed bynajmniej się z tym nie zgadza.

Pilestedt dwukrotnie musiał podkreślić, że „megapatch” 01.000.400 to nie jest tylko jego zasługa, lecz przede wszystkim zespołu rozwijającego Helldivers 2. Dyrektor kreatywny, jak sam to ujął, jedynie dał reszcie twórców „lekkiego kuksańca” – wszystkie pomysły i ich implementacja to dzieło wyłącznie zespołów (via serwisy X / Reddit).

Zauważyłem, że wiele osób przypisuje mi zasługi za tę łatkę, jakbym był jedyną osobą odpowiedzialną za jej powstanie. Chcę, by było jasne: to zespół ją stworzył. Bez ich wysiłku, zdolności projektanckich, pracowitości i pasji nic z tego nie byłoby możliwe.

Niemniej nawet po tych komentarzach fani nadal kierują pochwały pod jego adresem. W końcu to on jest niejako na froncie relacji z graczami, a jako szef zespołu HD2 na niego powinna spadać nie tylko odpowiedzialności, ale i zaszczyty za sukcesy Arrowhead Game Studios.

Część graczy komentuje reakcję społeczności na wpisy Pilestedta w humorystyczny sposób.

Źródło: u/ssjjaa42 / Reddit. - Johan Pilestedt upomina graczy: wielka aktualizacja Helldivers 2 to nie tylko jego zasługa - wiadomość - 2024-06-19
Źródło: u/ssjjaa42 / Reddit.

Oczywiście, jak to zwykle bywa, nie wszyscy gracze przyjęli niedawną aktualizację z równym entuzjazmem. Niemniej krytycznych komentarzy jest znacznie mniej niż osób, które doceniły pracę włożoną przez twórców w „megapatch”.

  1. „Przepraszam, że spuściłem na was nalot” to kwestia, której bardzo szybko nauczyłem się w Helldivers 2
  2. Recenzja gry Helldivers 2 – to jedna z najlepszych pozycji w historii do grania z kolegami

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej