autor: Szymon Liebert
Jaki będzie Battle.net 2.0?
Chociaż nie wiadomo wiele o oficjalnej dacie publikacji kompletnie nowej wersji serwisu Battle.net, to znamy już sporo całkiem prawdopodobnych ulepszeń jakie w niej zobaczymy. Dla osób niezorientowanych, Battle.net to działający od roku 1997 system, za pośrednictwem którego toczone były i nadal są, potyczki w wielu grach Blizzarda, począwszy od Diablo.
Chociaż nie wiadomo wiele o oficjalnej dacie publikacji kompletnie nowej wersji serwisu Battle.net, to znamy już sporo całkiem prawdopodobnych ulepszeń jakie w niej zobaczymy. Dla osób niezorientowanych, Battle.net to działający od roku 1997 system, za pośrednictwem którego toczone były i nadal są, potyczki w wielu grach Blizzarda, począwszy od Diablo.
Battle.net, w momencie swojej premiery, był właściwie pierwszym tego typu rozwiązaniem sprzężonym z grą. Udostępniał łatwą obsługę, możliwość rozmawiania z ludźmi oraz przede wszystkim wspólną zabawę do 4 osób. Miał poważny minus – dane o postaciach były przechowywane na dyskach twardych użytkowników, więc łatwo było o oszustwa. Później jednak, wraz z premierami kolejnych gier Blizzarda (Starcraft, Diablo 2), system został znacznie usprawniony i ulepszony, by w końcu, w roku 2004 zrzeszać około 12 milionów użytkowników na całym świecie. O ile Battle.net otrzymał wiele usprawnień i wciąż pozostał darmowy, obecnie mówi się wiele o potrzebie następnych zmian.
Takowe zostaną poczynione – prawdopodobnie wraz z premierą kolejnej gry firmy a więc najpewniej w momencie wydania Starcrafta 2. Znamy już część z ulepszeń jakie oficjalnie, lub nieoficjalnie zapowiedział Blizzard. Plany nakreśla Jay Wilson, który przedstawia podstawowe cele usprawnień: system ma umożliwiać proste wyszukiwanie znajomych, komunikacje oraz wspólną grę.
Przechodząc do konkretów – co nowego w kolejnej wersji systemu potocznie określanej jako Battle.net 2.0? Przede wszystkim elementy poprzedniej wersji zostaną zachowane i odmienione. Drugi Battle.net ma więc sprawić, że zapomnimy o lagach. Będą kanały i czaty wewnątrz gier, rankingi i automatyczne turnieje, rozszerzone statystyki, możliwość tworzenia swojego wizerunku (awatary, zdjęcia, ikony), lista przyjaciół/wrogów (opcja ignorowania), wsparcie dla klanów. Zobaczymy także elementy powiązane z Diablo 3 – w tym niepotwierdzoną możliwość handlowania za pomocą czatów prywatnych. Prawdopodobnie otrzymamy także wbudowaną komunikację głosową – TeamSpeak i Ventrilo dla wielu osób pójdą w odstawkę. Do tego wszystkiego należy dodać oczywiste zapewnienia, że całość będzie bezpieczna i wolna od prób oszukiwania i hakowania – autorzy korzystają ze swoich licznych doświadczeń nabytych chociażby przy produkcji i obsłudze World of Warcraft.
Prócz tego, kolejna wersja serwisu Blizzarda będzie obsługiwała wspominane już wielokrotnie osiągnięcia, dostępne w kilku tytułach firmy. Wygrywając więc przykładowo pewną ilość pojedynków w którejś z gier otrzymamy odpowiednią adnotację o tym na naszego profilu. Postępy w kilku tytułach będą składały się na poziom gracza. System ten ma także zachęcić ludzi do zabawy w sieci, ale także napiętnować oszustów.
Battle.net 2.0 to w końcu wsparcie dla wydarzeń esportowych – chociaż o tym punkcie nie wiemy jeszcze zbyt wiele. Być może będzie to opcja oglądania relacji z na żywo z meczów i rozbudowane turnieje czy ligi, z możliwością oglądania powtórek. Część z tych rzeczy oczywiście jest dostępna już teraz – nowy system mógłby zawierać je po prostu w sobie, ułatwiając zainteresowanym zabawę, zarówno z pozycji widza, jak i uczestnika.