Morskie głębiny w Horizon Forbidden West już nie przerażają, pomógł specjalny tryb [Aktualizacja]
Do gry Horizon: Forbidden West zawitał nowy fabularny dodatek. Do gry wprowadzony został również specjalny tryb, mający poprawić komfort rozgrywki dla części graczy.
Aktualizacja #1: W sieci pojawiły się pierwsze recenzje dodatku Burning Shores do przygodowej gry akcji Horizon Forbidden West. Średnia w serwisie Metacritic to aktualnie 80/100 (na podstawie 5 tekstów). Krytycy zauważają, że to po prostu więcej tego samego, aczkolwiek dzięki nowym wątkom fabularnym, mapie, mechanikom i przeciwnikom rozgrywka jest wystarczająco urozmaicona, by usprawiedliwić zakup i podejść z zapałem do kontynuacji historii Aloy.
Dziś premierę ma Burning Shores – duże fabularne rozszerzenie do zeszłorocznego Horizon: Forbidden West studia Guerrilla Games. Debiutowi towarzyszy świeża aktualizacja o oznaczeniu 1.21.
Co ciekawe, wśród generalnych poprawek wydajności oraz wsparcia dla DLC, najnowsza łatka wprowadza specjalny tryb, mający ułatwić zabawę części graczy.
Lęk przed głębinami morskimi
W dużym uproszczeniu, talassofobia to irracjonalny lęk przed morzem, oceanem oraz głębinami. Co ważne w kontekście gier wideo, strach ten może być wywoływany nie tylko przez faktyczne zbiorniki wodne, ale również te obserwowane na ekranach monitorów. O uniwersalności tego zjawiska wspominali niejednokrotnie gracze, doświadczający takich gier, jak Subnautica.
By wyjść odczuwającym dyskomfort graczom naprzeciw, Guerrilla Games przygotowało specjalny tryb, mający minimalizować negatywne skutki talassofobii.
Jak czytamy w oficjalnym poście w serwisie Reddit, włączenie wspomnianej opcji:
- poprawi widoczność pod wodą;
- pozbawi grę mechaniki kończącego się tlenu.
Warto zaznaczyć, że gry wydawane przez wewnętrzne studia Sony mają za sobą chlubną tradycję wprowadzania licznych opcji dostępności. Za przykład niech posłuży tutaj zeszłoroczny God of War: Ragnarok.
DLC Burning Shores
Nowe rozszerzenie zabiera graczy na archipelag wysp klanu Tenakthów, znajdującego się na ruinach byłego Los Angeles i rozdartego latami aktywności wulkanicznej. Aloy zmuszona jest wyruszyć do tej nieprzyjaznej krainy, by stawić czoła zagrożeniu.
Dodatek wprowadza do tytułu szereg nowych mechanik i urozmaiceń. Wśród nich warto wspomnieć o Waterwingu – mechanicznym wierzchowcu głównej bohaterki, dzięki któremu zwiedzi ona zarówno głębiny oceanu, jak i przebije się przez przemodelowane na potrzeby DLC chmury.
Drobnej zmiany doczekał się także system walki. W arsenale Aloy pojawi się nowa umiejętność, pozwalająca na doskakiwanie do powalonych wrogów celem zadania im wykańczającego ciosu.
Zawartość Burning Shores jest dostępna dla graczy, którzy ukończyli wątek fabularny podstawowej wersji gry.
Dodatek wyceniony został na 89 złotych. Niestety DLC przewidziane zostało jedynie dla gry w wersji na PlayStation 5.