autor: Jakub Kralka
Historia serii FIFA - część VIII i ostatnia
We wtorek opisałem ostatnią z wydanych dotychczas części FIFA i na tym nasz cykl powinien się zakończyć. Powinien, lecz tego nie zrobi, bowiem do omówienia jest jeszcze wiele niezwykle istotnych czynników, a głównym założeniem dzisiejszego odcinka będzie stwierdzenie „FIFA jako element popkultury”.
We wtorek opisałem ostatnią z wydanych dotychczas części FIFA i na tym nasz cykl powinien się zakończyć. Powinien, lecz tego nie zrobi, bowiem do omówienia jest jeszcze wiele niezwykle istotnych czynników, a głównym założeniem dzisiejszego odcinka będzie stwierdzenie „FIFA jako element popkultury”.
W chwili obecnej FIFA traktowana jest jako jedna z głównych podpór prężnie rozwijającego się e-sportu. Na całym świecie tworzone są różne ligi rozgrywek, konkursy, turnieje, lokalne mistrzostwa, a najbardziej prestiżowym ze wszystkich jest FIFA Interactive World Cup 2008 czyli swoisty Mundial – w FIFĘ. Każde z państw ma swojego reprezentanta wyłanianego na drodze krajowych eliminacji. W tym roku, w Berlinie, reprezentował nas Karol Rogaczewski, który w marcu w Warszawie uprzednio pokonał najlepszych, polskich FIFOmaniaków.
Jak wiele dla popularyzacji skoków narciarskich w naszym kraju zrobił Adam Małysz, tak wiele dla FIFY zrobił Włodzimierz Szaranowicz i Dariusz Szpakowski. Dwójka legendarnych komentatorów ubarwia swoim głosem wszystkie edycje sportówki od FIFA 06 począwszy, a swoją obecnością uświetnia również lokalne turnieje. Co za tym idzie – obaj panowie stali się swoistą „twarzą” serii, dodając jej przy okazji sporo powagi w oczach Polaków sceptycznie patrzących na gry komputerowe.
Gry z serii FIFA jako jedne z nielicznych w naszym kraju promowane są poza miejscami ściśle związanymi z tematyką rozrywki intelektualnej. Wielkie bilboardy zdobią ulice Warszawy, reklamy pojawiają się w prasie „nie-branżowej”, a nawet telewizji. Nic zatem dziwnego, że produkcje EA Sports regularnie okupują czołowe miejsca na listach najlepiej sprzedających się produktów. Prawdę powiedziawszy – trudno spojrzeć na jakiekolwiek zestawienie, w którym nie byłoby chociaż jednej gry o piłce ze stajni EA.
Nie tylko FIFA...
Programiści EA Sports stali się swoistymi specjalistami od piłki kopanej. Dlatego oprócz FIFY oraz edycji specjalnych związanych z mistrzostwami, świata lub Europy, w swojej karierze tworzyli również wiele innych gier traktujących o futbolu. Swoistą wariacją na temat serii FIFA była Premier League Stars, gdzie autorzy postawili przede wszystkim na grywalność i szalone zdobywanie goli. Zarobione punkty można było inwestować w rozwój tak drużyny, jak i poszczególnych zawodników. Szczerze mówiąc nie obraziłbym się, gdyby tak wyglądała zwykła FIFA.
Poza serią Premier League Stars, EA Sports w latach 2004-2007 tworzyło także gry związane z Champions League, choć te nie spotkały się z aż tak olbrzymią popularnością w naszym kraju. Być może wynika to z faktu, że wieki temu prawa do tyłu miał Eidos, a jego produkcje piłkarskie... sami rozumiecie. Dużo bardziej prawdopodobna jest jednak teoria, że wydatek ponad stu złotych w tak krótkim odstępie czasu na kilka gier piłkarskich, to dla wielu graczy spory problem.
Ostatnia z wariacji na temat piłki nożnej traktuje o ulicy. FIFA Street to jednak zdecydowanie inne warunki rozgrywki, a także odmienne mechanizmy rozgrywki. Trzy edycje, które niestety ukazały się tylko na konsolach (wersja na PC została zawieszona w trakcie produkcji) to jednak materiał na zupełnie inną historię.
Być może kiedyś ją Wam opowiemy!
Poprzednie części:
- Historia serii FIFA – część I
- Historia serii FIFA – część II
- Historia serii FIFA – część III
- Historia serii FIFA – część IV
- Historia serii FIFA – część V
- Historia serii FIFA – część VI
- Historia serii FIFA – część VII