Wiadomość gry 19 lipca 2021, 13:27

Mapa parku rozrywki z GTA 6 i stacje radiowe; fani analizują kolejne podejrzane przecieki

W sieci pojawiły się kolejne przecieki dotyczące GTA 6, obejmujące mapę parku rozrywki oraz stacje radiowe. Wywołało to żywiołowe reakcje wśród graczy.

W SKRÓCIE:

W sieci pojawiły się kolejne przecieki dotyczące GTA 6.
Tym razem jest to mapa parku rozrywki oraz loga stacji radiowych.
Opublikowane informacje wywołały żywiołowe dyskusje wśród graczy.

Analizowanie kolejnych szczątkowych przecieków to prawdopodobnie jedno z największych hobby fanów czekających na GTA 6. Właśnie otrzymali oni nowy pretekst do rozmów – w sieci pojawiła się mapa parku rozrywki, który rzekomo ma być obecny w kolejnej odsłonie serii. Nosi on nazwę Fred’s Fun World, a jego projekt rozbudził internetowe dyskusje.

Wszystko zaczęło się od użytkowniczki 4chana, która opublikowała na forum krótki post. Stwierdziła, że jej były partner pracował nad GTA 6 i zajmował się tworzeniem tekstur dla obiektów wchodzących w skład Fred’s Fun World. Niestety większość z rzeczy, które miała okazję widzieć, było prostymi znakami oraz elementami otoczenia. Nie usłyszała również żadnych szczegółów dotyczących parku ani bezpośredniego potwierdzenia, że jest on związany z kolejną odsłoną serii studia Rockstar Games.

Mapa parku rozrywki, którą opublikowano na 4chanie

W swoim poście zamieściła jednak zdjęcie, które udało jej się zrobić. Przedstawia ono mapę parku rozrywki, który został podzielony na kilka sektorów. Autorka fotografii przyznała przy tym, że układ lokacji pasuje do rzekomej mapy świata GTA 6, która pojawiła się wcześniej w sieci. Oznaczałoby to, że oba elementy są ze sobą powiązane lub osoba za nie odpowiedzialna włożyła dużo pracy w uwiarygodnienie oszustwa. Co ciekawe, post ukazujący związek między wspomnianą mapą świata a parkiem rozrywki został usunięty przez moderatorów kanału r/GTA6.

Ponadto użytkownicy 4chana oraz Reddita bardzo szybko zauważyli, że nazwy poszczególnych sektorów parku pasują do stylu, do jakiego przyzwyczaił nas cykl GTA. Autor posta porównał je do sklepów, barów oraz klubów, które widzieliśmy w ostatniej odsłonie serii. Trzeba przyznać, że atrakcje takie, jak Juicy Weiners, Get Blasted i The Dragon’s Hole odpowiadają specyficznemu poczuciu humoru, do jakiego przyzwyczaił nas Rockstar.

Porównanie kilku przecieków z opublikowaną wcześniej mapą, które usunięto z Reddita

To jednak nie jedyne powody, dla których fani GTA uznali przeciek za wiarygodny. Przytoczyli oni również wypowiedzi Miriam Bellard, dyrektorki artystycznej Rockstar North, sprzed dwóch lat. Podczas internetowego panelu dotyczącego projektowania otoczenia poruszyła ona temat Disneylandu oraz zasad tworzenia parków rozrywki. Doświadczenia te miały zostać użyte między innymi podczas produkcji DLC do GTA 5. Możliwe jednak, że twórcy już wtedy pracowali nad Fred’s Fun World z szóstej części serii. Jest to jednak bardzo śmiała spekulacja.

Użytkowniczka odpowiedzialna za zdjęcie mapy parku nie poprzestała tylko na nim. Wkrótce powróciła z kolejnymi zdjęciami, które rzekomo dotyczą GTA 6. Tym razem są nimi loga stacji radiowych, jakie miałyby umilać nam jazdę po mieście. Choć początkowo przeciek ten również wzbudził entuzjazm graczy, to z czasem wzbudził duże podejrzenia wśród graczy.

Loga stacji radiowych, które opublikowała osoba odpowiedzialna za mapę parku rozrywki

Nazwy obu zdjęć zdawały się sugerować, że zostały wykonane tego samego dnia. Znacznie różnią się jednak jakością, co sugeruje, że autorka użyła dwóch różnych aparatów. Trzeba przyznać, że byłoby to dziwne zachowanie w przypadku wykonywania zdjęcia w podobnym czasie. Ponadto w swoim pierwszym poście twierdziła ona, że nie posiada innych materiałów poza fotografią mapy parku rozrywki. Wątpliwe, by pisząc to zapomniała, iż wykonała również zdjęcie grafik stacji radiowych.

Trudno jednoznacznie ocenić wiarygodność przecieku. Część jego elementów idealnie pasuje do poprzednich skrawków informacji. Nie można jednak całkowicie odrzucić opcji, że jest to po prostu bardzo sprawna mistyfikacja. Wskazują na to bowiem działania autorki przecieku, która nagle zaczęła publikować kolejne materiały, o których wcześniej nie wspominała. Jak zawsze w przypadku tego typu informacji trzeba więc podchodzić do nich z ostrożnością. Póki nie zostaną potwierdzone przez oficjalne źródła lub wiarygodnych informatorów, powinniśmy traktować je jedynie jako ciekawostkę.