Gracze WoW wykorzystują zombie w walce z oszustami
W World of Warcraft trwa wydarzenie z nieumarłą plagą, która zawitała do Azeroth przed premierą dodatku Shadowlands. Co zabawne, jeden z graczy znalazł sposób, by wykorzystać inwazję zombie w walce z botami.
Gracze World of Warcraft szykują się na premierę dodatku Shadowlands. Firma Blizzard zdecydowała się umilić im oczekiwanie specjalnym wydarzeniem: Death’s Rising. Zgodnie z nazwą, w ramach niego na krótki czas do Azeroth zawitały hordy nieumarłych, pozwalając albo na pokonanie ich, albo na dołączenie do armii zombie i zarażanie innych graczy.
Jednak to nawiązanie do oryginalnej inwazji Plagi z 2006 roku ma jeszcze jedno zastosowanie, choć raczej nieprzewidziane przez twórców. Użytkownik Moxxface z serwisu Reddit pokazał, że zombie można wykorzystać do… popsucia farmiących botów. Zwykle postacie kierowane przez zewnętrzne programy czy inne skrypty nie mają problemów z atakami graczy – po prostu wracają do własnych zwłok, zostają wskrzeszone i kontynuują swoje zadania. Jak jednak pokazuje poniższy filmik, po przemianie w zombie są one całkowicie bezradne. W pewnym momencie trafiło się też kilku rzeczywistych graczy, zapewne niezadowolonych z tej ingerencji. Jeden z nich w niewybrednych słowach stwierdził, że zarabia więcej od Moxxface’a i to nie jego sprawa, że korzysta z botów. Niemniej on i jego wspólnicy wkrótce dali za wygraną, o czym świadczyły nagłe wylogowania, na widok których uparcie nasuwają się słowa „rage quit”.
Nietrudno zgadnąć, że społeczność skupiona wokół WoW-a przyjęła filmik Moxxface’a oklaskami. Wpis w serwisie Reddit zyskał ponad 3,3 tysiąca polubień, a zarówno pod nim, jak i w tematach na innych forach pojawiły się liczne komentarze jednogłośnie chwalące internautę i – rzecz jasna – kpiące z graczy korzystających z botów.
Boty, podobnie jak wszelkie oszustwa, stanowią o wiele gorszą plagę w grach sieciowych niż jakiekolwiek najazdy nieumarłych. Niestety, MMORPG w stylu World of Warcraft nie są tu wyjątkiem, z czego zresztą Blizzard zdaje sobie sprawę. Niedawno firma wzięła na celownik tzw. multiboxing, pozwalający „graczom” na wysyłanie poleceń do wielu klientów gry naraz. Jeszcze w czerwcu twórcy dziękowali fanom za raportowanie tych i innych oszustw w produkcji oraz zapewniali o wzmożonych wysiłkach w celu uporania się z podobnymi procederami.
Oczywiście całkowite wyeliminowanie oszustów nie jest możliwe, a przynajmniej jak dotąd nikomu nie udała się ta sztuka. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że dzięki temu będziemy mogli zobaczyć kolejne kreatywne sposoby na walkę z tego typu „graczami”. Oby jak najczęściej i ku największej irytacji oszustów.
- Oficjalna strona gry World of Warcraft
- Blizzard nie składa broni – Graliśmy w World of Warcraft Shadowlands