Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 28 sierpnia 2024, 17:29

„Głos” Kratosa z God of War sarkastycznie odniósł się do słów szefa Amazon Games. „Dzięki Bogu w grach wideo nie ma aktorstwa”

Dyrektor generalny Amazon Games uważa, iż aktorstwo w grach nie istnieje. Słowa te w niepochlebny sposób skomentował Christopher Judge, znany z roli Kratosa w God of War i GoW: Ragnarok.

Źródło fot. Santa Monica Studio
i

W niedawnym wywiadzie dla serwisu IGN dyrektor generalny Amazon Games, Christoph Hartmann, opowiedział się za wykorzystywaniem AI w grach wideo. Nie spodobało się to sporej liczbie osób, w tym m.in. Christopherowi Judge’owi, znanemu z roli Kratosa w dwóch ostatnich odsłonach serii God of War.

Hartmann stwierdził, iż chciałby, aby AI było stosowane coraz częściej do przyspieszenia procesu tworzenia gier. Jego zdaniem owa technologia może pomóc w wymyślaniu nowych pomysłów, a także opracowywaniu lokalizacji. Najszerszym echem odbiły się jednak słowa Hartmanna dotyczące aktorstwa w grach, gdyż jego zdaniem ono po prostu nie istnieje.

Zwłaszcza że w przypadku gier nie mamy tak naprawdę aktorstwa.

Wywołało to niemałe poruszenie w sieci, a wiele osób wskazuje, że to właśnie przez takie podejście nikt nie chce grać w produkcje od Amazona. Udostępniono również wideo nagrane podczas sesji motion capture do gry The Last of Us 2, w celu pokazania, jak ważne jest aktorstwo w grach. I to właśnie ten filmik przekazał dalej „głos” Kratosa, przy okazji zostawiając sarkastyczny komentarz, odnoszący się do słów Hartmanna.

Dzięki Bogu w grach wideo nie ma aktorstwa…

Kwestia wykorzystywania AI w grach już od dłuższego czasu wywołuje wśród aktorów spore poruszenie. Wystarczy wspomnieć, że zaledwie miesiąc temu zrzeszający ich związek zawodowy SAG-AFTRA ogłosił rozpoczęcie strajku.

Słowa Hartmanna mogą wywoływać również lekkie obawy w kwestii nowej odsłony serii Tomb Raider. Ostatnim trzem częściom nie da się przecież odmówić filmowości, a biorąc pod uwagę podejście szefa Amazon Games do aktorstwa, trudno przewidzieć, na jakim poziomie będzie stał ten element w nadchodzącej produkcji, choć on sam twierdzi, iż gra ma się dobrze.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej