Fortnite dostaje zadyszki. Przychody z mikropłatności spadają
Firma SuperData opublikowała raport na temat wydatków z poziomu gier w bieżącym roku. Fortnite pozostaje wśród najlepiej zarabiających produkcji, ale zarówno on, jak i inne tytuły radzą sobie gorzej niż w poprzednich latach.
Wrześniowy raport SuperData poświęcony światowej dystrybucji cyfrowej pokazywał wyraźny spadek formy Fortnite w porównaniu z poprzednim miesiącem. Jednak nie był to początek kłopotów produkcji. Najnowszy raport firmy podaje, że przychody z tytułu spadały praktycznie przez cały rok. Co więcej, nie jest to problem tylko dzieła Epic Games, które wciąż pozostaje jednym z popularniejszych tytułów jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy na mikrotransakcje. Według SuperData przychody z wydatków z poziomu gier w ostatnim roku wyraźnie spadły na konsolach. Nieco lepiej wygląda to na komputerach osobistych, jednak tu również nie odnotowano wzrostu (jak w przypadku urządzeń mobilnych), a jedynie stagnację. Nie znaczy to, że kondycja tego segmentu rynku jest słaba. Tylko w trzecim kwartale 2019 roku wygenerował on 6,5 miliarda dolarów przychodu na PC oraz 1,4 miliarda dolarów na konsolach. Sam Fortnite we wrześniu zachęcił do wydatków 8% graczy, wyprzedzając niemal wszystkich rywali za wyjątkiem Call of Duty: Black Ops IIII.
Autorzy raportu podają trzy przyczyny zmniejszenia przychodów z płatności z poziomu gier. Po pierwsze, gracze zaczęli skupiać się na jednym lub dwóch tytułach kosztem innych produkcji. Często oznacza to większe wydatki na daną pozycję, ale zarazem zmniejszenie kwoty wydawanej na mikrotransakcje w ogóle. Co chyba jednak ważniejsze, wiele osób kompletnie z nich zrezygnowało. SuperData podaje, że we wrześniu 51% użytkowników nie wydało ani grosza na mikropłatności, mimo premiery gier (FIFA 20, NBA 2K20) i aktualizacji, które powinny stanowić sporą zachętę. To z kolei ma wynikać z większego wyczulenia graczy na monetyzację w grach, czy to pod wpływem najbliższych, czy też serwisów oraz for internetowych. Niemała w tym wina kolejnych afer, które zapewne wielu obrzydziły mikrotransakcje.
Tak więc – konkludują twórcy raportu – dotarliśmy do granicy możliwości wydatków z poziomu gry w obecnej formie. Deweloperzy są więc zmuszeni do zmiany dotychczasowych strategii, by wyjść z obecnej stagnacji. Niemniej SuperData zaznacza, że nie powinno się to odbyć „kosztem uczciwego i przyjemnego doświadczenia z gry”. Możemy się tylko łudzić, że wydawcy nie będą zapominać o tym, a przynajmniej niezbyt często.