Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 marca 2022, 17:41

Finał WoW: Shadowlands rozczarował graczy; ostatnia cutscenka wywołała burzę

Gracze World of Warcraft: Shadowlands, którzy zdążyli ukończyć rajd Sepulcher of the First Ones i pokonać Jailera, są niezadowoleni z jego finału. Zamieszanie spowodowała ostatnia cutscenka.

Dwa tygodnie temu został wydany patch 9.2 (Eternity’s End) do World of Warcraft: Shadowlands. Jedną z wprowadzanych w aktualizacji nowości był rajd Sepulcher of the First Ones, który miało zakończyć starcie z głównym antagonistą dodatku – bossem znanym jako Zovaal, The Jailer (po polsku Nadzorca).

Ta i kilka innych walk zostały udostępnione dopiero wczoraj. Część graczy uporała się z nimi dość szybko, a tym samym ukończyła Shadowlands. Większości z nich nie spodobała się cutscenka, którą zobaczyli w wielkim finale. Możecie ją obejrzeć poniżej.

Dla formalności zaznaczę, że poniższe wideo i dalsza część tej wiadomości zawierają spoilery. Jeśli więc zamierzacie poznać zakończenie WoW: Shadowlands na własną rękę, to zostaliście ostrzeżeni.

Źródło niezadowolenia

Skąd wzięło się to niezadowolenie? Okazało się bowiem, że Zovaal, The Jailer zdradził swoich pobratymców, by ochronić kosmos przed nadciągającym większym złem, o którym nikt inny nie ma pojęcia. Tymczasem wszystkie jego działania wskazywały na to, iż czyni on zło wyłącznie z egoistycznych pobudek.

Przyczyna niezadowolenia

Nie byłoby w tym może nic wywołującego oburzenie – ot, drobny cliffhanger i wstępne zawiązanie fabuły kolejnego dodatku, który ma zostać zapowiedziany 19 kwietnia – gdyby nie to, że motywacje Zovaala do złudzenia przypominają te, którymi kierował się Sargeras – twórca i lider Płonącego Legonu.

I właśnie z tym fani World of Warcraft mają problem – uważają, że motyw ten został powtórzony zbyt wyraźnie i nie wniósł nic nowego do „lore” WoW-a. Niektórzy z nich są tak zniesmaczeni – by nie napisać: rozwścieczeni – tym, co zobaczyli, iż (chyba nieco na wyrost) przekreślają swoją siedemnastoletnią przygodę z grą. Wiele osób określa wręcz Zovaala mianem „Bargain Bin Sargeras”.

Poza tym „może być”

Warto przy tym zaznaczyć, że ogólny odbiór nowej zawartości jest pozytywny. Gracze chwalą cały rajd, w tym walki z Jailerem i Anduinem. Można więc stwierdzić, iż mamy do czynienia z przypadkiem, w którym droga była ciekawsza i bardziej atrakcyjna niż cel znajdujący się na jej końcu. Kto wie, może fabuła Shadowlands zyska w oczach społeczności, gdy ukaże się kolejne rozszerzenie do WoW-a i nada jej nieco więcej kontekstu.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej