autor: Michał Kułakowski
Fani Half-Life zbierają pieniądze na kampanię domagającą się trzeciej części cyklu
Dwóch fanów serii Half-Life zmęczonych wieloletnim czekaniem na jakiekolwiek informacje związane z trzecią częścią serii postanowiło zebrać pieniądze na kampanię społeczno-reklamową, która pokaże Valve silę społeczności fanów oraz jej determinację.
Half-Life 3 już od wielu lat jest stałym tematem rozmów i żartów graczy oraz miłośników studia Valve. Chociaż co jakiś czas do sieci wyciekają informacje mające potwierdzać istnienie produkcji oraz jej rychłą zapowiedź, jak dotąd nie usłyszeliśmy jednak żadnych konkretnych informacji na jej temat z ust deweloperów. W tej chwili nie mamy nawet gwarancji, że trzecia odsłona przygód Gordona Freemana znajduje się w aktualnych planach produkcyjnych Valve, które skupia się obecnie przede wszystkim na zarządzaniu serwisem Steam oraz rozwijaniu gry Dota 2.
Wielu zaangażowanych fanów Half-Life uznaje tę sytuację za niedopuszczalną, dając upust frustracji w internecie. Jak się okazuje, niektórzy z nich mają jednak ciekawsze sposoby, by wyrazić swój zawód brakiem jakichkolwiek informacji na temat wyczekiwanego tytułu. W crowdfundingowym serwisie Indiegogo rozpoczęła się właśnie zbiórka pieniędzy na specyficzną kampanię społeczną, której odbiorcami mają być...pracownicy studia Valve z Gabem Newellem na czele. Jej celem jest pokazanie z przymrużeniem oka siły społeczności fanowskiej skupionej wokół cyklu Half-Life i jej trzeciej odsłony. Pomysłodawcami projektu jest Chris Salem oraz Kyle Mazzei. Obaj są stażystami pracującymi w amerykańskiej firmie reklamowej McKee Wallwork & Co., która znana jest ze swoich oryginalnych akcji marketingowych.
Minimalna kwota jaką chcą zebrać Salem i Mazzei to 3 tysiące dolarów. Przeznaczona zostanie ona na kampanię w internecie, przy pomocy usługi Google ad-word. Wpisując w wyszukiwarce Google jakiekolwiek słowo związane z Valve lub Half-Life zobaczymy w polu z reklamami komunikat „Chcemy Half-Life 3”. Przy kwocie 9 tysięcy dolarów pomysłodawcy akcji wynajmą ciężarówkę z billboardem zawierającym hasło „Chcemy Half-Life 3”, która krążyć będzie przez cały dzień wokół siedziby Valve w Bellevue, w amerykańskim stanie Waszyngton.
Jeżeli uzbierane zostanie 45 tysięcy dolarów to organizatorzy obiecują wynająć grupę sobowtórów Gabe'a Newella, którzy w koszulkach z hasłem akcji, będą starali się wedrzeć do środka budynku Valve. Całość akcji zostanie dodatkowo sfilmowana i opublikowana w sieci. Gdy uda uzbierać się ponad 150 tysięcy dolarów, to poza wymienionymi wcześniej działaniami, Salem i Mazzei zorganizują w Seattle specjalny koncert dla wszystkich fanów Half-Life, na którym pojawić mają się znani kompozytorzy i twórcy muzyki w grach. Na imprezę zaproszenia dostaną również wszyscy pracownicy Valve.
Do końca zbiórki zostało ponad 30 dni. Trudno na razie przypuszczać jak dużo pieniędzy uda się zebrać przez najbliższy miesiąc. Oczywiście podejrzenia może wzbudzać fakt, że całość akcji chcą poprowadzić jedynie dwie osoby bez większego doświadczenia. Autorzy zaznaczają jednak, że mają pełne wsparcie swojej agencji reklamowej. Fundatorzy otrzymają, w zależności od wpłat, gadżety, takie jak koszulki lub przypinki.
Bez wątpienia, Valve zdaje sobie dobrze sprawę, że na jakiekolwiek wieści o trzeciej części Half-Life oczekują od lat z niecierpliwością tysiące fanów cyklu, ale na decyzje o tym czy je przekazać nie wpłynie raczej żadna, nawet najbardziej wymyślna akcja. Nie oznacza to jednak, że tego typu zabawa nie wywołałaby zamieszania w mediach, pomagając tym samym w karierze jej pomysłodawcom, co jest z pewnością jedną z ich głównych motywacji.