Fani Bloodborne dostali kolejny zastrzyk energii, jednak branżowy informator studzi ich nadzieje na remaster lub remake
Prace konserwacyjne serwerów Bloodborne pokrywają się z domniemanym pokazem gier Sony. W związku z tym część fanów spodziewa się jakiegoś ogłoszenia.
Najnowsza wiadomość dotycząca Bloodborne spowodowała szybsze bicie serca wśród fanów tej już 9-letniej produkcji. Potwierdzono, że 3 grudnia odbędą się prace konserwacyjne serwerów gry, przez co zostaną one wyłączone na cztery godziny. Fani zwrócili jednak uwagę na datę, która w obliczu udostępnionej niedawno reklamy wywołała falę spekulacji.
Przypomnijmy, że w połowie listopada Sony opublikowało w serwisie YouTube wideo, które zdaniem wielu zwiastowało kolejny pokaz gier PlayStation. Jedno z ujęć prezentowało bowiem tablicę informacyjną z datą 3 grudnia i godziną 20:24, którą społeczność odczytała jako rok. Temat ten dalej pozostaje zagadką, a Sony na tę chwilę nie ogłosiło żadnego pokazu.
Jak więc widzicie, obydwie daty pokrywają się ze sobą, co zdaniem części fanów Bloodborne nie może być przypadkiem. Spekulują oni, że właśnie 3 grudnia otrzymamy ogłoszenie remastera lub nawet remake’u tytułu. Niektórzy nie posuwają się aż tak daleko i uważają, że będzie to jedynie ulepszenie gry pod PS5, wiążące się z bardzo pożądanymi 60 klatkami na sekundę.
Biorąc jednak pod uwagę, jak wiele plotek krążyło już o odświeżeniu Bloodborne, wiele osób nie wierzy, że kiedykolwiek ono powstanie i podchodzi do sprawy sceptycznie. Tym bardziej, że prace konserwacyjne w przypadku gier FromSoftware nie są niczym niezwykłym, więc może to być tylko i wyłącznie zbieg okoliczności.
Potwierdził to poniekąd branżowy informator, Jeff Grubb, który odniósł się do sprawy w serwisie X. Zamieścił on krótką wiadomość do fanów Bloodborne brzmiącą, „obiecuję wam, to nic takiego”. W komentarzu dodał, że chce jedynie oszczędzić im bólu, najpewniej związanego z nadchodzącym zawodem.