E-Sport: Wielka Gala Cybersport zbliża się wielkimi krokami

Najważniejszym wydarzeniem ostatniego weekendu były z pewnością amerykańskie finały piątego sezonu Intel Extreme Masters, stanowiące przy okazji kwalifikacje do światowych finałów zaplanowanych na początek przyszłego roku. Przez trzy dni mogliśmy oglądać zmagania najlepszych graczy Quake Live, Counter Strike 1.6 i StarCrafta II.

Turniej Quake Live został zdominowany przez Shane 'rapha' Hendrixsona, uważanego przez wielu za najlepszego gracza QL na świecie. Amerykanin reprezentujący barwy SK Gaming nie pozostawił żadnych złudzeń rywalom, kończąc turniej z kompletem zwycięstw i bez straty mapy. Niebywałe umiejętności Hendrixona musieli kolejno poznać DeHang, Vamp1re oraz ziel w rozgrywkach grupowych, a następnie legenda serii Quake, czm i w finałowym pojedynku kolejny raz DeHang. Rapha z jednego z ostatnich turniejów w tym roku wrócił bogatszy o 3 tysiące dolarów i z wywalczoną kwalifikacją na globalne finały.

O wiele ciekawiej było w turnieju Counter Strike 1.6, gdzie wysoką formę zaprezentowaną na WCG potwierdzili nowi gracze compLexity. Od jakiegoś czas ten znany na amerykańskiej scenie zespół posiada dywizję złożoną z brazylijskich graczy i na razie włodarze coL mogą się cieszyć z dość krytykowanej wcześniej decyzji. Po czwartym miejscu na WCG, gracze tego zespołu sięgnęli najwyższy stopień podium w amerykańskich finałach, pokonując między innymi renomowaną formację Team EG. Zawody CS 1.6 toczyły się ogólnie pod dyktando obu tych ekip. Zwycięski marsz tych zespołów trwał aż do finałowego pojedynku. W nim lepsi okazali się Brazylijczycy, wygrywając 2-0. Spotkanie, szczególnie na pierwszej mapie, miało bardzo zacięty przebieg. Na de_nuke gracze coL potrzebowali dogrywki, aby rozstrzygnąć losy gry na swoją korzyść, na de_dust2 Team EG również długo stawiało twarde warunki. Wygrywając amerykańskie finały zawodnicy compLexity zagwarantowali sobie udział w decydującym turnieju, a z Nowego Jorku wyjechali bogatsi o 11 tysięcy dolarów.

Zaskakującym rozstrzygnięciem zakończył się za to turniej StraCrafta II. Masę pretendujących do pierwszego miejsca Amerykanów i Kanadyjczyków pogodził… Peruwiańczyk Jian Carlo Joan Morayra 'Fenix' Alejo. Reprezentant dość egzotycznego jak na esportowe realia kraju okazał się bezkonkurencyjny w całych zawodach, nie ponosząc porażki w żadnej z gier grupowych i w fazie playoff. Wyższość Peruwiańczyka uznać musieli między innymi znani na scenie międzynarodowej Jonathan 'KiWiKaKi' Garneau i Chris 'HuK' Laranger. Reprezentant Peru bardzo dobrym występem w Nowym Jorku otworzył sobie drogę do światowego esportu na międzynarodowym poziomie. Od kilku dni reprezentuje barwy fnatic, jednej z najlepszych drużyn na świecie.

Tymczasem w naszym kraju rozpoczyna się wielkie oczekiwanie na chyba najważniejszą imprezę tego roku dla graczy w Polsce. 13 listopada w warszawskim Multikinie w Złotych Tarasach odbędzie się Wielka Gala Cybersport 2010, na której zostaną rozegrane finałowe spotkania Ligi Cybersport, trwającej od kilku miesięcy. Szykuje się świetne widowisko – z informacji, które przekazała do tej pory ekipa Cybersport.pl, wiemy między innymi, że spotkania najlepszych w Polsce graczy będzie można śledzić w sali kinowej, a mecze zostaną opatrzone profesjonalnym komentarzem.

Obok turniejowych rozgrywek, zostanie przygotowana również wielka strefa FunZone, w której przetestować będzie można na ponad 100 stanowiskach konsolowych i komputerowych najciekawsze tytuły. Nie zabraknie zapewne również miniturniejów dla amatorów. Poniżej prezentujemy plan sytuacyjny strefy FunZone, a więcej informacji znajdziecie w tym i w tym miejscu.