Dodatki DLC dla wszystkich tegorocznych gier EA
Dzisiejsza tablica z informacjami została zdominowana przez wieści napływające z konferencji prasowej koncernu Electronic Arts. Po przeanalizowaniu zaktualizowanego planu wydawniczego firmy, przyszła pora na podjęcie tematu dodatków DLC. Szefostwo EA, w tym John Shappert oraz John Riccitiello, pokusiło się bowiem o podsumowanie sukcesów na tym polu oraz przedstawiło przyszłe plany koncernu.
Dzisiejsza tablica z informacjami została zdominowana przez wieści napływające z konferencji prasowej koncernu Electronic Arts. Po przeanalizowaniu zaktualizowanego planu wydawniczego firmy, przyszła pora na podjęcie tematu dodatków DLC. Szefostwo EA, w tym John Shappert oraz John Riccitiello, pokusiło się bowiem o podsumowanie sukcesów na tym polu oraz przedstawiło przyszłe plany koncernu.
Shappert oznajmił zatem, że w ubiegłym roku największą popularnością cieszyły się dodatki do cRPG Dragon Age: Początek. W pierwszym tygodniu obecności gry na rynku nabywcy wydali na nie ponad milion dolarów. Według niego ruchem, który w szczególności przypadł im do gustu okazała się publikacja dodatków w dniu debiutu Dragon Age’a. Ze wstępnych badań przeprowadzonych przez EA wynika, że realne zainteresowanie DLC wyraziło aż 70% spośród nabywców dzieła firmy BioWare.
W podobnym tonie wypowiedział się John Riccitiello. Prezes EA oświadczył, że w przypadku każdego tytułu, do którego zdecydowano się wydać dodatki DLC, rozwiązanie to było pozytywnie odbierane przez graczy. Fakt ten przekładał się oczywiście na odpowiednie przychody z tytułu sprzedaży DLC (zdecydowanym liderem jest Dragon Age: Początek). Z powodu zainteresowania graczy dodatkami tego rodzaju, Electronic Arts zadecydowało, że w 2010 roku każdy tytuł wydawany przez koncern otrzyma regularne wsparcie w postaci DLC.
Zabiegiem, który według EA również spotkał się z ciepłym przyjęciem, była decyzja o zamieszczaniu w pudełkach z grą kodów uprawniających do pobrania darmowych DLC (tzw. dodatków startowych). Najlepszym przykładem jest tu oczywiście Mass Effect 2 oraz platforma Cerberus Network (dostępna wraz z nowym bohaterem oraz specjalnymi przedmiotami), zapewniająca błyskawiczny dostęp do informacji systemowych oraz kolejnych dodatków. Był to zarazem swego rodzaju cios w graczy kupujących gry z drugiej ręki – w przypadku braku kodu jedyną możliwością wejścia w posiadanie platformy Cerberus Network jest jej nabycie za pośrednictwem Internetu za kwotę około 15 dolarów/euro.
Koncern Electronic Arts jest przekonany, że nowa strategia związana z DLC w pełni wpasowuje się w plany firmy (związane z chęcią wydania mniejszej liczby tytułów, ale w zamian o wiele bardziej dopracowanych). Gracze chcą bowiem grać w swoje ulubione pozycje dłużej – dodatki pobierane z Internetu będą mogły im to umożliwić.