DayZ przeniesie się na nowy silnik
Podczas sesji Q&A na tegorocznym E3 Dean Hall z Bohemia Interactive zapowiedział, że studio planuje przeniesienie DayZ na nowy silnik, wymienił również szereg usprawnień, które ma zaimplementować.
Sesja Q&A z Deanem „Rocket” Hallem z Bohemia Interactive podczas tegorocznego E3 była prawdziwą gratką dla fanów DayZ. Przedstawiciel czeskiego studia nie tylko podał parę szczegółów na temat nadchodzących nowości w tym szalenie popularnym MMOFPS-ie – m.in. rozszerzone możliwości personalizacji bohaterów, używania pułapek czy dostępu do broni nieśmiercionośnych oraz narkotyków – ale także upublicznił informację, która już wkrótce może naprawdę namieszać w świecie wirtualnej apokalipsy zombie.
Mowa tutaj o niczym innym, jak o kompletnie nowym silniku. Nowozelandczyk zapewnił, że to właśnie przenosiny na inną technologię sprawiły, że ostatnimi czasy tempo prac nad DayZ wydawało się znacznie wolniejsze. Infusion engine jest budowany praktycznie od podstaw, chociaż twórcy nie ukrywają, że korzystają z doświadczeń wyniesionych z obcowania z poprzednim kodem. Ponadto Bohemia Interactive czerpie całymi garściami z innych silników, przy którym mieli okazję pracować wcześniej jej pracownicy. Gra przeniesie się dzięki temu na DirectX 10 i 11. Poza tym engine pozwoli wyeliminować rozmaite graficzne błędy oraz zaimplementować dynamiczne oświetlenie i porządnej jakości cienie.
DayZ to samodzielna wersja popularnej modyfikacji do ArmA II. W tym sieciowym FPS-ie trafiamy do rozległego, postkomunistycznego kraju, który padł ofiarą epidemii zombie. Gra skupia się w dużej mierze na elementach survivalowych, a inni gracze są tutaj niebezpieczeństwem o wiele bardziej poważnym, niż żywe trupy. Produkcja na razie znajduje się w wersji alfa.
Jak mówił sam Dean Hall, decyzja o przeniesieniu DayZ na nowy silnik nie była prosta i wymagała od twórców wyboru pomiędzy taktyką niewielkich, stałych poprawek lub wstrząśnięciem fundamentami gry. Na razie nie wiadomo, kiedy Infusion engine będzie gotowy na tyle, by pokazać go szerszej publice.