autor: Miriam Moszczyńska
Czego gracze nienawidzą w RDR2 - tak wygląda lista zażaleń
Red Dead Redemption 2 może i zaskakuje szczegółami, ale w grze nie brakuje również denerwujących mechanik. Z dyskusji graczy wybraliśmy kilka najciekawszych uwag.
Mimo że Red Dead Redemption 2 jest grą niesamowicie dopracowaną, fani i tak znaleźli w niej całkiem sporo denerwujących aspektów. Niekonieczne są one błędami, a raczej nietrafnymi decyzjami podjętymi w procesie projektowania gry, jednak nie zmienia to faktu, że mogą przyprawić o ból głowy.
Co denerwuje w Red Dead Redemption 2?
Lista zażaleń, która powstała na podstawie jednego z postów, jest całkiem długa. Dlatego też wszystkie wskazane przez graczy problemy wymieniłam w podpunktach (dla przejrzystości). Zapraszam więc do lektury, którą szlachetnie można zatytułować – co trapi fanów RDR2?
- Brak możliwości podróżowania za pomocą The Grand Korrigan poza misją z Trelawny.
- Podobnie sprawa ma się z balonem na gorące powietrze, gracze również nie pogardziliby taką opcją podróży.
- Nawet jeśli zabijecie kogoś na totalnym pustkowiu, a ktoś przypadkiem to zobaczy, na gracza nałożona zostaje grzywna. Tutaj pomocny może okazać się mod Crime and Law Rebalance and Enhancement.
- NPC czasami wykazują się ujemną inteligencją podczas jazdy konnej. Wjeżdżają oni w gracza, gdy ten ich mija, co często skutkuje śmiercią postaci niezależnej i (ponownie) nałożeniem grzywny.
- Konieczność chodzenia po obozie. Choć niektórzy uważają, że możliwość biegania negatywnie wpłynęłaby na immersję.
- Graczom brakuje także opcji wyeliminowania wrogiego obozu czy też przeciwników całkowicie po cichu. Podnoszony jest również temat nieobecnej w RDR2 mechaniki otwierania zamków wytrychami.
- Zażalenia dosięgnęły również stróżów prawa. Według fanów w RDR2 brakuje mechaniki, która umożliwiłaby AI rozpoznanie, czy gracz zaatakował kogoś w obronie własnej, czy zrobił to bez dodatkowej zachęty.
- Automatyczne dodawanie broni podczas misji również dla graczy nie jest zbyt przyjemne. Niektórzy preferują zupełnie inny typ broni, niż ten, który narzuca im RDR2 i woleliby mieć wolną rękę w kwestii wyboru.
- Brak możliwości napadania na banki poza misjami dostępnymi w grze.
- Fani skarżą się również na AI koni, które potrafią wbiec w drzewo, czego raczej te zwierzęta w rzeczywistości by nie zrobiły.
Ile jeszcze...
Gracze zawsze znajdą coś, co nie przypadnie im do gustu. Jak widać, zasada ta dotyczy również RDR2. Owa lista mogłaby spokojnie ciągnąć się jeszcze przez kilka podpunktów. Zatem jeśli chcielibyście zapoznać się z wszystkimi żalami fanów, odsyłam do zbiorczego posta.