Choć ma 97% pozytywnych recenzji na Steam, jeden element tej znakomitej gry okazał się kontrowersyjny. Twórcy wyjaśnili, jak zmieni się grafika Slay the Spire 2 względem „jedynki”
Slay the Spire 2 zaoferuje odświeżone względem pierwszej części wizualia. Grafika ma prezentować się „inaczej i nowocześniej”, ale starzy fani powinni postrzegać ją „komfortowo i znajomo”.
Duża część fanów gier roguelite z pewnością z wypiekami na twarzy wyczekuje Slay the Spire 2. Pierwsza część spotkała się bowiem z niesamowicie pozytywnym odbiorem graczy i do dziś pozostaje jednym z najlepszych przedstawicieli swojego gatunku. Opracowując sequel, studio Mega Crit stoi przed wieloma wyzwaniami, a jednym z nich jest odświeżenie kierunku artystycznego gry, który części społeczności nie przypadł do gustu, nawet jeśli ma ona 97% pozytywnych recenzji na Steamie (spośród ponad 185 tys. wystawionych).
Problemy ze stylem wizualnym
W najnowszym blogu opublikowanym w serwisie Steam jeden z twórców gry, Casey Yano, „zagłębia się w zmiany wizualne”. Slay the Spire ma bardzo prostą, ręcznie rysowaną grafikę oraz minimalne animacje. Yano twierdzi, iż wynika to z faktu, że jest „kiepski w sztuce”. Dla przykładu podał postać w grze o nazwie „Ironclad”. Gdy ją tworzył, był już tak sfrustrowany rysowaniem, że ostatecznie się poddał i dodał ją w takim stanie, w jakim w tamtej chwili była.
Bycie kiepskim w sztuce niekoniecznie oznacza bycie kiepskim w rysowaniu lub brak gustu. Po prostu nie poświęciłem wystarczająco dużo czasu w życiu, aby przenosić na papier to, co sobie wyobrażam. To frustrujące doświadczenie, próbując uchwycić „przeklętego rycerza napędzanego demoniczną energią” jako duszka w grze wideo.
Yano zwraca również uwagę na brak doświadczenia w tworzeniu humanoidalnych stworzeń, co z kolei sprawiło, że „zaimplementował on mniej mechanizmów narracyjnych”. Ponadto fakt ten został potraktowany jako „okazja do zmniejszenia zakresu gry i wycofania się z wielu elementów narracji i historii”. Teraz Yano może jedynie zastanawiać się, co by było, gdyby…
Zmiany w Slay the Spire 2
Widząc te problemy, studio Mega Crit trzy lata temu zdecydowało się zatrudnić reżyser artystyczną Marlowe Dobbe, znaną m.in. z gry Dicey Dungeons. Pomaga ona w sprawowaniu pieczy nad „identyfikacją wizualną” Slay the Spire 2.
Praca nad sequelem bardzo lubianej gry wiąże się z zupełnie nowym zestawem zasad, wynikających z pracy nad świeżą koncepcją lub własnością intelektualną. Chociaż chcemy zaktualizować grafikę i sprawić, by wydawała się nowa i świeża, chcemy również zachować tę granicę, aby była ona rozpoznawalna jako część świata Slay the Spire.
Yano wylistował także najważniejsze aspekty, które dotyczą stylu wizualnego „dwójki”:
- zabawniejszy – ogólny ton gry ma być bardziej zabawny, przy jednoczesnym zachowaniu pewnego mrocznego motywu;
- ostrzejszy – bardziej wyraziste przedmioty, stworzenia, karty i tła;
- żywszy – większa liczba animacji i przejść;
- kinowy – gra w porównaniu do pierwszej części ma się wydawać bardziej „epicka niż intymna”;
- bardziej kolorowy – poprawi to ogólną czytelność.
Zdaniem Dobbe zmiany te spowodują, że druga część będzie wyglądać „inaczej i nowocześniej”. Uważa ona jednak, że zarówno starzy jak i nowi fani poczują się w niej „komfortowo i znajomo”.
Premiera Slay the Spire 2 zaplanowana jest na 2025 rok wyłącznie na PC. Gra początkowo zadebiutuje we wczesnym dostępie.