autor: Kamil Ostrowski
Chiński park rozrywki poświęcony elektronicznej rozrywce otwarty
World Joyland, wielki park rozrywki inspirowany grami wideo ulokowany w chińskim mieście Changzhou jest już otwarty. Szczególne zainteresowanie budzą dwie strefy w których wyraźnie widać inspirację dwoma seriami produkowanymi przez Blizzard - Starcraft i Warcraft.
W Chinach działa pierwszy park rozrywki inspirowany grami wideo. Dwie jego części nawiązują w zauważalny sposób do dwóch znanych serii produkowanych przez Blizzard - StarCraft i Warcraft.
Foto via http://shanghaiist.com/
World Joyland to park rozrywki o powierzchni około 240 hektarów (600 akrów) zlokalizowany w Changzhou, w chińskiej prowincji Jiangsu. Wybudowanie kompleksu kosztowało 30 milionów dolarów, zwróćcie jednak uwagę, że koszta budowlane w Kraju Środka są wielokrotnie niższe niż w krajach zachodnich. W założeniach projektantów World Joyland ma stać się Disneylandem dwudziestego pierwszego wieku, oferując rozrywkę nawiązującą do symboli cyfrowej ery, dostosowaną do współczesnych odbiorców. Na terenie kompleksu znajdują się także hale wystawowe, centra szkoleniowe czy centrum e-sportowe.
Sam park rozrywki podzielony jest na kilka stref, z których dwie – Terrain of Magic (wcześniej Terrain of Warcraft) oraz Universe of Starship (wcześniej Universe of StarCraft) - poświęcone są wyłącznie seriom stworzonym przez Blizzard. Nazwy zmieniono, aby uniknąć konieczności wykupienia licencji, jednak wystarczy jedno spojrzenie, aby momentalnie skojarzyć wzornictwo danej strefy z Warcraftem czy StarCraftem. Trzeba przyznać, że niektóre konstrukcje robią naprawdę solidne wrażenie.
Redaktorzy Shanghaiist odwiedzili już World Joyland i zdali ze swojej wizyty obszerną relację. Przybytek o którym mowa zdaje się spełniać swoją rolę i dostarczać fanom elektronicznej rozrywki mnóstwo radości. Wśród gości nie znajdziemy na razie zbyt wielu obcokrajowców, choć kilku udało się spotkać. Na razie World Joyland nie jest międzynarodową atrakcją turystyczną, a raczej sposobem spędzania wolnego czasu przez miejscowych. Pytanie tylko czy problemem jest sam park, czy też może jego lokalizacja. Do Chin zewsząd daleko...
Foto via http://shanghaiist.com/