Branża porno przeciwko Grand Theft Auto

Twórcy GTA: San Andreas nie mają łatwego życia. Po niezwykłych „przebojach” związanych z modem Hot Coffee, przyszła kolej na następne oskarżenie. Tym razem ze strony dwóch organizacji: jedna zajmuje się ochroną praw pewnej grupy społecznej, natomiast druga monitoruje media pod kątem szkodliwości dla rodzin i dzieci.

Cóż to za pewna grupa społeczna? To ludzie zajmujący się na co dzień najstarszym zawodem na świecie. Nie chodzi tylko o prostytucję, ale także o pracowników związanych z przemysłem porno. O ich prawa dba Sex Workers Outreach Project (SWOP), która na podstawie amerykańskiego prawa do wolności, zamierza zalegalizować ten „zawód”. Organizacja posiada wiele różnych oddziałów na świecie, działa na wielu różnorakich polach - choćby lobbuje w rządzie. SWOP jest zrzeszona z różnymi stowarzyszeniami, zajmującymi się prawami ludzi.

Drugą organizacją jest National Institute on Media and the Family (NIMF). Jak już wspomniano na początku, NIMF zajmuje się monitorowaniem treści w mediach. Założona w 1996 roku przez psychologa Davida Walsha, publikuje co pewien okres raporty na tematy takie jak: przemoc w programach telewizyjnych dla dzieci, czy też analiza pod kątem szkodliwości muzyki dla nastolatków itd.

W 2001 roku, NIMF opublikował raport dotyczący przemocy w grach komputerowych. Nie trzeba tu przywoływać jego treści, bowiem każdy gracz potrafi wymienić przynajmniej w dziesięciu punktach, dlaczego gry są szkodliwe dla społeczeństwa. Na podstawie owego raportu, SWOP wystosował własne stanowisko w sprawie GTA: San Andreas. Członkowie organizacji podkreślają, że zawsze byli przeciwko cenzurze, aczkolwiek gra przedstawia osoby zajmujące się prostytucją jako cele przemocy, gwałtów i morderstw. SWOP nie będzie takiego czegoś tolerować. Dlatego też wzywa wszystkich rodziców i graczy do bojkotu Grand Theft Auto, bowiem gry tego typu mają związek z zachowaniami antyspołecznymi.