Blizzard wycofuje się z Chin; firma zawiesi większość usług w tym kraju
Blizzard ogłosił, że nie przedłuży umowy licencyjnej z chińską spółką NetEase. Oznacza to wycofanie się z Chin i pozostawienie fanów bez nowych gier, usług i wsparcia.
Blizzard Entertainment podjął kontrowersyjną decyzję względem chińskich graczy. Firma nie przedłuży umowy licencyjnej z NetEase Games, kończąc tym samym współpracę trwającą od 2008 roku. Decyzja oznacza w praktyce wycofanie się z tamtejszego rynku. Produkcje Blizzarda, takie jak Overwatch 2 czy World of Warcraft: Dragonflight, ukażą się w Chinach zgodnie z planem, ale sprzedaż, usługi (w tym wsparcie) oraz premiery nowości zostaną wstrzymane od 23 stycznia.
Nieduża strata
Swoją decyzję Blizzard Entertainment argumentuje między innymi brakiem możliwości porozumienia z chińską stroną. Trzeba przyznać, że Państwo Środka nigdy nie urosło do miana jednego z głównych rynków zbytu dla amerykańskiej firmy, co widać doskonale po wynikach finansowych Activision Blizzard za trzeci kwartał tego roku. Sprzedaż w Chinach stanowiła zaledwie 3% wszystkich wygenerowanych przychodów. Oznacza to, że wycofanie się z tego rynku nie będzie bolesnym doświadczeniem dla firmy.
Mocne słowa
W sprawie głos zabrał szef ds. współpracy NetEase, Simon Zhu. Na Twitterze z rozrzewnieniem wspomina tysiące godzin spędzonych m.in. w World of Warcraft. Na końcu z wyrzutem napisał, że kiedyś będzie można opowiedzieć, co zaszło za kulisami sprawy. Użył przy tym określenia „palant” – zdaniem Toma Warrena z The Verge miał na myśli dyrektora generalnego Activision, Bobby’ego Koticka, sugerując, że cała sytuacja to jego wina.
Smutek i żal
W podobnym tonie wybrzmiało oficjalne oświadczenie firmy NetEase. Przedstawiciele przekonują, że dołożyli wszelkich starań, by umowa licencyjna z Blizzard Entertainment została przedłużona. W swoim komunikacie NetEase zaznacza również, że Diablo Immortal jest grą współtworzoną przez oba podmioty, dlatego nie powinno zostać wycofane z Chin. Pojawiają się również pierwsze głosy, że firma odnotowuje spadek wartości o 14%. Sytuacja zatem nie jest kolorowa zarówno dla NetEase jak i chińskichgraczy, przywiązanych do wielu produkcji Blizzarda.