Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 września 2024, 16:15

Autentyczność Star Wars: Outlaws w stosunku do oryginalnej trylogii filmowej była „bardzo ważna” dla studia Massive Entertainment

Star Wars: Outlaws wzbudza bardzo mieszane reakcje jeśli chodzi o rozgrywkę, ale wielu graczy jest zgodnych, że twórcom udało się dochować wierności klimatowi oryginalnych Gwiezdnych wojen. Teraz studio Massive Entertainment odniosło się do tego.

Źródło fot. Źródło fot. Gry-online.pl
i

Star Wars: Outlaws zbiera mieszane opinie i recenzje. Skradanie się czy strzelanie wyszło zespołowi Massive Entertainment przeciętnie, ale już konstrukcja poziomów, system reputacji i feeling świata podobały się graczom. To ostatnie ma dużo wspólnego z tym, jak twórcy podeszli do prezentowania przestrzeni i architektury. Outlaws klimatem mocno kojarzy się z oryginalnymi Gwiezdnymi wojnami.

Serwisowi GamesRadae+ o swoim podejściu opowiedzieli główny artysta koncepcyjny Samuel De Vos oraz zastępczyni reżysera artystycznego Marthe Jonkers. Twierdzą, że studio podeszło do sprawy ze „specjalną troską”. De Vos ujął sprawę tak:

Gwiezdne wojny to jedna z najbardziej uznanych marek na świecie, dlatego dodawanie czegokolwiek do tego uniwersum wymaga szczególnej uwagi. Przyjrzeliśmy się przede wszystkim temu, co zainspirowało George’a Lucasa i [projektanta koncepcyjnego] Ralpha McQuarrie’ego, aby upewnić się, że podstawy naszych pomysłów wywodzą się z podobnego źródła.

De Vos wskazał, iż widać to np. w projekcie statku Trailblazer, inspirowanego pochodzącymi z lat 60. i 70. XX wieku konceptami kolei jednotorowej. Jonkers z kolei o podejściu studia opowiadała tak:

Bardzo ważne było, abyśmy byli wierni oryginalnej trylogii. Chcieliśmy, żeby grając w Outlaws, można było odnieść wrażenie, jakby wchodziło się do tych filmów i rzeczywiście tam było. […] Wydrukowaliśmy i powiększyliśmy projekty Ralpha McQuarrie’ego. Wisiały w całym biurze, dzięki czemu zawsze byliśmy otoczeni tymi wizualizacjami. […] McQuarrie miał wiele zaskakujących pomysłów, które nie trafiły do filmów, więc staraliśmy się przyjąć podobne podejście przy projektowaniu Outlaws.

Trzeba przyznać, że Star Wars: Outlaws rzeczywiście wygląda gwiezdnowojennie. Pytanie jednak, czy wystarczy to, by gra zaskarbiła sobie serca fanów. Nasz recenzent ocenił produkcję dosyć pozytywnie, ale zdania w sieci są podzielone. Futurebeat przyjrzało się grze pod kątem technicznym i tu też bywało różnie.

Hubert Sosnowski

Hubert Sosnowski

Do GRYOnline.pl dołączył w 2017 roku, jako autor tekstów o grach i filmach. Do 2023 roku szef działu filmowego i portalu Filmomaniak.pl. Pisania artykułów uczył się, pracując dla portalu Dzika Banda. Jego teksty publikowano na kawerna.pl, film.onet.pl, zwierciadlo.pl oraz w polskim Playboyu. Opublikował opowiadania w miesięczniku Science Fiction Fantasy i Horror oraz pierwszym tomie Antologii Wolsung. Żyje „kinem środka” i mięsistą rozrywką, ale nie pogardzi ani eksperymentami, ani Szybkimi i wściekłymi. W grach szuka przede wszystkim dobrej historii. Uwielbia Baldur's Gate 2, ale na widok Unreal Tournament, Dooma, czy dobrych wyścigów budzi się w nim dziecko. Rozmiłowany w szopach i thrash-metalu. Od 2012 roku gra i tworzy larpy, zarówno w ramach Białostockiego Klubu Larpowego Żywia, jak i komercyjne przedsięwzięcia w stylu Witcher School.

więcej