Wiadomość gry 11 lutego 2021, 10:17

CD Projekt chwalony przez specjalistów za postawę po ataku hakerów

Atak hakerów to kolejne niefortunne zdarzenie dla firmy CD Projekt. Jednakże szybka i „przejrzysta” reakcja spółki zyskała twórcom gry Cyberpunk 2077 aprobatę specjalistów od zabezpieczeń.

Od premiery Cyberpunka 2077 CD Projekt nie ma ani chwili wytchnienia. Firma wciąż musi doprowadzić do porządku tytuł, którego premierowe wydanie pozostawiało wiele do życzenia, a już ma na głowie kolejny problem. Mowa, rzecz jasna, o niedawnym ataku hakerów, w efekcie którego wykradziono m.in. kody źródłowe Gwinta, Wiedźmina 3 oraz Cyberpunka 2077. Paradoksalnie to właśnie nieszczęście zyskało polskiej spółce słowa aprobaty. Joe Tidy, reporter technologiczny stacji BBC, wyraził uznanie dla postawy CD Projektu, którą mieli pochwalić także specjaliści od zabezpieczeń. Dziennikarz posunął się wręcz do stwierdzenia, że Polacy wyznaczyli „złoty standard w reagowaniu na atak ransomware”.

Joe Tidy wskazuje na dwie istotne kwestie. Po pierwsze, CD Projekt nie próbowało ukryć ataku i natychmiast o nim poinformowało. Firma udostępniła nawet list z żądaniem okupu przesłany przez hakerów, co – jak twierdzi dziennikarz – ma być nieocenioną pomocą dla badaczy. Po drugie, spółka nie negocjuje ze złodziejami, zamiast tego wykorzystując przygotowane wcześniej kopie zapasowe. Tidy przyznaje, że takie postępowanie pozornie nie jest niczym niezwykłym. Jednakże – cytujemy – „w świecie pustych oświadczeń prasowych i spółek po cichu płacących ogromne okupy, CD Projekt RED pokazał co może i, zdaniem wielu, powinno być zrobione, by uporać się z rosnącym problemem ransomware”.

Wypada dodać, że Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ rozpoczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie ataku hakerskiego na studio CD Projekt RED. Jak podaje serwis Bankier.pl, zawiadomienie złożono na komendzie już 9 lutego, a śledztwo sprawdzi m.in. związek włamania z opublikowanym dzień wcześniej raportem bieżącym polskiej spółki.

Sprawę skomentował też Fabian Wosar, pracownik firmy Emsisoft, która specjalizuje się w zabezpieczeniach systemów komputerowych oraz w walce z ransomware. Informatyk zwraca uwagę, że teorie o przeprowadzeniu ataku przez graczy zawiedzionych Cyberpunkiem 2077 są bardzo naiwne. Zdaniem Wosara, treść udostępnionego listu z żądaniem okupu wskazuje, jakoby sprawcą mogła być grupa „HelloKitty”, działająca co najmniej od listopada 2020 roku. Jej hakerzy mają na swoim koncie m.in. zeszłoroczne włamanie do brazylijskiej spółki energetycznej CEMIG. Złodzieje mają też zwyczaj zostawiać list w formie plik tekstowego o nazwie „read_me_unlock.txt”. Identycznie zatytułowano notatkę dla CD Projekt RED.

Bawi mnie liczba ludzi, którzy uważają to [atak hakerów na CD Projekt – przyp. autora] za dzieło niezadowolonego gracza. Sądząc po udostępnionym liście z żądaniem okupu, sprawcą jest grupa ransomware, znana jako „HelloKitty”. To nie ma nic wspólnego z zawiedzionymi graczami, to po prostu typowy atak ransomware – pisał Fabian Wosar.