Apex Legends: tymczasowy tryb solo i drogie mikropłatności

W Apex Legends ruszyło wydarzenie Żelazna Korona, a wraz z nim tymczasowy tryb solo, w którym naprzeciw siebie staje 60 graczy w formule battle royale. Oprócz tego twórcy wprowadzili zestaw nowych przedmiotów do zdobycia, w tym legendarny toporek, za którego trzeba słono zapłacić.

W ramach wydarzenia uruchomiono m.in. długo oczekiwany tryb solo.

W Apex Legends wystartowało wydarzenie Żelazna Korona, które wprowadziło coś, na co wielu graczy oczekiwało z niecierpliwością. Mowa o trybie solo, gdzie w formule battle royale staje przeciwko sobie 60 graczy. Żadnych drużyn, każdy przeciwko każdemu. Niestety Żelazna Korona będzie dostępna tylko do 27 sierpnia.

Dodano nowe pakiety żelaznej korony, w przypadku których gracze mają 50% szans na przedmiot epicki i 50% szans na przedmiot legendarny. Ich łączna ilość to 24 – po 12 na każdy stopień rzadkości – więc jeśli wypadną nam ze skrzynek wszystkie przedmioty epickie, to z kolejnych będą wypadać już tylko legendarne. Niestety tylko dwie skrzynki możemy zdobyć za darmo, wykonując zadania. Pozostałe trzeba zakupić. Jeden pakiet żelaznej korony kosztuje 700 Monet Apex lub około 7 dolarów.

Ten legendarny toporek kosztuje graczy niemal 160 dolarów.

Osoby, którym uda się odblokować cały komplet nowych przedmiotów wydarzenia, będą mogły zdobyć unikalną zawartość, wśród której znalazł się legendarny toporek Raven’s Bite. Niestety nawet na tym etapie wciąż trzeba sięgnąć do portfela. Za sam przedmiot trzeba zapłacić dodatkowe 700 Monet Apex, a jest to tylko kosmetyczna zmiana podstawowego oręża do walki wręcz. Jeśli doliczymy do tego koszt 22 skrzynek w realnej walucie, który trzeba ponieść wcześniej, to wychodzi nam około 160 dolarów (ponad 620 zł) za legendarną modyfikację wizualną.

Gracze już zdążyli wyrazić swoje niezadowolenie. Odstrasza ich nie tylko zawiłość nowego systemu pakietów, ale również wysokie koszta, jakie wiążą się ze zdobyciem legendarnych przedmiotów.