Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 kwietnia 2024, 19:58

„Schrzaniliśmy sprawę”, przyznali twórcy popularnej strzelanki, gdy gracze utracili wszystkie postępy. Na szczęście szybko naprawili błąd w Apex Legends

Deweloperzy ze studia Respawn Entertainment naprawili krytyczny błąd w strzelance Apex Legends, za który zdążyli również przeprosić. Za jego sprawą część graczy utraciła wszystkie poczynione w grze postępy.

Źródło fot. Respawn Entertainment.
i

Część graczy popularnej strzelanki Apex Legends mogła doświadczyć nie lada szoku po tym, jak przy okazji jednej z ostatnich aktualizacji straciła wszelkie postępy uzyskane w grze. Niektórzy poskarżyli się w sieci, że w jednym momencie pożegnali się z setkami poziomów, skórkami oraz wirtualną walutę, czyli rzeczami, na które albo wydali niemałą fortunę, albo „pracowali” latami.

Szczęście w nieszczęściu, że nagłe „wyzerowanie” kont w Apex Legends było jedynie wynikiem (nie)zwyczajnego błędu ze strony deweloperów, a nie kolejnym zmasowanym atakiem hakerskim. Twórcy ze studia Respawn Entartaiment dość szybko zorientowali się w zaistniałej sytuacji i za pośrednictwem mediów społecznościowych posypali głowę popiołem, jednocześnie informując o czasowym wyłączeniu serwerów gry.

Schrzaniliśmy sprawę! Aby rozwiązać problem utraty danych kontach, tymczasowo wyłączamy serwery Apex.

Nie obawiajcie się! Wdrażamy szybką poprawkę, aby przywrócić skasowane postępy i zawartość, ale gracze nie będą mogli zalogować się do gry w tym czasie. […] przyjmijcie nasze przeprosiny i podziękowania za cierpliwość!

W momencie pisania tej wiadomości Apex Legends znów „hula”, a problem z utratą danych miał zostać częściowo zażegnany za sprawą awaryjnej łatki. Deweloperzy wciąż pracują nad rozwiązaniem, które przywróciłoby postępy, jakie gracze osiągnęli w ostatnich 24 godzinach.

Choć sprawa najprawdopodobniej wkrótce zostanie w pełni rozwiązana – na korzyść graczy – to w sytuacjach takich jak ta stale powraca to samo pytanie. Czy płacąc prawdziwe pieniądze za wirtualną zawartość, jesteśmy jej właścicielem, czy może tak naprawdę jedynie ją wypożyczamy na czas nieokreślony?

Marcin Przała

Marcin Przała

Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Grami interesuje się od najmłodszych lat, a szczególne miejsce w jego sercu zajmują Call of Duty 4: Modern Warfare i Dragon Age: Początek. Zamiłowanie do elektronicznej rozrywki sprawiło, że tematem jego pracy licencjackiej stało się zjawisko immersji. Dzisiaj przede wszystkim miłośnik soulslike'ów oraz klasycznych RPG-ów. Poza grami lubi literaturę z gatunku dark fantasy, a ponadto od wielu lat z zapartym tchem śledzi rozgrywki angielskiej Premier League, gdzie gra jego ukochany klub – Chelsea.

więcej