Aktor grający Johna Marstona mówi o Red Dead Redemption 3
Aktor udzielający głosu Johnowi Marstonowi podzielił się swoimi przemyśleniami na temat ewentualnej produkcji Red Dead Redemption 3. Chciałby, aby powróciły niektóre znane postacie.
Red Dead Redemtion 2 to gra, która jest chwalona między innymi za przepiękną historię, wielki, pełen detali świat, bardzo satysfakcjonujący gameplay oraz oczywiście zapadające w pamięć postacie. Aktor Rob Wiethoff, który w RDR i RDR2 użyczył głosu Johnowi Marstonowi, udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoich przemyśleniach na temat ewentualnej produkcji Red Dead Redemption 3.
John Marston chce wrócić w kolejnym RDR
Autor posługujący się w serwisie YouTube pseudonimem Sackchief, który regularnie publikuje filmy dotyczące gier wideo, przeprowadził długi, bo trwający ponad godzinę wywiad z aktorem udzielającym głosu Johnowi Marstonowi. W pewnym momencie gość programu został zapytany o to, jaki jego zdaniem byłby setting gry, gdyby Rockstar postanowił stworzyć Red Dead Redemption 3. Wiethoff wyczerpująco odpowiedział na to pytanie, ale nie zakończył na tym, ponieważ podzielił się również innymi interesującymi przemyśleniami.
- Jego zdaniem historia mogłaby rozgrywać się w późniejszych czasach, kiedy na drogach zaczynają pojawiać się samochody. Wówczas jednak, jak to określił – nie byłby to już western.
- Znacznie lepszym pomysłem byłby jego zdaniem kolejny prequel, w którym by przedstawiono wydarzenia z Blackwater. Aktor dodał, że ciekawie byłoby poznać Dutcha, zanim na jego drodze stanął Micah. Wówczas Rockstar mógłby pokazać, w jaki sposób lider gangu Van Der Linde zgromadził wokół siebie tak liczną grupę ufających i podążających za nim osób.
- Ze względu na doskonale napisane postacie, twórcy mogliby przedstawić również dalsze losy Sadie Adler, Charlesa, czy Pearsona.
- Wiethoff nie krył tego, że bardzo chciałby raz jeszcze współpracować z Rockstarem. W wywiadzie powiedział, że można zaprezentować starszego Johna „na tyle, na ile to możliwe”, ale byłby problem, gdyby Rockstar zdecydował się na kolejny prequel. Wówczas jego postać mogłaby się tam znaleźć jako bardzo młody chłopak, a sam aktor, jak przyznał ma 46 lat i nie brzmi jak piętnastolatek.
Chcielibyście, aby akcja ewentualnego Red Dead Redemption 3 rozgrywała się przed wydarzeniami z dwójki, czy po nich? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.