Najciekawsze materiały do: Bulletstorm

Jest to najlepsza strzelanka w jaka grałem po Prostu Rewelacja czekam z niecierpliwością na 2 !!!

Gra po prostu super :D

Gierka swietna , przeszedłem 2 razy :) sprzecik Athlon x2 250 (oc 3.6ghz) 8 Gb ram DDR3 1600mhz GTX 550 ti na ustawieniach maksymalnych zwykle trzymało 60 fps ale zdarzały sie , że gierkie gdzie niegdzie chrupła , ale nie narzekam

Gra dobra aczkolwiek bez rewelacji. Szkoda że anulowali sequel.

Bulletstorm to kwintesencja gier FPS, mamy jazdę bez trzymanki, utrzymaną w zabawnym klimacie post-apo. Dochodzą combosy, miodny system strzelania i zabawa na około 10 godzin. Grę przeszedłem dwa razy i wiem że to nie koniec. Jeden z najlepszych FPS-ów, bezapelacyjnie.

Tak powinien wyglądać POSTAL 3

Gra zajebista polecam :) Przyjemnie się gra bardzo .

Gierka naprawdę kozak nie jeden tytuł co wyszedł teraz jej nie dorówna ;)

Na początku myślałem, że szybko mi się znudzi, jednak nie była to prawda. Ciekawe rodzaje broni, do każdej z nich można dokupić dopalacz, do tego smycz, kopniak i interaktywne środowisko - to wszystko sprawiło, że naprawdę dobrze się bawiłem przez całą kampanię. Grafika może nie najlepsza, ale za to działa nawet na starym sprzęcie. Dla fanów szalonych akcyjniaków, z "jajami" polecam, na pewno się nie zawiedziecie.

Świetna gra. Szkoda, że popadła w zapomnienie.

Pewnie fajna gra, ale jak z elementami science fiction, to niestety, ale nie dla mnie.

Z tego co widziałem na you tubie to bardzo dobra jest ta gra mam nadzieję że będzie kiedyś w cd-action

Gra bulletstorm wersja remasterowana na wiosnę 2017 roku

Gra wydaje się mieć ciekawe uniwersum. W sequelu muszą dać teraz akcję na Ziemi i być może jeszcze innych planetach. Akcja umieszczona znów na jakimś zadupiu wszechświata to będzie nonsens. Dobrze, że w tej grze historia ma znaczenie. W sumie to gra spokojnie zasługuje na film. Bulletstorm jest o niebo lepszy od nowego Dooma.

Świetna gra, jeden z moich ulubionych FPS'ów. Mam nadzieję, że kiedyś zrobią kontynuację.

Bardzo fajna gra. Grałem w wersje Full Clip i wygląda dobrze jak na 2018. Dużo rzeczy mi się w tej grze podobało: sterowanie pociskami, etap gdy chodziło się po miniaturowym mieście, sterowanie dinozaurem, spacja ustawiona jako bieganie.
Niezłe bronie, choć używać będziemy głównie karabinu, shotguna i sniperki + oczywiście smycz. Dużo fajnych możliwości zabijania choc mi się nie chciało ich odblokowywać, te które mi się trafiły te odblokowałem. Fajne nazwy jak Bad Diet, Ejaculated. Super śmieszne dialogi. I co się rzadko zdarza fajna historia.

Z minusów to głównie glitche i glitche, które uniemożliwiają dalsze granie. 2-3 razy musiałem restartować save, raz cały chapter. Postacie się blokują w drzwiach, raz generałowi znikł karabin. Raz gra mi zastygała w tym samym momencie ale dialogi ciągle szły a elementy ruchome jak powiewający płaszcz nadal się poruszał ale grać się nie dało, postacie zastygły. Musiałem kombinować z odświerzaniem, frameratem, vsynciem itd. Udało się ale nie musiało i gry bym nie skończył.
W grze nie można zeskoczyć nawet z niskich wysokości.

Inna rzecz która mnie zdziwiła to dźwięk. Nie wiem czy to gra czy mój komputer ale nigdy mi się to nie zdarzyło. Grałem na słuchawkach ale dźwięk niektórych cutscenek w tym wszystkich końcowych szedł z głośników zamiast ze słuchawek.

Ze wszystkimi powtórkami na przejście zeszło mi 7h z małym hakiem.

Mam z plusa Bullestorm: Full Clip Edition. Dorzuciłem 20 zł żeby zagrać postacią Duke Nukem jako, że 20 zł to jest nic. Przejdę więc chętnie wszystko jeszcze raz postacią Duke'a z jego tekstami.

Warto zagrać w remaster Bulletstorma gdzie można grać postacią Duke'a - pokazuje jaka mogłaby być współczesna gra z Dukiem. Cutscenki i rozbudowane kwestie dla jego postaci to już byłoby obowiązkowe. Muszę przyznać ale Dukiem przyjemniej mi się grało niż oryginalnym Greysonem Huntem. Facet idealnie wpasował się w Bulletstorma. Nowa część Duke'a musiała by chyba go pokazać buszującego już na innych planetach właśnie jak w Full Clip Edition. Albo żeby miał przygody jak w komiksach pokroju Storma z własną Rudowłosą u boku ( tylko nie kogoś podobnego do Trishki - ona się nie nadaje na partnerkę Duke'a ).

Bulletstorm jest jeszcze lepszą grą jak się gra postacią Duke'a. Jest po prostu znacznie fajniejszą postacią od Greysona Hunta. I ma lepsze teksty od niego.

Grałem w wersje Full Clip Edition wraz z dodaną opcją przechodzenia kampanii za pomocą Duke'a. Bulletstorm jest to swietny futurystyczny fps z rozbudowanym systemem punktowanych kombosów z wykorzystaniem kopniaka lub elektrycznej smyczy.Graficznie jest bardzo dobrze i przypomina Unreal Tournament 3 zas klimat ,swiat i przeciwnicy z którymi walczymy mocno kojarzyły mi sie z grą Rage.Fabuła jak na fpsa jest ciekawa i ma duzo zwrotów akcji(zemsta na złym generale plus odkrywanie co sie wydarzyło ze piekny osrodek turystyczny na obcej planecie zamienił sie smiertelnie niebezpieczne ruiny naszpikowane mutantami).Broni jest dosc mało ale kazda jest przydatna,dodatkowo mozna je ulepszac.Sama walka jest szybka i widowiskowa( długie wslizgi naszej postaci),dodatkowo mozna wykorzystywac elementy otoczenia do eksterminacji wroga.Minusow praktycznie brak.Polecam.

Świetna zabawa, zabawy zabijaniem, lasso, kopanie z buta jak w Wolfensteinie, nalicznik punktów za kombo kille, FUN, plusem jest to jeszcze że nie możemy spaść w przepaść, wady nie podoba mi sie jak są prowadzone opowieściowo misje gdzie idziemy z opuszczoną bronią, na początku jest troche tego wprowadzenia, bohaterowie tacy sobie, opowieść nie wciąga mnie, żal, spacerowanie po szybach budynku, nudne żal