Najciekawsze materiały do: S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci
S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - EAX Fix v.19022023
modrozmiar pliku: 374,7 KB
EAX Fix to modyfikacja do S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat, której autorem jest Patrxgt.
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - mod STALKER: GAMMA v.0.9 - 18979,4 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - mod Another Zone Mod (Translated to English) v.7082019 - 3022,3 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - mod Ghosts of The Past (Translated to English) v.15012019 - 581,1 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - mod S.T.A.L.K.E.R: CoP RECONSTRUCTED v.2.0 - 2525 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - mod S.T.A.L.K.E.R. Desolation v.0.2.4 - 396,5 MB
S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - poradnik do gry
poradnik do gry17 grudnia 2009
Poradnik do gry S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci zawiera szczegółowy opis wszystkich zadań, z uwzględnieniem zarówno misji pobocznych jak i głównego wątku fabularnego oraz wszystkich wariantów wyborów, które gracz może podjąć w trakcie przygody.
S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - recenzja gry
recenzja gry27 listopada 2009
Światowa premiera 2 października 2009. Seria S.T.A.L.K.E.R. uderza po raz trzeci, tym razem kusząc nowymi lokacjami i przebudowanym systemem questów. Nadeszła nowa jakość czy powtórka z rozrywki?
Trylogia STALKER-a wyrwie się z oków PC i w końcu trafi na konsole. Oficjalna zapowiedź
wiadomość6 marca 2024
Dzięki wyciekowi w japońskich sklepach dowiedzieliśmy się, że starsze odsłony cyklu STALKER wkrótce trafią na konsole.
True Stalker to darmowa gra na fundamentach Call of Pripyat [Aktualizacja]
wiadomość22 grudnia 2023
Ukazał się projekt True Stalker, czyli darmowa fanowska gra na fundamentach Call of Pripyat. Produkcja oferuje nową kampanię, która przenosi nas do letniej Zony.
Odwiedź postapokaliptyczną Zonę, czekając na STALKER-a 2. Gry z kultowej serii dostępne od 8,99 zł
wiadomość17 stycznia 2024
Gry z kultowej serii S.T.A.L.K.E.R. dostępne są obecnie w atrakcyjnej promocji na GOG-u. Ich ceny zaczynają się od 8,99 zł, za całą trylogię zapłacimy zaś niespełna 45 zł.
- Darmowy STALKER Gamma jest jeszcze lepszy; ciężko uwierzyć, jak odmienia kultową grę 2023.04.27
- Half-Life 2 powrócił na tron, oto najlepsze mody 2022 roku 2023.01.05
- Darmowe STALKER Choice of Destiny zyskało nowe przygody 2022.11.10
- Darmowy STALKER Gamma to wspaniała rzecz dla miłośników gry 2022.10.15
- Klasyczny STALKER może dostać drugie życie na nowych platformach 2022.08.03
- STALKER: Choice of Destiny - nowa wersja fanowskiej gry na silniku Zewu Prypeci 2022.03.09
- Seria STALKER ofiarą review bombingu po wycofaniu ze sprzedaży w Rosji [Aktualizacja] 2022.03.08
S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - True Stalker v.1.5
grarozmiar pliku: 10168,4 MB
True Stalker to w pełni darmowa gra FPS, opracowana przez grupę True Stalker.
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - gra Stalker Anomaly Long Winter (Full Free Game) v.16012024 - 27839,9 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - gra S.T.A.L.K.E.R. Anomaly v.1.5.2 - 11763,4 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - gra Choice of Destiny v.0.2.5 - 3339,6 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - gra SFZ Project: Episode Zero v..1.0.4hf - 4712,3 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - gra STALKER - A.R.E.A. (free game) v.1.1.6.4.7 - 11031,3 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - gra Anomaly Expeditions v.1.2.1 - 22010,6 MB
- S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci - gra Call of The Zone v.1.2 - 5523,8 MB
Być jak stalker – dlaczego ludzie ciągle przechodzą przez kordon czarnobylskiej Zony?
artykuł28 sierpnia 2018
Popularność stalkerskiego uniwersum sprawiła, że tereny wokół nieczynnej elektrowni atomowej stały się miejscem kultowym. Od kilku lat Zonę zadeptują tysiące legalnych i nielegalnych turystów, którzy dali się uwieść romantycznej wizji tego miejsca.
- Być jak stalker – dlaczego ludzie ciągle przechodzą przez kordon czarnobylskiej Zony?
- Najlepsze mody do gier z serii S.T.A.L.K.E.R. – Zona wiecznie żywa
- Katastrofa w Czarnobylu w grach video - Wynoś się stąd, Stalkerze!
- Katastrofa w Czarnobylu w grach video - Wynoś się stąd, Stalkerze!
- Najciekawsze nadchodzące mody do pecetowych gier - totalne konwersje i graficzne dopalacze
Stalker wiecznie żywy zapraszam na nasze forum jeśli gra się spodobała, każdy znajdzie coś dla siebie :)
Chyba najlepszy i najbardziej dopracowany stalker z całej serii. CHEEKI BREEKI IV DAMKE.
Powrót do gry po tylu latach nadal daje niesamowita zabawę. Klimat momentami grozy nie doświadczymy w dzisiejszych grach, do tego polski lektor którego tez nie usłyszymy w żadnej innej grze poza serią stalker. Jedyny minus Call of Pripyat to optymalizacja na mocnych sprzętach potrafi przyciąć, najbardziej skopany silnik jaki widziałem w grach. Niedociągnięcia techniczne zmuszają do wgrania modów które ważą więcej niż sama gra. Polecam.
https://www.youtube.com/watch?v=r28Raffn8J4
Wazna informacja!
Wyszedl bardzo dobry mod do gry s.t.a.l.k.e.r. - procz poprawienia kilku bugow laczy wszystkie mapy z 3 gier stalker w jedna gre! Umozliwia tworzenie schowkow, uzywania spiworu, edycje pogody, ilosci potworow czy wybor jeden z 9 frakcji na start! Jest superb! Link: https://stalkerteam.pl/topic/8376-call-of-chernobyl/
Instrukcja: zainstalowac osobno stara gre stalker: zew prypeci w osobnym folderze, w innym folderze wypakowac mod stalker: zew prypeci, spatchowac, spolonizowac i grac!
Powiem tak.. Pierwszy raz miałem kontakt z Zew Prypeci jakoś w 2010r. Wówczas gra zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Bez modów i na sprzęcie gdzie miałem 30 klatek z dropami. Jakiś czas temu znowu kupiłem tą gierę, już na maszynie stricte do gamingu... Przegrałem bez modów jakieś 70-80godzin. No i było na tyle cudownie że myślałem o przejściu gry bez modów - nie mniej, grafika moda MISERY mnie chyba skusiła, by jednak spróbować z jakimś dobrym modem. Bez owijania w bawełnę - Gra bez modów jest rewelacyjna ale to nie zmienia faktu że nie powinieneś jej nawet dotykać bez modów. Misery v2.1.1 zmienia w zasadzie wszystko - od grafiki po pogodę, od mutantów po stalkerów, od broni po całą mechanikę zabawy. Jeżeli lubisz chociaż tą grę, to owy mod jedynie pogłębi twoje odczucia, bo nie robi nic innego, jak szlifując wszystko to co człowiek może pokochać w tej grze najbardziej. Dla mnie jest to gra stricte eksploracyjna i górnicza (takie odniesienie do zbieractwa) w stricte świecie survivalowym. To co mnie urzekło niegdyś i to co urzeka po dziś dzień - to wrażenie niezależności świata od gracza. Tutaj naprawdę wszystko żyje swoim własnym życiem. Nie będę się kłócił, jestem typowym hardcorem który lubi wyzwania. Tak też Dark Mode (instalując moda masz do wyboru 2 poziomy trudności, łatwy w pseudo słowa znaczeniu, i trudny-dark mode) był dla mnie czymś wręcz fascynującym. Gra stała się naprawdę survivalem pełną gębą, gdzie eksploracja schodzi na dalszy plan, a stricte liczy się przeżycie. Zaczynając grę masz tylko cholerny nóż i nic więcej, żadnego żarcia, okrycia, nic kurwa! I na dodatek, bo wybrało i wybierze tak pewnie większość, znajdujesz się w czarnej dupie, totalnie po zmroku, gdzieś na zadupiu... a wokół pełno zombi z AK. No istna perła wśród pereł... Tak w skrócie to wychwalając zalety gry z tym modem:
-AI przeciwników (gra zmienia się w strzelankę z prawdziwego zdarzenia)
-Cykl pogodowy (mod dodaje nowe zjawiska atmosferyczne... i krótko mówiąc miazga)
-Grafika (tekstury na naprawdę dobrym poziomie + gra zyskuje na optymalizacji, no choć zalecam ustawienia wysokie a nie ultra, tam gra lubi się crashować podczas burz)
-survival (nie jestem jakimś specem tej dziedziny - ale niech wystarczy wam że w Zonie przetrwać to niemałe wyzwanie... i naprawdę nie idzie myśleć o niczym innym niż o zajebaniu jakiś bandytów byle podnieść coś do żarcia - no bo lipa)
-audiowizualność (ścieżka dźwiękowa naprawdę zyskuje na jakości, jak chodzi o odgłosy tła itp, nie mniej, modyfikacja dodaje również swoją muzykę, która jest zajebista, + dodaje radio do każdej bezpiecznej strefy, gdzie lecą same klasyki, w tym i polskie)
-lore świata i twórczość artystyczna
-klimat, napięcie, groza...
Natomiast minusy? Takowych nie wymienię. Miałem kiedyś jakieś, ale to było zanim zainstalowałem owego moda. Teraz gra jest dla mnie jak objawienie - czy raczej spełnienie marzeń.
No i jeszcze te wchodzące słońce co wygląda jakby głowica przypieprzyła.. No spełnienie kurwa :D
Post związany z grą Stalker Zew Prypeci, z modyfikacją Misery, JEDNAKŻE, w wersji Dark Mode... ;)
Krótkie podsumowanie na temat rozgrywki z owym modem - czy raczej w jaki sposób ją zmienia.. Generalnie niezależnie od założenia deweloperów odnośnie rozgrywki, gdy takowy deweloper chce stworzyć porządny świat - mam tu na myśli dosłowne znaczenie tego słowa - to jest to świat stricte eksploracyjny, tym czym gracza zachwyci najbardziej, to w zasadzie zawsze wygląd, jednakże tutaj akurat bez dosłowności, bo chodzi o miejscówki i poziom takowych wykonania. Jak można wyczytać z podstawowego opisu Zew Prypeci na Gry-online podstawą gry jest eksploracja, jednakże w stricte survivalowym świecie - bo nie da się inaczej opisać skażonej przepełnionej mutantami Zony.
I tutaj dochodzimy do podstawowej kwestii.. Czyli czy świat jest na tyle duży by pod kontekstem eksploracji wystarczył, na te grube kilkadziesiąt godzin rozgrywki, które niezależnie od modów, trzeba grze poświęcić. Pierwsza odpowiedź jaka mi przychodzi na myśl - to oczywiście że Nie. Ponieważ w gruncie rzeczy świat jest mały, i niezależnie jakbyś się nie starał, to i tak koniec końców poznasz go dokładnie, zanim nawet nie przejdziesz gry, ale po prostu zanim osiągniesz wszystkie swoje cele i założenia odnośnie swojego ekwipunku - czyli idąc dalej kwestie mechaniki i rozgrywki. Gra jest na tyle inteligentnie zaprojektowana, że deweloper mądrze zdając sobie sprawę z tego problemu, nie pozwala nam dotrzeć od razu wszędzie - tytułowy Prypeć, nie jest dostępny dla gracza od razu, ani nawet do połowy przejścia gry, owe terytorium dostaniemy w swoje łapy dopiero po kilkudziesięciu godzinach rozgrywki, co naprawdę pasuje i ratuje sytuacje, ale ostatecznie dojdziemy do podstawowej kwestii, czyli bym powiedział pewnego braku równowagi, i tak czy siak, eksploracja i fascynacja ową eksploracją, niestety nie zdoła pokryć się z całą rozgrywką, z całym tym czasem jaki poświęcimy grze. I owy problem nie wynika z jakiegoś złego założenia odnośnie całego planu co do gry. Nie dali rady po prostu stworzyć stricte survivalowej rozgrywki - a właśnie do takowej owy świat pasuje. I właśnie z takową owego problemu w zasadzie niema. Czymże jest modyfikacja Misery? Tworem który ma właśnie zmienić rozgrywkę cały gameplay w dzieło stricte survivalowe. I wychodzi mu to nad wyraz świetnie.
Kiedy pierwszy raz oglądasz skadowsk i szewczenko (możliwe że nie dokładnie napisałem nazwy, np. szewczenko - sewczenko itp nieścisłości) to wrażenie jest bardzo przednie - a cała dorodność eksploracji jest tutaj bez wątpienia. Nie mniej gdybyś grał bez moda to ową okolicę pominiesz dość szybko - nawet jak będziesz do niej wracał, to i tak, tylko na chwile... Bo oczywiście ludzka chęć poznania tego co nieznane zawsze weźmie górę, i ty polecisz jak najdalej wgłąb sekretów, odkrywając nowe lokacje i miejscówki. Jednakże z daną modyfikacją nie jest to ani tak proste, przyjemne, czy opłacalne. Bowiem zmienia on Zone w krainę gdzie przeżyć trudno, a ludzki mózg automatycznie nie skupia się już na głupiej chęci poznawania, gdzie jest to równoznaczne z brutalną śmiercią, a właśnie na przetrwaniu - co oznacza w gruncie rzeczy - nierozłączne powiązanie z tym jakże małym obszarem. I nie wiem... Czujemy się z tego powodu gorzej? Czy czegoś nam brakuje? Ależ oczywiście że nie. Ponieważ Zew Prypeci zawsze był produkcją stricte survivalową, a przynajmniej zawsze pozostawiał takie wrażenie - i teraz, gdy gameplay się na tym opiera, to i my się na tym koncentrujemy, nie szukając czegoś co jest nam niepotrzebne. Stalker Zew Prypeci to strzelanka z elementami rpg. Zaznaczę, strzelanka. By pokazać jak bardzo modyfikacja wpływa na to, że traktuje tą grę rzeczywiście jako strzelankę, to opowiem wam jak aktualnie wygląda moja rozgrywka w Zew Prypeci z Misery Dark Mode. Bowiem, zacząłem jakiś czas temu grać, na nowym zapisie, początkowo nie spodziewałem się jak bardzo modyfikacja zmieni kierunek rozgrywki, tego na czym będę musiał się skupiać, i tego jak będę musiał grać. Wiecie... W podstawowej grze bez modów najlepszym sposobem na zarobek są artefakty, można polować na innych stalkerów i bandytów, ale po co? Nie strzelają do nas, nie prowokują, a ryzyko gdy istnieje lepszy zarobek, wydaje się zbędne. Oczywiście na starcie ciężko polować na artefakty, ale pierwsza gruba kasa wleci nam w łapę szybko, także.. I tak dość szybko z odpowiednim sprzętem, chcąc zarabiać będziemy latać za artefaktami, a nie bandytami i mutantami, gdzie kolejno zaznaczę, w podstawowej grze nie da się nic uzyskać z zabitego mutanta, jedyna korzyć to fakt, że już nie będzie zagrożeniem, co oczywiste, bo co tam może zrobić nam trup? Nie mniej, jest tak w podstawowej grze, bo jak powiedziałem - deweloperom nie udało się stworzyć gry stricte survival - a jedynie ogromne podwaliny pod takową grę. Natomiast gdy zainstalujecie Misery.... Oh, to nie tylko jest już survival, ale na dodatek jeden z lepszych i bardziej wymagających, a jak dodać do tego klimat całej zony i tą wszech obecną grozę - to zdecydowanie najlepszy. (..) Gdy tak zacząłem swoją rozgrywkę, zaskoczony trudnością przeżycia.. Oczywiście wyruszyłem co prędzej do skadowska, byle z bezpiecznego miejsca ogarnąć temat - nie wiedzący wgl, że tak szybko go nie opuszczę, a co śmieszniejsze, że to ostatni dzień jaki spędzę w Zonie, bowiem od teraz będę spędzał tylko noce... Tak, trochę połamane zdanie, ale chodzi mi o to że dopóki nie ogarne kombinezonu za niemałą sumkę, tak łażenie za dnia jest iście głupie i drogie, bo promieniowanie wszechobecne po prostu nie pozwala, by sobie łazić za dnia bez odpowiedniego sprzętu - a o ten, no cóż... Trudno ;)
Także wracając do rozgrywki - Przez ostatnie 30 godzin relatywnego życia tutaj - czyli kilkadziesiąt dni tam w Zonie, moja ekspansja i wszechobecne udzielanie w tej krainie, polegało na rajdach i polowaniu, co brzmi cudownie a jest jeszcze cudowniejsze. Zarobek 5k to zabicie porządnego stada świń - mówię tak na mutanty które najłatwiej porównać do świń. Oczywiście na początku nie masz karabinu, jest tylko słaba strzelba, ale to i tak gdy wybierzesz jedną z alternatyw początku gry, a nie jest powiedziane jasno że to w pewnym sensie poziom trudności, no więc.. Możliwe że takowej posiadać nie będziesz. No i na dodatek świnie są dość płochliwe - a o same stado trudno. No i na dodatek ktoś obcy może ci przeszkodzić, albo sama walka będzie zbyt długa, przez co ostatecznie żadnego łupu nie będzie, no i nie możesz się za bardzo podrapać, bo brakuje funduszy na rehabilitacje, jaki ma sens rajd, gdzie to co zarobisz oddasz na to co wydałeś by móc zarobić? Błędne koło nieprawdaż? Ale co najśmieszniejsze, takowe trudne świnie, to najprostsze i najłatwiejsze rozwiązanie, a przecież nikt nie mówi że nie natrafisz na trudniejsze, no przecież to nie twoja decyzja i nie twój wybór, ty tylko możesz liczyć na szczęście i nic ponadto. Gdzie grupa Stalkerów rozniesie cię na strzępy, i tak samo raczej dziki (kolejne moje określenie na stwory najbardziej podobne do dzików) o stadzie psów nie mówiąc, i to tych prostszych - ślepych. A cały temat tyczy się śmiesznych 5k... Które wydasz na latarkę, a zapomniałem powiedzieć? Będziesz początkowo latał z latarką na korbkę, nie ma już uwygodnień w postaci nacisnę i świeci, nie... Gwarantuje, te miganie tak cie wkurwi, że będziesz wolał latać bez życia i energii, byle zakupić wyrafinowany bajer, którym normalna latarka w Zonie bez wątpienia jest. I jeszcze mała rada - nie sprzedaj czasami upd... Bo nic nie poświeci ;) Mówiłem coś o kombinezonie prawda? Otóż takowy kosztuje najmniej lekko ponad 80k RU. Pierwsze 10 godzin w Zonie w zasadzie nie pozwoli ci na zarobek (podczas jednego rajdu) powyżej 10k RU. No i będziesz początkowo dużo tracił na wyżywienie, baterie, amunicje... Więc mogę powiedzieć że przez pierwsze 10-15 godzin będziesz monotonnie na równym, bez żadnego przyrostu. A gdy już zaczniesz zarabiać, to skupisz się na porządniejszej broni i innych rzeczach, a ten kombinezon i dni zarazem, będą cały czas poza twoim zasięgiem. Kilka rzeczy wymienić które kupisz przed kombinezonem? Piecyk, noktowizor, narzędzia... Natomiast owy rajd z czasem naprawdę zmienia się w rajd, a ty przyjmujesz rolę myśliwego. Który poluje nie tylko na mutanty, choć to one stają się teraz najbezpieczniejszym rozwiązaniem, ale i na Stalkerów, na których to można naprawdę dobrze zarobić, a i zdobyć ciekawe przedmioty. Nie mniej, modyfikacja zmienia poziom AI (stalkerow i mutantow) o jakies 20 szczebli, więc naprawde bedziesz potrzebowal nie lada umiejętności i wyposażenia, ale przede wszystkim szczęścia i rozumu, by relatywnie na rajdzie zarabiać.
Mówiłem coś o rozgrywce nieprawdaż? Poziom trudności jaki występuje w takowym rajdzie - i zarazem fascynacja i przyjemność z takowego, to coś na nieporównywalnym poziome i coś nie do porównania odnośnie podstawowej wersji gry. Wymiana ognia z 3 Stalkerami mało kiedy trwa krócej niż kilka minut, i w zasadzie nie możesz pozwolić sobie na błąd. Natomiast gdy będzie ich więcej, to bez arcy umiejętności w totalnie otwartym terenie, jesteś w zasadzie bez szans. A zdarza się natrafić i na 12 osobowe grupy.. ;), oczywiście nie łudź się że schowana broń i pokojowe nastawienie coś pomogą, nie.. Zabiliby cie dla butelki wódki - a przecież ty masz nieporównywalnie więcej. No i ogólnie rajd zawsze wiąże się z ryzykiem, po prostu ty nie możesz założyć że nie natrafisz na stado psów czy właśnie większą grupę ludzi, a to przecież tylko pachołek możliwych scenariuszy... Natomiast jeszcze trochę o świecie - Zona jest zaprojektowana wyśmienicie. Zarówno pod względem rozgrywki stricte dla strzelanek, czyli wymiana ognia i te sprawy, jak i na bardziej klasyczną dla Zony, czyli konfrontacji z mutantami. Zawsze są miejsca gdzie się możesz osłonić przed zagrożeniem, no tyle że jest pewien szkopuł, który w zasadzie potwierdza wyśmienitość tego świata - kiedy masz schronienie przed mutantami, to nie masz go przed ludźmi, i na odwrót. Prosty przykład... Korzeń drzewa i kamień. Możesz na drzewo wejść.. Psy cię nie dosięgną, no ale ogień jakiegoś wypierdka już tak. Możesz schować się za głaz, no wypierdek już bankowo ciebie nie trafi, no ale pies?
Także ten tego.. Mógłbym tak pisać jeszcze dwa i pół dnia.. Bo naprawdę jest o czym. Nie mniej, chciałem napisać tylko jedno - Stalker Zew Prypeci + Misery Dark Mode to w zasadzie wykorzystanie całego potencjału tej produkcji, sprawienie że gra jest taka jaka być powinna, że jest zarazem teraz taka wyjątkowa. Powiedziałem że Stalker to strzelanka z elementami rpg... Tak, a z tym modem to już naprawdę stricte strzelanka i rpg, bo elementów związanych z rpg jest tutaj multum. I crafting... A najlepsze jest to, że wszystko do siebie pasuje.
Gierka jak najbardziej dobra wszystkie 3 części rozwalają system ale najlepsze jest SoC i Czyste Niebo ;)
____________________________________________________________
Właśnie jestem w trakcie przechodzenia Cienia Czarnobyla:
[link]
Odjąłem pół punktu za nieco za małą mapę w porównaniu do Stalkera Cień Czarnobyla, ale ogólnie godna polecenia
Śmiało można powiedzieć, że mod Misery powoduje, że gra sie w zupełnie inną grę. To całkowice inne doświadczenia, zaczynając od sposobu gry (gdzie gracz skupia się głównie na przetrwaniu w zonie, a wykonywane misje są zaledwie środkiem do przeżycia kolejnego dnia), a kończąc na oprawie audio wizualnej (otaczający świat zdaje się być realny, pozwala się wczuć w stalkera. Prawie namacalnie czuje się to otaczające zagrożenie, ten ciężki, niegościnny klimat zony).
Wystarczy, że powiem, że dawno temu grałem we wszystkie części Stalkera i żadna nie wciągneła mnie na dłużej. Ot takie średniej klasy strzelanki z elementami rpg. Mod Misery mnie wessał i zmiażdżył. Przykuł mnie do komputera na długie wieczory.
Ej, powie ktoś jak prezentuję się podstawka bez modów? Ma świetną grywalność, czy średnią?
Bo taki czyste niebo miał totalnie zepsutą i zbugowaną, oraz niedopracowaną walkę frakcji, brakowało mi też opcji szybkiej podróży
Ten moment gdy muszę zapieprzać prze całą mapę aby odebrać nagrodę 50 k golda i karabin snajperski w bazie czystego nieba ;(
Chcesz pograć w S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat za darmo.
Mało tego w ulepszoną wersję.
Lepsza grafika, audio, efekty specjalne, AI i gameplay.
Ściągnij Dead Air - samodzielny mod S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat.
Mod bazowany jest na Call of Chernobyl.
Inspirowany Call of Misery, NLC, MISERY, Autumn Aurora i OGSE.
Więc masz za darmo, ulepszoną wersję Call of Pripyat.
Ja proponuje do tego jeszcze dodać Stalker_Two-K.
Zaktualizowany 4 sierpnia.
Mod dodaje mnóstwo nowych tekstur jednocześnie zamieniając na rozdzielczość 2k.
Dodaje nowe tekstury podłóg, okien, kafelków, cegieł, trawy, betonu, skrzyń, rusztowań, rur, terenu.
Wszystko wygląda......powinieneś to zobaczyć.
nowa czesc stalkera ma byc podobno.. stalker: cyka blyat
Szkoda że to pożegnanie z Zoną.
Moim zdaniem najlepsza z wszystkich części. Klimat i muzyka genialne, questy są wreszcie ciekawe. Grafika na duży plus.
Gra jest tak mocno zbugowana że nie warto do niej nawet podchodzić.
Uruchamiałem ją na 4x lepszym sprzęcie niż oficjalne wymagania a mimo to gra się często przycina, ma spadki fps a bugi są wszędzie.
W tej grze wszystko opiera się na zbugowanych skryptach: AI postaci które się zawiesza, albo uruchamia się gdy podejdziesz blisko postaci (inaczej stoją w miejscu i nic nie robią xD) misje uruchamiają się gdy podejdziemy 3m od miejsca akcji. Ogólnie gdyby ta gra nie miała "otwartego" świata to może być coś z tego było a tak to jest piaskownica bugów xD
Cała seria jest na tym samym zbugowanym silniku więc odradzam grania w którąkolwiek część :P
Gierka dosyć spoko. Daje 8/10 bo wiadomo...UKRAINA!
A tak to spoko, wiele zadać, sporo broni i co ja lubie..DRESZCZYK EMOCJI. POLECAM ;)
Wiele osób pisze, że to najlepsza część serii... rozumiem, że żadna nie może górować nad pozostałymi pod każdym względem, tym bardziej, że dla każdego gracza inne aspekty gry mogą być bardziej istotne od pozostałych.
Ale jak to w końcu jest z tym klimatem? Która część najbardziej pochłonie nowego gracza? Proszę o odpowiedź na to pytanie, jednocześnie skłaniając do refleksji, a w jej wyniku do możliwie obiektywnej oceny. Często bowiem bywa tak, że oceniamy coś przez sentyment i tak, nieraz cenimy coś bardziej tylko dlatego, że doświadczając czegoś pierwszy raz, robi to na nas większe wrażenie, niż coś jedynie podobnego. A gdyby tak sięgać po którąś część po raz pierwszy... którą byście polecili?
P.S. Niestety, ale wiele klimatycznych i ciekawych gier może poszczycić się kiepską reklamą. Na wile tytułów trafia się całkiem przypadkiem po latach od wydania, w pierwszym monecie zastanawiając się, co to w ogóle za "skamienielina"... Niedawno akurat "odkryłem" grę Atom RPG... przypadkiem, bo jakoś żadne reklamy do mnie nie dotarły... widziałem za to reklamy masy gier AAA... tak to już jest i przy takiej liczbie gier, ciężko wyśledzić wszystkie ciekawe tytuły. Stąd kolejne pytanie do fanów takich klimatów (niekoniecznie gatunku gry)…
Jakie jeszcze znacie gry postapokaliptyczne w poważnym i wciągającym klimacie? Znam Metro, teraz Atom i wiem, że jest w trakcie Surviving the Aftermatch (klimat może nie ciężki, ale lubię city buidery i ekonomiczne w nietypowych klimatach). W ogóle kręci mnie klimat postapokaliptyczny połączony z survivalem, w tym rozbudową "bazy" itp. Niestety jestem zielony jeśli chodzi o takie gry. Z góry dziękuję, za wszelkie wskazówki i propozycje, które przyjdą Wam do głowy.
Rozmowa zainspirowała mnie do ponownego zainstalowania Zewu Prypeci.
Skoro gra była łatwa to może będę tym razem używał kombo Desert Eagle+LR300.
Mam wersję pudełkową z Premium Games, czyli musiałem tylko doinstalować łatkę nr 1.6.0.2 i powinienem grać.
Nic z tego.
Przywitał mnie ekran aktywacji pytający o klucz, znowu wstaję po pudełko, szukam klucza i wklepuję. Serwery aktywujące nie odpowiadają. Limit aktywacji wyczerpany.
Czyli w gruncie rzeczy moja legalna kopia gry jest teraz bezużyteczna bo wydawca ma takie zaufanie do legalnych klientów że robi im takie numery.
Jestem zawiedziony ale nie zaskoczony, toż to w końcu była esencja PC gamingu kiedyś... a i wersja rosyjska gry ma zamiast SecuROMa podstawiony StarForce.
Czyli powtórka z Fallout 3. A że wydawcą jest Cenega (aka jedna z gałęzi 1C na polski rynek) to my też dzielimy się cierpieniem z innymi.
Klawo.
Dobrze że GOG ma/miał event gdzie można było aktywować klucze z pudełek na ich stronie bo bym chyba się wkurzył.
Ja się przesiadłem z Misery 2.2 na Anomaly mod (aktualnie 1.5.0) który jest bardzo dobry. Grafika fajniejsza i nie tak pop...jak Misery
Ja grałem w tą grę jak mody prawdopodobnie były dopiero w planach i po 11 latach usiadłem do niej(mega oferta na steam na trylogie)z myślą że w nią nie grałem nigdy (a recenzje ma arcy pozytywne) oczywiście pierwsze co jakie mody no i najwięcej ocen miała Nędza może nie wszystkie pozytywne ale ilość robiła wrażnie na tle innych (2pozycja CoC miała o połowe mniej) fajnie się złożyło bo trafiłem na aktualizję 2.2.1 cóż instalacja oczywiście tryb MISERY(Dark Mod to jak sądzę specjalna opcja fanatycznych masochistów gry + ustawienie wstępne user(wiadomo twardy szybki save pod F5 r3dx10_1 on itd) grafa na full i jedziemy z tematem i... to co ujrzałem było niesomowite przez pierwsze 20min stałem postacią(w moim przypadku Sniper) na skałce i patrze..., i patrze..., i tak patrze..., i własnym oczą nie wierze że tak można zrekonstruować grę i nadać jej tak kozacki klimat naprawdę Twórcy się przyłożyli. ach apropos mojego wątku z początku . gdy ujżałem tą parszywą morde Sułtana i wysłuchałem jego pseudo grypserską gatke mówie sobie "o ku*** ale flash back. Polecam tego moda w 100% procentach jeżeli ktoś piszę że ma bugi lagi wyrzuca go na pulpitu i wini za to mod to gratuluje podejścia i nie przeczytania DOKŁADNIE INSTRUKCJI INSTALACJI oraz USTAWIEŃ MODA!!! u mnie wszystko śmiga i nie wyżuca z programu a nie mam jakiegoś potwora procek G4560 8GBDDR5 ram i RADEONA R9 370X 4GB DDR5(Model wyłącznie robiony dla China) co wcześniej przez miecha przekopywał BitCoiny i na full detalach nie mogę na nic narzekać jedyne to czasem ponażekam jak jest emisja i mnie 5 snorków goni z 2 Pijawkami :D a ty byłeś kozak chciałeś hard to teraz spier*** na drzewo w jakiś zaułek byle gdzie aby nie dorwali(dla niewiedzących w Nędzy opcja podpowiedzi o emisji jest wyłączona tego akurat nie przełączałem bo nie ma tego złego zarobek czasem jest warty kilku Q-Load-ów i nie raz 20 30 min np na przykucnięciu na Drzewie :D narazie mam przegranych prawie 50h i zrobiłem może z 20 misji z czego 80% drobne poboczne aby ceny mieć lepsze bo tu panie nic za darmo vse trza pakupywać w skrytkach pustki jak u Peji w lodówce we wczesnych latach 90 nawet zestawy są gdzie indziej a na razie najlepszą broń jaką znalazłem w skrytce to AK 105 wersja złomowa :D ale są Artefakty to i fundusze na Itemki Jeszcze raz gorąco polecam grę i przedewszystkim przed grą zapoznanie sie z INSTRUKCJĄ!!! pozdrawiam
Zdecydowanie najlepsza z całej trylogii. Sam nie wiem czemu, ale bardzo mi przypominała F: New Vegas. Może przez podobną kolorystykę lokacji? Jedyne co mnie rozczarowało to zakończenie. Jak ktoś przeklinał Cień Czarnobyla za niedoróbki i irytujący poziom trudności to powinien zagrać w Zew Prypeci, bo to zupełnie inny poziom.
Poleci ktoś najlepszego moda polepszającego tylko grafikę bez dodatkowych zadań itd?
Bardzo dobra gra, ukończona na 100%. Ogólnie mapa w tej grze nie zawsze pokazuje dokładnie cel, ale dzięki temu podróż po zonie jest bardziej ciekawsza. Jest to moje pierwsze doświadczenie z serią ''STALKER'' i na pewno nie ostatnie.
Właśnie jestem w 85% gry i ja osobiście jakoś bardzo nie czuję, aby to była najlepsza część stalkera. Wg mnie jest na zbliżonym poziomie do dwóch poprzednich, owszem ma dużo usprawnień tzw quality of life natomiast świat jest nieco bardziej pusty niż w poprzednich odsłonach, większość budynków itd. jest pusta, mniej "znajdziek" itd. początek w zatonie nawet mnie trochę zniechęcał i nie chciało mi się grać czego nie było ani w cieniu ani czystym niebie, ale na szczęście po tych pierwszych kilku godzinach już się fajnie rozkręciło.
Właśnie ukończyłem. Grałem w Stalkery jeden po drugim i było to moje pierwsze starcie z tą serią. Tutaj klimat nie jest już tak gęsty jak w Cieniu Czarnobyla, nie ma też już takiej ponurej atmosfery i trzymania w napięciu, ale gra mocno nadrabia wieloma usprawnieniami rozgrywki w stosunku do poprzedniczki, naprawia to, co w poprzedniczce irytowało i dodaje wiele fajnego contentu. Historia już nie tak porywająca, ale i tak świetnie się grało i wciągnęła jak bagno :) No i tutaj także klimatyczne lokacje, świetne udźwiękowienie, miejscami atmosfera bywała napięta, a wiele miejsc ciekawiło i aż chciało się je eksplorować w poszukiwaniu kolejnych informacji, skrytek, rzeczy. Teraz czekam na Stalkera 2 z wypiekami na twarzy. A co do Zewu Prypeci - polecam tak jak i poprzedniczkę. Mocne 8.5/10
Ostatnia część trylogii to zdecydowanie najbardziej dopracowana część. Gra po prostu trzyma się kupy. Byłem zaskoczony jak niewiele bugów i wszelkiego rodzaju glitchów zaznałem podczas rozgrywki pamiętając co pod tym kątem działo się w poprzednikach. Nie mówię, że jest idealnie, ale jest tu niemal tak, jak powinno być.
Gra ma ciekawy świat, niezłą historię i przede wszystkim znacznie lepiej przedstawioną niż w poprzednich częściach. Świat jest nieco "łatwiejszy" do poznawania, dziennik rozmów i zadań bardziej uporządkowany, mapa przyjaźniejsza w obsłudze, dialogi z bohaterami bardziej sensowne i na temat. Niestety, historia pod koniec zaczyna prowadzić znów w jakimś niekoniecznie ciekawym kierunku i... podobnie jak w poprzednich częściach, zakończenie jest trochę rozczarowujące. Znów zdarza się jakoś tak nagle i można się trochę poczuć wybitym z rytmu. Niby fajne jest ta otoczka niedopowiedzenia i tajemnicy, ale trochę konkretów by tu nie zawadziło. Za to fajnie, że znów nasza rozgrywka - styl naszej gry i zadania, które zaliczymy, mają wpływ na to, czego dowiemy się o dalszych losach naszych bohaterów po jej zakończeniu.
Sama rozgrywka jest znacznie przyjemniejsza i uporządkowana. Bronie jakoś lepiej działają, nie zacinają się przy co drugim strzale. Broni jest tu całkiem sporo, a strzelanie sprawia przyjemność. System ich naprawiania i usprawniania jest też sensowniejszy, zaś sposoby zdobywania artefaktów i to, jak można ich używać są, znów, najlepsze z całej serii.
Ale S.T.A.L.K.E.R. to przede wszytkim klimat - niesamowity, mroczny, skażony świat, który nie wybacza błędów. I nie inaczej jest tym razem. Mapa jest przyjemna do odkrywania, mamy do pokonania całkiem rozległe tereny. Dlatego też fajnie, że w końcu wątki poboczne są ciekawsze i nie czuć, że są jak wyplute z generatora zadań. Również pod tym kątem tak dobrze w tej serii jeszcze nie było.
W końcu ta ostatnia część pokazała błędy poprzedników i to, jak dużo lepszą grę można było w tym świecie stworzyć, gdyby trochę bardziej się do niej przyłożono.
Gdy pierwszy raz podszedłem do tej gry, zupełnie nie wiedziałem jak znaleźć jedną z Ogończy więc porzuciłem grę... na 10 lat bo potem miałem rozbrat z grami.
Gra super. Wielowariantowość misji, zakończeń - np. jak się nie wie komu oddać PDA to można zmienić tok rozgrywki! W Zewie Prypeci mam wrażenie małości mapy. Na plus szybkie podróże między lokacjami i np. po misjach, bez marnowania czasu na spacery. Po fabule możemy dokończyć sobie różne misje. Jednakże Cień Czarnobyla, mimo wielu niedoskonałości, miał jednak dla mnie ciekawszy przebieg.
To na co zawsze narzekałem, że jak na grę z czasów Crysisa, trzecia część również pozostała bura i brzydka - wiem że klimat Zony, ale mimo wszystko. Również bez zmian pokazywanie lokacji na mapie i same poziomy - niby cel za ścianą, a nie wiadomo jak go trafić (pewnie schody w innej klatce itd.).