Frictional Games
Szwedzkie studio deweloperskie z siedzibą w Helsingborgu, od 2007 dowodzone przez Thomasa Gripa i Jensa Nilssona. Firma Frictional Games specjalizuje się w tworzeniu survival horrorów, a rozpoznawalność na całym świecie zapewniła jej gra Amnesia: Mroczny Obłęd.
Historia
Korzenie studia Frictional Games sięgają 1999 roku, kiedy Thomas Grip rozpoczął pracę nad prostymi grami rozpowszechnianymi za darmo; pod szyldem GripDesign opublikował takie produkcje, jak Fiend oraz Energetic. Druga z nich była o tyle ważna, że za jej warstwę dźwiękową odpowiadał Jens Nilsson. Dwaj domorośli deweloperzy ostatecznie postanowili połączyć siły i na poważnie zająć się tworzeniem gier wideo.
1 stycznia 2007 roku powstała firma Frictional Games, której debiutanckie dzieło, czyli Penumbra: Przebudzenie (survival horror działający w oparciu o autorską technologię HPL Engine), trafiło do sprzedaży trzydziestego marca. Rok później pozycja, wydana przez Paradox Interactive, doczekała się kontynuacji zatytułowanej Penumbra: Czarna Plaga, która z kolei jeszcze w tym samym roku otrzymała rozszerzenie – Penumbra: Requiem. Seria spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony recenzentów, choć jej wyniki sprzedaży nie spełniły oczekiwań Frictional Games; za ten umiarkowany sukces deweloperzy obwinili wydawcę.
Następne dwa lata twórcy poświęcili na opracowanie drugiej wersji silnika HPL Engine, która miała napędzać ich nowy projekt. Amnesia: Mroczny Obłęd, bo o niej mowa, trafiła na sklepowe półki w 2010 roku; warto odnotować, że autorzy wydali ją własnym sumptem. Gra zebrała pozytywne recenzje; mimo to pierwsze wyniki sprzedaży nie napawały optymizmem, gdyż w ciągu miesiąca od premiery znalazła jedynie trzydzieści sześć tysięcy nabywców. Z czasem jednak sytuacja się poprawiła, a po dwóch latach wyniki sprzedaży wyniosły blisko półtora miliona kopii. W 2013 roku tytuł doczekał się kontynuacji zatytułowanej Amnesia: A Machine for Pigs, której stworzenie Frictional Games powierzyło zespołowi The Chinese Room – autorom gry Dear Esther. W ten sposób twórcy zapewnili sobie czas, by w spokoju przygotować trzecią edycję technologii HPL Engine.
SOMA, czyli jeszcze jeden survival horror w portfolio szwedzkich deweloperów, trafiła na komputery osobiste i PlayStation 4 w 2015 roku. Gra podzieliła los poprzedniczek – pomimo przychylnych recenzji początkowo nie była hitem sprzedażowym. Winą za taki stan rzeczy twórcy obarczyli brak konkretnej przynależności gatunkowej; dodatkowo stwierdzili, że przypięto do niego łatkę „kolejnego horroru od Frictional Games”, co także zadziałało na jego niekorzyść. Niemniej w ciągu roku pozycja trafiła w ręce blisko pół miliona graczy, dzięki czemu jej koszty produkcji zwróciły się z nawiązką.
W 2016 roku deweloperzy z Frictional Games ujawnili, że pracują nad dwoma niezapowiedzianymi projektami. Nim jednak świat o nich usłyszał, ukazała się kompilacja Amnesia: Collection, zawierająca dwa kultowe survival horrory z serii Amnesia. Po jej wydaniu autorzy na długo nabrali wody w usta.
Dopiero na początku 2020 roku twórcy ujawnili, że jedną z gier, nad którą pracują, jest Amnesia: Rebirth. Tytuł będący bezpośrednią kontynuacją Mrocznego obłędu zmierzał na PlayStation 4 oraz komputery osobiste. Gra zadebiutowała 20 października tego samego roku, a jej premierze towarzyszyły optymistyczne recenzje. Branżowi krytycy zwracali co prawda uwagę na pewną zachowawczość projektu, aczkolwiek według serwisu Metacritic średnia wystawionych przez nich ocen oscylowała w granicach 73-84/100 (w zależności od platformy).
W grudniu 2022 roku poznaliśmy nazwę drugiego projektu, o którym jeszcze w 2016 roku wspominało Frictional Games. Jak się okazało, była nim następna część serii Amnesia. Tym razem akcję osadzono w czasach I wojny światowej, a dokładnie – w obszernym bunkrze, gdzie główny bohater został uwięziony z krwiożerczym monstrum.
Premiera gry Amnesia: The Bunker była kilkukrotnie przekładana, jednak w czerwcu 2023 roku twórcom udało się doprowadzić projekt do końca i oddać go w ręce graczy. Produkcja zdobyła od branżowych mediów oceny, których średnia według serwisu Metacritic mieściła się w przedziale 74-77/100 (w zależności od platformy). Użytkownicy Steama przyjęli ten tytuł bardzo ciepło, o czym świadczyły „bardzo pozytywne” recenzje. Wśród opinii graczy i recenzentów nie brakowało głosów, zgodnie z którymi pomimo wprowadzonych zmian w mechanice (m.in. po raz pierwszy otrzymaliśmy do dyspozycji broń palną), była to najlepsza (lub ustępująca jedynie Mrocznemu obłędowi) odsłona cyklu.