The Everbloom | Instancje (Dungeons) w World of Warcraft Warlords of Draenor poradnik World of Warcraft: Warlords of Draenor

The Everbloom

Everbloom jest jednym z najciekawszych, ale jednocześnie najtrudniejszych dungeonów dostępnych w Warlord of Draenor. Przeznaczony jest dla postaci na poziomie 100. Będziesz musiał zmierzyć się z pięcioma nowymi bossami, z czego tylko czwórka jest obowiązkowa do zaliczenia instancji.

W instancji tej zostaniemy przeniesieni do Everbloom - puszczy w sercu krainy Gorgrond. Jest to jeden z najdłuższych dungeonów, przejście go zajmuje około 30 minut, chociaż za pierwszy razem prawdopodobnie zajmie wam to dużo dłużej. Znajduje się tu bardzo duża liczba przeciwników pomiędzy poszczególnymi bossami. Większości z nich nie da się po prostu ominąć, a nawet jak już wydaje nam się, że to zrobiliśmy nagle atakują nas od tyłu. W związku z tym lepiej się nie śpieszyć i powoli eliminować kolejnych wrogów. Same grupki wrogów także są sporych rozmiarów, najlepiej sprawdzą się więc tutaj umiejętności typu AoE.

1. Witherbark

Przed pojedynkiem z samym bossem zabić musimy trzy grupki wrogów skupionych wokół wodnych kul.

Naszym pierwszym przeciwnikiem będzie wielki drzewiec. Aby jednak go uaktywnić należy pozbyć się wrogów skupionych wokół wodnych kul naokoło. Gdy już ostatnia kula wody zetknie się z Witherbark'iem nagle ożyje. Pierwszą rzeczą, na którą należy uważać są pnącza, które pojawiają się na ziemi i zadają spore obrażenia, gdy na nich stoimy.

Podczas walki unikaj pnączy oraz niszcz wodne kule, które kierują się do Witherbarka.

Po pewnym czasie Witherbark zacznie korzystać z innej umiejętności, a mianowicie z pobliskiego jeziora będą zbliżać się do niego kule wody. Należy je niszczyć w pierwszej kolejności, gdyż za każdym razem gdy dotrą do Witherbark'a uleczą część jego punktów zdrowia. Jeśli natomiast ta sama kula znajdzie się nad jednym z pnączy, które znajdują się na ziemi powstanie z tego połączenia roślinka, która będzie nas atakować. Sama walka nie należy do szczególnie skomplikowanych jeśli pamiętamy o powyższych rzeczach. Przede wszystkim niszczymy wodne kule, następnie ewentualne stworzenia, które "wyrosły", a w międzyczasie atakujemy samego bossa.

2. Ancient Protectors

Kolejnym naszym przeciwnikiem będzie grupa trzech bossów, która składa się z Dulhu, a także dwóch pomniejszych drzewców. Każdy ma w swoim arsenale odmienne umiejętności. Najważniejsza jest jednak informacja że znajdujący się na lewo od Dulhu niebieski drzewiec odpowiedzialny jest za leczenie, tak więc powinien zostać zlikwidowany w pierwszej kolejności. Poza skupieniem całego ataku na jego osobie powinniśmy także przerywać część jego czarów. Używa on często umiejętności [Revitalizing Waters], która odnawia całej trójce 15% maksymalnego życia i to właśnie tak umiejętność powinna być przez nas przerywana. Naszym kolejnym celem powinien być drugi drzewiec, na sam koniec zostawiamy samego Dulhu.

Kolejną rzeczą, na którą powinniśmy uważać są [Bramble Patch]. Są to pnącza wyrastające z ziemi. Nie tylko zadają nam one 15k obrażeń co sekundę, ale także spowalniają nas praktycznie dwukrotnie. Sama walka powinna być jednak dużo prostsza po zabiciu niebieskiego drzewca. Jeśli będziemy pamiętać o kolejności zabijania przeciwników i unikaniu pnączy walka nie powinna trwać długo.

3. Xeri'tac (boss opcjonalny)

Ogromny pająk nie jest naszym kolejnym bossem, a jedynie strażnikiem wejścia.

Przeciwnik ten nie jest wymagany do ukończenia instancji, warto jednak spróbować go zabić, gdyż nie należy do najtrudniejszych. Przed wejściem do jaskini zobaczyć możemy wielkiego pająka z maskami na odwłoku, nie jest to jeszcze nasz główny przeciwnik a jedynie strażnik. Nie posiada on zbyt wiele punktów życia więc zabicie go zajmie nam tylko chwilę.

Podczas walki najważniejsze jest zabijanie orków, którymi żywi się Xeri'tac.

Naszym głównym wrogiem jest Xeri'tac, który w początkowej fazie bitwy podwieszony jest pod sufitem i nie możemy mu nic zrobić. Zsyła on na nas kolejne fale przeciwników, które musimy eliminować. Po mniej więcej trzeciej fali schodzi do nas osobiście. Podczas walki przyzywa on orków, którzy pomagają mu w walce. Podczas zsyłania na nas kolejnych fal wrogów rozpylał on co jakiś czas chmury z żółtym gazem. Jeśli jakiś przyzwany ork wejdzie w tą chmurę nabiera siły i zadaje nam dużo większe obrażenia, także w miarę możliwości starajmy się trzymać ich od nich z daleka. Sam przeciwnik nie jest zbyt trudny, należy jednak zwrócić uwagę na jedną z jego umiejętności. Dosyć często używa on [Consume], które polega po prostu na zjedzeniu jednego ze swoich podwładnych. Odnawia mu to 25% życia, więc jeśli będziemy to ignorować walka może trwać w nieskończoność. Warto zwracać uwagę gdy dostaniemy komunikat o tym że Venom-Crazed Pale One zostanie zjedzony. Osobnik taki powoli kieruje się wtedy do Xeri'tac'a. Naszym zadaniem jest jak najszybciej go wtedy zabić, zanim dojdzie do konsumpcji i odnowienia zdrowia.

4. Archmage Sol

Nad płonącymi okręgami wystarczy przeskoczyć.

Archamge Sol jest przedostatnim bossem w tej instancji. W porównaniu do poprzednich jest ona dosyć łatwa do pokonania. Więcej uwagi należy zwrócić na otaczających ją magów, których musimy zabić przed samym pojedynkiem z bossem. Pod żadnym pozorem nie dopuście do tego aby walczyć ze wszystkimi na raz. Musicie wykańczać ich pojedynczo, gdyż w grupie są śmiertelnie niebezpieczni i raczej nie wyjdziecie z tego starcia żywi. Na szczęście nie respawnują się, więc nawet w przypadku śmierci nie będziecie musieli walczyć z nimi jeszcze raz.

Sam pojedynek z Sol należy do jednego z najprostszych. Należy uważać jedynie na dwie umiejętności. W pierwszej fazie bitwy często używa ona [Firebloom], który tworzy pierścienie ognia. Wystarczy nad nimi przeskoczyć, aby uniknąć obrażeń. Gdy odbierzemy jej już część życia zacznie rzucać na nas także [Frozen Rain], który przypomina po prostu burzę z gradem. Należy odsunąć się od niej na bezpieczną odległość i możemy kontynuować walkę.

5. Yalnu

Po zabiciu Sol czeka nas walka z finałowym bossem - Yalnu. Czeka on na nas obok wielkiego portalu, który prowadzi do Stormwind. Niestety nie uda nam się go powstrzymać przed wejściem do niego. Musimy więc podążyć za nim. Yalnu jest jednym z najtrudniejszych przeciwników ze wszystkich dungeonów dostępnych w Warlords of Draenor. Podczas walki przyzywa on roślinki oraz drzewców, którzy pojedynczo nie stanowią dla nas zagrożenia, ale jeśli jest ich 15-20 to naprawdę trudno sobie z nimi poradzić. Warto poznać jego ataki oraz sposoby radzenia sobie z nimi.

W walce pomaga nam spora grupka magów, którzy obecni są już na miejscu walki w chwili naszego przybycia. Należy uwalniać ich z pnączy, gdy zostaną w nie złapani gdyż mogą okazać się sporą pomocą w walce. Jednym z najczęstszych ataków jest [Colossal Blow], który powoduje obrażenia rzędu 70-80k w promieniu kilkunastu metrów. Sam atak jest sygnalizowany poprzez unoszący się nad ziemią kurz, który pokazuje gdzie zostanie przeprowadzony. Powinniśmy jak najszybciej oddalić się od tego miejsca.

Priorytetem podczas bitwy jest deptanie rozrzuconych roślinek.

Najgroźniejszym atakiem jest jednak [Genesis]. Yalnu rozrzuca wokół siebie dziesiątki kwiatów, które zakorzeniają się w ziemi. Od tej chwili mamy 15 sekund na ich zniszczenie. Robimy to po prostu nadeptując na nie. Każda roślinka, której nie zdążymy zniszczyć po upływie czasu przemieni się w przeciwnika posiadającego około 450k zdrowia. Warto przed bitwą ustalić kto jest odpowiedzialny za niszczenie roślinek na danym obszarze, tak aby wykonywać to w sposób jak najbardziej skuteczny. Przydatne okazują się także czary przyśpieszające nasze poruszanie się.

W teorii nie wydaje się to zbyt skomplikowane, jednak podczas bitwy, gdy przed sobą mamy ogromnego przeciwnika, dziesiątki pomniejszych mobów oraz roślinki po każdej stronie łatwo się zagubić. Kluczem do zwycięstwa jest ogarnięcie pola walki i decyzja co zrobić w pierwszej kolejności. Moim zdaniem priorytetem powinno być przede wszystkim niszczenie rozsiewanych roślinek, w dalszej kolejności uwalnianie pomagających nam magów, niszczenie pomniejszych przeciwników, a dopiero na końcu atakowanie samego Yalnu.