Miłe złego początki... | Szkoła, 8:25, Szpital 13:34 | Tony Tough 2 poradnik Tony Tough 2: A Rake's Progress
Ostatnia aktualizacja: 28 października 2019
Miłe złego początki...
Tony wpada do klasy spóźniony i na dzień dobry musi wytłumaczyć się dlaczego (zepsuty budzik vel problemy gastryczne). Następnie okazuje się, że nie odrobił zadania i tu również trzeba szybciutko podać przyczynę (np. zwalić winę na psa). Wreszcie po dość długim kazaniu nauczyciela smyk ląduje w ławce obok swego koleżki Seymoura Biddle'a. Trwa lekcja chemii i dzieci przeprowadzają doświadczenie. Jednak ponieważ Tony nie brał w zajęciach udziału od początku, nie ma zielonego pojęcia, co robić i nie ma nawet kompletnych materiałów.
Przed chłopcem stoi menzurka z wodorowęglanem sodu (składnik proszku do pieczenia). Substancja, z którą Tony niewątpliwie powinien coś zdziałać, jest biała, podczas gdy u kolegi zdążyła już zamienić się w jasnoróżową ciecz. Malec zagaduje Seymoura, ale ten nie wykazuje ochoty, by podzielić się zawartością próbówki, zresztą nauczyciel szybko ich ucisza. Tony jest coraz bardziej zestresowany. Na dodatek nachalny belfer co chwilę dopytuje się, jak też nasz delikwent sobie radzi.
Z braku lepszego pomysłu Tony otwiera leżące na ławce pudełko z drugim śniadaniem. Wyjmuje z niego butelkę lemoniady (która automatycznie ląduje w ekwipunku u góry ekranu) i wylewa ją na próbkę substancji przed sobą. Hmm... nie jest to zbyt przemyślane posunięcie, gdyż soda, kwasek cytrynowy i bąbelki, czyli dwutlenek węgla - robią swoje i następuje mała eksplozja. Tu cierpliwość nauczyciela dobiega kresu i Tony dostaje szlaban na popołudnie, tzn. musi zostać po lekcjach.