Jeśli nie drzwiami, to może oknem...? | Mały przestępca, 19:00, Na ratunek Cornelii poradnik Tony Tough 2: A Rake's Progress
Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016
Jeśli nie drzwiami, to może oknem...?
Opuściwszy budynek, Tony jest świadkiem efektownego ścięcia zakrętu przez jadące z mocno nadmierną prędkością auto, w którym rozpoznaje samochód... wielebnego. Sprawa wygląda co najmniej dziwnie, co oznacza, że detektyw Tony natychmiast powinien się za nią zabrać. Chłopak maszeruje więc pod dom księdza (usytuowany naprzeciwko jego własnego) na rogu ulic York i Trumana.
Tu nasz bohater stwierdza obecność auta w garażu (na lewo od werandy), po czym wspina się po bagażniku samochodu i w ten sposób wydostaje na ścieżkę prowadzącą ku tylnej ścianie kościoła. Podszedłszy bliżej zauważa, że w jednym miejscu odpadł z niej tynk i spory fragment ceglanego muru wychynął na światło dzienne. A ponieważ początkującemu detektywowi może przydać się wszystko, jedna z obluzowanych cegłówek ląduje w torbie Tony'ego, po czym nasz mały spryciarz tą samą drogą (przez garaż) wraca na podwórko wielebnego.
Stąd chłopiec maszeruje w górę ulicy Trumana (w stronę wieży), zakręca przy opuszczonym budynku opery i dotarłszy do skrzyżowania wędruje w stronę baru, aż ku swemu wielkiemu zaskoczeniu pod drzewem niedaleko stacji benzynowej odnajduje rozbitą półciężarówkę Cornelii. Na pace leży otwarta waliza, a pod kołami rozlewa się spora plama benzyny. Widok ten robi na tyle duże wrażenie na Tony'ym, że postanawia on wreszcie zbadać miejsce głównego przestępstwa, czyli zabójstwa ciotki Cornelii.
Tak więc nasz detektyw zawraca w stronę centrum i przy nieczynnym w poniedziałkowy wieczór barze skręca w prawo. Tu staje przed zabezpieczoną policyjnymi taśmami witryną sklepiku Florence Cook. A ponieważ nie może dostać się przez drzwi, nie namyślając się wiele, wyciąga cegłówkę z torby i celując w szybę, bierze rozmach, by... natychmiast zostać przyłapanym na gorącym uczynku przez... szeryfa.