Giganci cz.1 | Podróż Do Wnętrza Ziemi poradnik Podróż Do Wnętrza Ziemi
Ostatnia aktualizacja: 2 października 2019
Giganci
Po wylądowaniu porozmawiałam z Gustavem. Okazuje się, że nie możemy wrócić zbyt szybko. Nie szkodzi. I tak nie specjalnie spieszy mi się z powrotem do miasta. Poznałam Kanoul Pale, opiekuna mastodontów. Powiedział mi, że aby dostać się do kopalni trzeba popłynąć łodzią podwodną. Na ziemi przed nim zauważyłam leżącą sierść mastodonta (mastodon hairs ). Podniosłam kilka.
Gdy chciałam wejść do wioski okazało się, że dostępu broni jakieś pole siłowe. Zapytałam o nie Kanoula i okazało się, że muszę zostawić wszystkie ostre przedmioty przed wejściem. Dał mi również jakieś zioła (pipe herbs ) mówiąc, że to tytoń. Przed bramą położyłam maczetę i nóż i weszłam do środka.
Zaraz po wejściu zauważyłam kogoś, kto wyglądał na przywódcę wioski. Okazała się nią Aira Mnude. Opowiedziała mi trochę o wiosce, o polu siłowym i pozwoliła wejść do "Alei Dusz". Po rozmowie z nią postanowiłam zbadać wioskę. Na oślep wybrałam prawą stronę. W ten sposób trafiłam na ogrodnika Tohu Malla. Bardzo martwi się o swoje kwiaty, które są bardzo delikatne. Nie zna prognozy pogody na jutro i nie wie czy powinien je jakoś zabezpieczyć.
Wróciłam do wejścia do wioski i tym razem wybrałam lewą ścieżkę, a potem pierwszą odnogę (również w lewo). Trafiłam przed chatę rybaka, Payana Ouva. Ponieważ żalił się, że nie ma tytoniu dałam mu ziele od Kanoula. To rozwiązało mu język. Opowiedział mi o swojej super przynęcie, do której niestety brakuje mu jednego składnika: specjalnego, rzadkiego robaczka świętojańskiego. Okazało się, że jest on równiej meteorologiem i że jutro będzie mgła. Postanowiłam zanieść tę wiadomość ogrodnikowi.
Tohu bardzo się zmartwił i poprosił mnie o pomoc. Mam pójść do Jahine Duubra, uzdrowicielki i powiedzieć jej o tym. Jahine rzuciła zaklęcie ochronne i powiedziała, że teraz kwiaty Tohu będą bezpieczne. Porozmawiałam z nią również na temat wioski, wojny i innych tematów. Powiedziała mi, że potrzebuje gorzkie jagody, które rosną w Alei Dusz. Dała mi również drąg odpychania (repelent stem ), bez którego w ciągu dnia nie da się wejść do "Miejsca Spotkań" - ogrodzonego obszaru, w którym trenują i medytują magicy. Z szafki z górnej półki wzięłam sobie pustą muszlę (empty shell ), po czym poszłam do ogrodnika.
Powiedziałam mu, że jego kwiaty są już bezpieczne. W ramach podziękowania dał mi... robaczka świętojańskiego! Zaniosłam go czym prędzej rybakowi i w zamian dostałam żywą muszlę (living shell ). Wróciłam do ogrodnika i za pomocą drąga odpychania otworzyłam wejście na arenę magów. W środku spotkałam Baresa Mohula. Opowiedział mi między innymi o kuli pamięci, którą odczytać może tylko Aira. Powiedział również, że w sprawie wojny nie ufa jej. Czyżby spisek Aira i Wallace?