6.8 Podziemia cz.2 | Painkiller Battle Out of Hell poradnik Painkiller: Battle Out of Hell
Ostatnia aktualizacja: 19 września 2019
Tym razem podróż będzie nieco dłuższa i znacznie ciekawsza.
Wózek przejedzie przez kilka pomieszczeń, w których będziemy pod ostrzałem mieszkańców tych podziemi. Jak poprzednio - dopóki się nie zatrzymamy, będziemy w stanie jedynie obracać się w różne strony i strzelać. Stanowimy przez to łatwiejszy cel i niestety mamy utrudnione trafianie w przeciwników - jeśli jesteśmy zainteresowani zdobyciem karty, będziemy musieli się nieco sprężyć.
Likwidacja napotkanych przeciwników nie będzie taka prosta i niezbędne będzie skorzystanie ze złotych kart.
Zalecana broń to coś szybkostrzelnego - rakietnica (głównie jej alternatywny strzał, ale też ten podstawowy) będzie bardzo przydatna, aczkolwiek elektro (szurikeny) i pepesza będą też używane.
Już pierwsze pomieszczenie może wymagać użycia kart.
| Przeciwników jest kilku, ale sprawne operowanie przez nas bronią pozwoli je opuścić pozostawiwszy za sobą jedynie trupy. Drugie pomieszczenie jest znacznie większe i liczniej zamieszkane.
|
Na nasze szczęście tory okrążają jaskinię i będziemy mieli okazję wykonać półtorej rundy dokoła. Ubicie wrogów będzie wymagało pewnej precyzji, ale wciąż nie powinno być zbytnio trudne.
| Po dużej jaskini będziemy mogli ubić (a ściślej przejechać) kilkunastu usłużnie kładących się nam pod koła przeciwników - urocze, prawda?
|
Niestety następne pomieszczenia - mimo iż przypominające to pierwsze z naszej przejażdżki, będą znacznie trudniejsze do oczyszczenia w zadanym terminie.
| Jest co prawda szansa, że zdołamy podczas tego etapu podróży przedzierzgnąć się w demona, co znakomicie ułatwiłoby sprawę. Jednak co bardziej prawdopodobne, będziemy musieli ubijać przeciwników konwencjonalnie.
|
Chwilę później kolejka przyspiesza, przeskakujemy nad wyrwą w torach a potem kolejne dwa wypełnione wrogami pomieszczenia. Tym razem użycie kart będzie raczej nieuniknione.
| Dopiero po nich lądujemy w dużej jaskini, gdzie nasz środek transportu odmawia dalszej podróży. Wreszcie na własnych nogach. Jeśli do tego miejsca zdołaliśmy zabić 81 wrogów - mamy już kartę w kieszeni. Jeśli nie - cóż, kogoś przegapiliśmy.
|