TECOLUT (1) | MEKSYK | Nibiru Wysłannik Bogów poradnik Nibiru: Wysłannik Bogów
Ostatnia aktualizacja: 3 października 2019
MEKSYK - TECOLUT
Podróż była strasznie długa. Najpierw przelot samolotem...
...a następnie przejazd starym, zdezelowanym autobusem, po niesamowitych wertepach. W końcu dotarłem do Tecolut.
Gdzie szukać sklepu George'a? Na centralnym placu z ogromną fontanną, nad jednym z budynków, dostrzegłem duży szyld. To tutaj...
Podszedłem do drzwi i przeczytałem napis na pozostawionej tam kartce: "Poszedłem do Rossie". To znaczy gdzie? Przeszedłem na drugą stronę ulicy. Na tyłach budynku dostrzegłem duży neon "BAR". To pewnie tu... Minąłem pijaka śpiącego na ławce i podszedłem do strzegącego drzwi ochroniarza.
Nie wpuści mnie do środka... Chyba, że pewna Isabella... Wróciłem na centralny plac i zastukałem do drzwi żółtego domu. Jose ostrzegał mnie przed mamusią tej panienki, ale mimo wszystko... Straszne. Nigdzie nie puści córki, dopóki jej mąż, moczymorda, nie wróci do domu. Budzenie pijaka nic nie dało. Podszedłem do fontanny, nabrałem do miski wody i wylałem na śpiącego. Podziałało...
Rozmowa z obudzonym pijakiem nic nie dała, nie spieszy mu się do żony. Przekazałem to matce Isabelli, a ta, w końcu i nie bezinteresownie, córkę puściła. Powiedziałem o tym Jose, ale ten mimo wszystko nie otworzył przede mną baru Rosie...
Potrzebny żeton. Tylko skąd go wziąć? Pogadałem z pijakiem na ławce, który bez większych ceregieli dał mi go. Teraz mogłem już wejść do środka.