POSIADŁOŚĆ PROFESORA (2) | FRANCJA | Nibiru Wysłannik Bogów poradnik Nibiru: Wysłannik Bogów
Ostatnia aktualizacja: 21 kwietnia 2022
FRANCJA - POSIADŁOŚĆ PROFESORA
Przed bramą wejściową do domu wuja zastałem żandarma. Nie, to niemożliwe... Profesor De Wilde nie żyje?! Wszedłem do ogrodu, gdzie zastałem detektywa prowadzącego śledztwo. Samobójstwo?! Bzdura. Pokazałem mu list, który otrzymałem od wuja. To go na szczęście zastanowiło. Pozwolił mi wejść do środka domu...
Białe linie na dywanie robiły przerażające wrażenie... Podszedłem do biurka i zabrałem z niego niewielką piramidkę. Teraz wystarczy odnaleźć klucz do niej... Na stoliku przy książkach stał telefon. Migała czerwona lampka automatycznej sekretarki. Nacisnąłem przycisk i odsłuchałem wiadomość. Zwłaszcza ten drugi głos...
Na szafce z książkami dostrzegłem niewielką klepsydrę. Przewróciłem ją i poczekałem, aż piasek się przesypie. W międzyczasie obejrzałem zdjęcia wuja z podróży do Ameryki... Kiedy piasku już nie było, dostrzegłem wewnątrz klepsydry niewielki klucz. Użyłem noża, by stamtąd go wyjąć. Klucz pasował idealnie do otworu w piramidzie, a wewnątrz niej znajdowała się stara, indiańska mapa. O niej wspominał profesor...
Ale gdzie jest figurka? Muszę odszukać sejf. Podszedłem do kominka i delikatnie przekręciłem gipsowe popiersie. Odsunął się jeden z obrazów i ujrzałem drzwi od sejfu. Zamek szyfrowy... Skąd wziąć kod?
Nad kominkiem wisiał obraz z dużym napisem "TIKALI". Zaraz, może to jest to? Tylko trzeba teraz zamienić litery na cyfry. Rzuciłem okiem na przyciski telefonu. Litery na cyfry... Już wiem! TIKALI to 84525! Wpisałem cyfry i wcisnąłem przycisk. Sejf się otworzył. Figurka zniknęła!
Wyszedłem z domu, zamieniłem po drodze kilka słów z detektywem i żandarmem, a potem, mocno przygnębiony, wróciłem do hotelu.