Misja 2 - Oblężone miasto (cz.1) | Bitwa pod Falaise poradnik Company of Heroes: Chwała Bohaterom

Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016

Misja 2 "Oblężone miasto"

Zadania główne :

1. Utrzymaj garnizony.

Zadania dodatkowe :

1. Wybuduj umocnienia obronne.

Zadania medalowe :

1. Utrzymaj cały teren.

Scenariusz zaczynasz z bardzo skromnymi siłami rozlokowanymi na południowym brzegu rzeki. Zadanie główne polega na utrzymaniu garnizonów - na razie skoncentruj się na tych, które posiadasz na południowym brzegu, te za rzeką będą dosyć szybko odbijane przez Aliantów i chwilowo nie masz szans ich obronić. Kościół i budynek za nim służą do rekrutowania jednostek piechoty, wsparcia oraz pojazdów. Proponuję zacząć do powołania do służby ze dwóch drużyn Luftlande. Gdy tylko zameldują one swoją gotowość do walki wyposaż je w broń, którą znajdować będziesz na planszy w białych kółeczkach (zwykle w pobliżu garnizonów) - zabieraj przede wszystkim panzerschrecki, one przydadzą się najbardziej. W ten sposób uzbrajaj wszystkie pozostałe drużyny piechurów, które będziesz rekrutował w trakcie gry (za wyjątkiem tych, które dysponują ulepszeniami typu "panzerschrecki", "rkm MG-42" - one oczywiście nie muszą zbierać z mapy takich pukawek).

Przed mostem najpewniej stoi już jedna doskonała armata kal. 88mm. Stanowiska dwóch następnych drużyny Luftlande mogą zorganizować w rejonach pozostałych przepraw przez rzekę, odpowiednio na zachodnim i południowo-wschodnim skrzydle. W okolice tych brodów rzecznych ściągnij również po jednym świeżo zrekrutowanym CKMie i moździerzu, które to "rury" możesz znaleźć na planszy (powinny leżeć m.in. przy południowo-wschodnim punkcie amunicyjnym). Moździerze obsadź poświęcając na to drużynkę jakiejś tańszej piechoty. Dostępne pojazdy również rozmieść w okolicy brodów by miały oko na przeprawy. Poniższy obrazek z mapką przedstawia moją obronę w tej początkowej fazie gry.

Oczywiście wskazane jest utrzymać w niemieckich łapach oba punkty amunicyjne, na północnym zachodzie i południowym wschodzie. Pierwsze ze zdobytych punktów dowodzenia warto więc przeznaczyć na "minowanie punktów strategicznych" i uczynić to w obu tych miejscach drużynami piechoty. Na planszy znajdują się również dwie drewniane kładki przerzucone przez rzeczkę - jedna tuż przy północno-zachodnim punkcie amunicyjnym, a druga na południowy wschód od głównego, betonowego mostu. Obie kładki można jednak zniszczyć granatami moździerzowymi, odbierając w ten sposób wrogowi możliwość przeprawienia się nimi na twój brzeg (i vice versa - ty nie będziesz mógł przejść na jego) i jednocześnie dając sobie sposobność przeniesienia sił, które dotychczas broniły tych pomostów w inne, bardziej zagrożone rejony, czyli w okolice brodów rzecznych/dużego mostu. Decyzję czy to uczynić pozostawiam tobie - ja te kładki od razu zniszczyłem, a strzegące ich siły przeniosłem w inne rejony.

Na mapce powyżej mogłeś zobaczyć początkowe rozlokowanie moich sił na południowym brzegu rzeki. Jako, iż mapka nie grzeszy czytelnością dołączę jeszcze kilka obrazków przedstawiających moich Niemców w kluczowych spotach planszy. Najpierw główny most znajdujący się pośrodku mapy. Przed nim stała 88mm armata Flak 36, która chyba uchowała się jeszcze z poprzedniej gry. W budynku po prawej trzymałem snajpera i sekcję MG-42, chałupę po lewej zajęła sekcja zdobycznego CKMu. W pobliżu przycupnęła drużyna Luftlande uzbrojona w panzerschrecki, a tuż za 88mm armatą sekcja saperów, która wcześniej zdążyła jeszcze postawić zapory przeciwczołgowe (na drugim brzegu rzeki, za mostem) i położyć miny na bliższym końcu tej przeprawy (za punkty dowodzenia warto nabyć potem miny przeciwczołgowe). Słaby atak Aliantów został w tym miejscu odparty bez najmniejszych problemów.

Na południowym wschodzie postanowiłem bronić punktu amunicyjnego przeprawiając przez rzekę część sił. Drużyna Luftlande uzbrojona w panzerschrecka zorganizowała w pobliżu znajdującego się tu potężnego bunkra z moździerzem stanowisko Flaka 36 i zatarasowała przeciwczołgowymi "przeszkadzajkami" bród na rzece. Chłopaków od Goeringa umieściłem potem w tym potężnym bunkrze (razem z sekcją CKMu), z którego w razie potrzeby możesz zasypać atakujących Aliantów granatami moździerzowymi. Zadaniem Luftlande było naprawiać Flaka 36 w razie potrzeby lub wybudować nowe stanowisko tej armaty gdyby pierwsza została zniszczona. W okolicy znajdowały się również jakieś oddziałki piechoty uzbrojonej w broń ppanc. Na drugim, południowym i "rdzennie" niemieckim brzegu rzeki zostawiłem skromniejsze siły (na wypadek gdyby Alianci jednak odbili punkt amunicyjny), czyli sekcję MG-42 i moździerza (za murkami dającymi dobrą, zieloną osłonę przed kulami) oraz armatę 88mm ukrytą między budynkami, bokiem do brodu i StuGa (działo samobieżne), również schowane (za żywopłotem) bokiem do przeprawy.