Mieszkanie stryja | La Valletta, 4 listopada 2008 poradnik Chronicles of Mystery: Rytuał Skorpiona
Ostatnia aktualizacja: 1 sierpnia 2016
La Valletta, 4 listopada 2008
Mieszkanie stryja
![]() | ![]() |
Zaskoczona nieco Sylvie nie zastaje Oliviera w domu. W poszukiwaniu jakiejś wiadomości od stryja dziewczyna rozgląda się po jego gabinecie. Z szuflady biurka (zbliżenie) zabiera latarkę , butelkę z podsuszonym klejem , zdjęcie stryja i wkład do długopisu . Przechodzi do niewielkiego stolika usytuowanego przy drzwiach pokoju. Otwiera stojąca na nim szkatułkę i wyjmuje z niej kilka maltańskich monet .
![]() | ![]() |
Przygląda się także płycie boazerii (na prawo od stolika; zbliżenie). Przypomina sobie, że za nią jest skrytka, jednak próby użycia różnych przedmiotów na szczelinie z blokadą nie przynoszą rezultatów, najpierw należy odblokować mechanizm skrytki.
![]() | ![]() |
Sylvie wychodzi na korytarz i w ścianie po lewej lokalizuje niszę (zbliżenie). W owej niszy stoi waza, a ustawienie wzoru na niej nie podoba się dziewczynie. Sylvie obraca więc każdy z pięciu elementów urny (krzyż 2x; kopułę 3x; środkową część 2x, dolną 3x i nóżkę 3x) tak, by na przedzie widoczny był napis na oplatającej wazę wstędze. I w ten sposób odblokowuje skrytkę w gabinecie.
![]() | ![]() |
Oczywiście wraca tam i ponownie przygląda się płycie boazerii. Mimo odblokowania mechanizmu i tak trzeba użyć jakiegoś narzędzia, by otworzyć płaską przecież płytę, stanowiącą drzwiczki skrytki. Wybór wkładu do długopisu okazuje się nieszczególnie fortunny, ale już kluczyk do skutera daje sobie radę z oporną płytą, niestety podobnie jak wkład doznaje uszczerbku i zostaje wygięty. W skrytce Sylvie znajduje list stryja oraz stary wolumin - przekartkowawszy go do ostatniej strony (można poczytać o historii joannitów), odkrywa, że jest ona pokryta znakami z nieznanego alfabetu.
![]() | ![]() |
List, rzecz jasna, zabiera i przyjrzawszy się mu (kliknij go PPM w ekwipunku, a następnie LPM na zbliżeniu, by przeczytać jego treść - nieładnie czytać cudze listy, ale w tym wypadku trzeba), orientuje się, że pisany był do niejakiego Jamesa Andersona, a także - że właściwie nie jest to jeden list a dwa (kliknij strzałkę po prawej, by zobaczyć następną kartkę), ten drugi skierowany jest do niej samej. Sylvie dowiaduje się nieco więcej na temat odkrycia, o którym Olivier wspominał przez telefon oraz że odsunięto go od prac na Gozo. Domyśla się, że stryj wyjechał gdzieś, zaraz po napisaniu do niej tych paru słów.
![]() | ![]() |
Jej przypuszczenia potwierdza wizyta na piętrze, w sypialni Oliviera. Przez parawan przewieszona jest jego bonżurka, świadcząca o tym, że nie wyjechał na długo. Ze stolika nocnego (pomiędzy łóżkiem a drzwiami) Sylvie zabiera opakowanie tabletek nasennych i maszeruje na dół, po czym opuszcza mieszkanie stryja (drzwi na końcu korytarza, można zajrzeć do wiszącej na nich skrzynki pocztowej, ale jest ona pusta).