Postacie Greyhawka
Flanaess, jak każdy świat fantasy, roi się od ciekawych postaci. Są wśród nich istoty, które chodziły po ziemi, by uzyskać boskość, oraz ludzie na tyle potężni, by być bogami na ziemi.
Zanim Vecna został bogiem, był królem i liczem. Jego porucznik, Kas, zdradził go i zabił. Licz znikł z Oerthu, pozostawiając po sobie dwa potężne artefakty – rękę i oko Vecny. Aktualnie planuje zniszczenie wszystkich innych bogów. Krążą opowieści, jakoby został uwięziony w Ravenlofcie.
Towarzyszem Zdrajcy Rary’ego był lord Robilar – ponury dowódca wojskowy. Prowadził on armie swego przyjaciela-czarodzieja do walki z koczownikami i centaurami. Odpowiadał również za złupienie twierdz Otiluka i Tensera.
Mordenkainen to jeden z najbardziej szanowanych magów Flanaess, choć wielu mieszkańców tego świata również się go obawia. Można go porównać do Elminstera z Zapomnianych Krain, choć mają nieco odmienne podejście do świata. Mordenkainen stara się utrzymywać równowagę we Flanaess, lecz częściej opowiada się po stronie dobra. Niemniej zawsze próbuje doprowadzić do sytuacji, gdy nikt nie zyska przewagi. Dlatego też mało kto w pełni mu ufa.
Eclavdra to przedstawicielka drowów Greyhawka i kapłanka bogini tej rasy – Lolth. Z radością wypełnia wolę swej pani i jest jej najdoskonalszym narzędziem. Zwykle podąża od jednego złego miejsca do drugiego, wykrzywiając twarz w sardonicznym uśmiechu. Jest w stanie rzucić wyzwanie nawet Iuzowi!
Świątynia Złych Żywiołów
Tytułowa świątynia to przybytek położony nieopodal wioski Hommlet – leżącej na południe od dużego miasta Verbonc, we Wzgórzach Kron rozciągających się na wschód od Gór Lortmil i na zachód od Sękatej Puszczy. Osada liczy zaledwie tysiąc mieszkańców, a jeszcze dwanaście lata temu – tylko stu! Jest to miejsce spokojne i miłe. Choć mieszkańcy mają co jeść, wiedzą, iż ich szczęście nie raz było zagrożone.
Przed laty problem stanowili bandyci i złe humanoidy, które założyły Nulb. Do wspomnianej osady zjeżdżały się najgorsze istoty z okolicy. W pobliżu Nulb powstała kaplica poświęcona złu, do której przybywało jeszcze więcej złych stworzeń. Z czasem owa kaplica zyskała miano Świątyni Złych Żywiołów. W tych czasach na ziemiach wokół Hommlet panowała przemoc. Źli kapłani zbudowali nawet nieopodal wioski strażnicę, z której chcieli atakować ziemie położone dalej na zachód. Na szczęście dla Hommlet, duchowni nie interesowali się tak nieważnym – w ich mniemaniu – miejscem. Niemniej rozprzestrzeniające się za ich sprawą zło zwróciły uwagę wojsk pobliskich państw. Siły Furyondy i Verboboncu zaatakowały wyznawców zanim ci wzrośli w potęgę. Hommlet stało się bazą walczącej ze złem armii i jego mieszkańcy mieli okazję ujrzeć ucieczkę kapłanów w żółtobrunatnych szatach. W zniszczeniu świątyni brali udział Rufus i Burne, którzy osiedlili się w wiosce i zbudowali tu wieżę.
Upadek Świątyni Złych Żywiołów nie zakończył jednak jej istnienia. Przez lata stwory i słudzy ciemności powracali. Cień zła znów zawisł nad Hommlet. Tym razem mieszkańcy zdecydowali się działać. Elmo i jego brat, Otis, wraz z kapłanką kościoła św. Cuthberta, dobrego bóstwa, pomogli niewielkiej grupie śmiałków pokonać złego arcykapłana i potężne istoty żyjące w świątyni. Wśród tych ostatnich była demonica, którą odesłano z powrotem do Otchłani. Tym razem lochy świątyni zawaliły się i liczono na to, że zło pokonano raz na zawsze.
Ostatnio Hommlet powodziło się jak nigdy dotąd. Wydarzenia z przeszłości przysporzyły mu popularności. Sioło rozrosło się w wioskę, a potem w małe miasteczko. Rufus i Burne zbudowali wreszcie strażnicę, która zapewniła osadzie ochronę.
Od drugiego upadku Świątyni Złych Żywiołów minęło już 15 lat...
Tak rozpoczyna się fabuła Powrotu do Świątyni Złych Żywiołów. O czym opowiada ona i Świątynia Pierwotnego Zła – tego dowiedzą się tylko gracze.
Tomasz „tomula” Kreczmar